reklama
Roxannka
Pracująca mama!
- Dołączył(a)
- 26 Sierpień 2010
- Postów
- 3 356
dziulka, guzik to bardzo przydatne słowo, gratki dla Leane 
no i mądrze gadasz kobieto 
nat, ja jestem jedną z dziewczyn z twojego miasta i co jak co ale w tak dużym mieście raczej mamy marne szanse żeby na siebie wpaść ... a nawet jeśli to też byśmy jakoś przeżyły ;-) Co do prywatności to i ja ją sobie bardzo cenie i zaczełam pisać na forum z taką myślą że jesteście "obce" więc moge więcej napisać, ale jakoś nic mi sie nie stało po kilku spotkaniach z nice i dawidowe, nie wywlekały na spotkaniu tego co pisałam itp. nie wiem nawet czy wogóle takie rzeczy pamiętają przy natłoku tego wszystkiego co tu się dzieje ;-) Ja cie wcale nie namawiam do ujawniania swojej twarzy czy jakichś swoich danych ale chce pokazać że "nie taki diabeł straszny jak go malują" ;-)
a zrozumienia nie możesz oczekiwać od każdego, mamy różne charaktery, doświadczenia, nie ma szans żeby każda rozumiała każdą.
Patryk budzil się już chyba z 50 razy
... uciekam bo i tak się już mocno zasiedziałam ...
Kolorowych!
no i mądrze gadasz kobieto nat, ja jestem jedną z dziewczyn z twojego miasta i co jak co ale w tak dużym mieście raczej mamy marne szanse żeby na siebie wpaść ... a nawet jeśli to też byśmy jakoś przeżyły ;-) Co do prywatności to i ja ją sobie bardzo cenie i zaczełam pisać na forum z taką myślą że jesteście "obce" więc moge więcej napisać, ale jakoś nic mi sie nie stało po kilku spotkaniach z nice i dawidowe, nie wywlekały na spotkaniu tego co pisałam itp. nie wiem nawet czy wogóle takie rzeczy pamiętają przy natłoku tego wszystkiego co tu się dzieje ;-) Ja cie wcale nie namawiam do ujawniania swojej twarzy czy jakichś swoich danych ale chce pokazać że "nie taki diabeł straszny jak go malują" ;-)
a zrozumienia nie możesz oczekiwać od każdego, mamy różne charaktery, doświadczenia, nie ma szans żeby każda rozumiała każdą.
Patryk budzil się już chyba z 50 razy
... uciekam bo i tak się już mocno zasiedziałam ... Kolorowych!
natolin
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Luty 2010
- Postów
- 8 818
pewnie masz rację, ale kiedyś czułam się rozumiana...
a poza tym można kogoś do końca nie rozumieć, ale go wspierać, potrzebowałam tego bardzo, a tego nie dostałam.
Dziń dybry.Dziś nie najgorzej,bo mimo dwóch pobudek.Ale były to takie typowo "przelotne" na smoka,teraz zrobiłam mleko i spi dalej...uff...wreszcie mogę myslec trochę jakby sciślej:-).Wczoraj na nic już sił nie miałam.Pominąwszy już fakt,ze Namolna mnie z samego rana nawiedziła i tym samym mój przyjemnie zaczynający sie poranek z BB przerwała
(Wioli;-)
- akurat ciebie chętnie bym na kaffce u siebie nawet codziennie widziała- ja naprawdę jestem towarzyskie bardzo zwierzę,tylko musze miec o czym mówić z tym kimś,nie?
.)No,ale nie marnujmy literek na namolną,trzeba ją jakos przeżyć i iśc dalej.A jeszcze chciałam ci napisac,że fajnie wybrnęłas z tymi klockami dla Bartka- pewnie bym tak samo zrobiła.No i gratuluje decyzji o slubie!:***Pisz,pisz o wszystkim na bieżąco.A macie zamiar to zrobić tam czy w Polsce?
Mała Mi- cieszę się,że u Was tak sprawy ruszyły.I że G. tak się fajnie angażuje- przeważnie czyta się,ze dla faceta to albo ciemna magia,albo powód do irytacji,te wszystkie detale i przygotowania,a tu prosze,jak miło.A sukienka?Masz coś szczególnego na myśli czy na razie jeszcze nie wiesz i dopiero po rajdzie po sklepach będziesz wiedziała,że "to ta i żadna inna"?
Alicja- ten bałwanek z nogami jest przepiękny.Właśnie dlatego,że Twoim dzieciaczkom chciało się i udało go zrobić.To Twój ogromny sukces pedagogiczny ,wielki szacoon dla Ciebie za to i :***
A wstęp do pracy witkacowski taki mnie powalił
.Uważam,że wykazałaś się dużą znajomością tematu tudzież nietuzinkowym odkrywczym podejściem.Nobla Ci.
Nat- tobie nie wiem,co napisac,bo tyle myśli we mnie się kłębi przez tę całą sytuację.Myslałam,że jak się z tym wszystkim prześpię,będzie łatwiej.No,ale spróbuję
Edit
i co???Wszystko,co napisałam wcięło?????Trzeci raz nie ma siły....chyba to znak,ze jednak nie powinnam 
(((
(Wioli;-)- akurat ciebie chętnie bym na kaffce u siebie nawet codziennie widziała- ja naprawdę jestem towarzyskie bardzo zwierzę,tylko musze miec o czym mówić z tym kimś,nie?.)No,ale nie marnujmy literek na namolną,trzeba ją jakos przeżyć i iśc dalej.A jeszcze chciałam ci napisac,że fajnie wybrnęłas z tymi klockami dla Bartka- pewnie bym tak samo zrobiła.No i gratuluje decyzji o slubie!:***Pisz,pisz o wszystkim na bieżąco.A macie zamiar to zrobić tam czy w Polsce?Mała Mi- cieszę się,że u Was tak sprawy ruszyły
.I że G. tak się fajnie angażuje- przeważnie czyta się,ze dla faceta to albo ciemna magia,albo powód do irytacji,te wszystkie detale i przygotowania,a tu prosze,jak miło.A sukienka?Masz coś szczególnego na myśli czy na razie jeszcze nie wiesz i dopiero po rajdzie po sklepach będziesz wiedziała,że "to ta i żadna inna"?Alicja- ten bałwanek z nogami jest przepiękny.Właśnie dlatego,że Twoim dzieciaczkom chciało się i udało go zrobić.To Twój ogromny sukces pedagogiczny ,wielki szacoon dla Ciebie za to i :***
A wstęp do pracy witkacowski taki mnie powalił
.Uważam,że wykazałaś się dużą znajomością tematu tudzież nietuzinkowym odkrywczym podejściem.Nobla Ci.Nat- tobie nie wiem,co napisac,bo tyle myśli we mnie się kłębi przez tę całą sytuację.Myslałam,że jak się z tym wszystkim prześpię,będzie łatwiej.No,ale spróbuję
Edit
i co???Wszystko,co napisałam wcięło?????Trzeci raz nie ma siły....chyba to znak,ze jednak nie powinnam (((
Ostatnia edycja:
:-(.Jak mam to odbierać?Naprawde tym razem się nie odzywać????
reklama
