reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

powiedzcie mi czy w kolo Was i Wy po jakims czasie w związkach przechodzi miłość, a wkrada sie przyzwyczajenie,rutyna?
 
reklama
KASIS w naszym przypadku mniej więcej po ponad 2 latach jakoś ten szał-ciał ucichł i codzienność się do związku wdarla. Ale mi się wydaje, że to przez to, że dosyć szybko zamieszkaliśmy razem i tak naprawdę jeszcze przed ślubem wspólny dom, finanse itp. mieliśmy...
 
makuc, taka indywidualistka lepsza niż taka coby się mamusinej spódnicy tylko trzymała ;-) zresztą jeszcze będzie miała faze na przytulanki, zobaczysz
a ja póki co się poddałam, skoro nie chce spać to na siłe go nie będe kładłą do łózeczka, żeby potem traumy jakiejś nie miał :confused2: Teraz biega po pokoju na czworaka i opierdziela wszsytkie zabawki równo, krzyczy tak że sąsiedzi pewnie słyszą :angry:
 
ROXI u nas 'czytanie' książek identycznie wygląda. Ja zaczynam się produkować a Alicja mi książeczkę z ręki wyrywa i się glupio cieszyć zaczyna. poza tym z niej to się taka zosia-samosia robi. Odpycha mnie jak jej przeszkadzam w zabawie. Jak wezmę do reki zabawke to mi wyrywa i ręce moje odsówa kiedy np. trzymam to co ona :confused2: ja chce przytulaszcze dziecko a nie takiego indywidualistę :eek: poza tym powodzenia w usypianiu! nie daj się!

U Nas czytanie wygląda tak - Oliwka daje mi książeczkę i mam czytać, czytam a Ona mi kolejną, jeszcze nie zdążę przeczytać tamtej to mam już kolejną, co prawda są to krótkie teksty więc znam je już na pamięć, więc Ona mi podaje tylko a ja recytuję. Z zabawkami jest podobnie - zabiera mi to co mam w ręce ale za chwilę daje więc bawimy się w dawanie i oddawanie. Piłką namiętnie lubi się bawić.

Oliwka przechodzi teraz etap wstydzenia się, boi się też mężczyzn których widzi po raz pierwszy, albo rzadko ich widzi. Wczoraj przyjechał do Nas brat mojego męża (na codzień siedzi we Francji), na jego widok w rykkkkk i tylko mama, mama, nie mogła się długo do Niego przekonać więc wysłałam panów z Oliwką na spacer, wujek woził Oliwkę po sklepie wózkiem, dał książeczkę i przekupiona została heh :-)

Roxannka nie daj się :-) Trzymam kciuki za łagodnie bezstresowe usypianie Ptysia :-) ale nic na siłę :-) A pro po nocek to dla Nas w "normie" to z pobudkami :-) a taka całkiem przespana to jest "rarytas" jak dla mnie :-)

Kasis wierz mi że w większości związków tak jest że się wdziera ta rutyna, gdzieś ta iskierka zaczyna przygasać ale na tym związek polega, żeby nie dopuścić do tego żeby zgasła :-) trzeba cały czas pielęgnować uczucie które jest między dwiema osobami ale muszą tego chcieć obydwie strony :-)
 
Ostatnia edycja:
Witam!
U nas nocka standardowa, czyli pobudka o 6 :baffled: Już się chyba przyzwyczaiłam do takiego wczesnego wstawania :confused2: Tylko że wieczorami już padam. Patryk śpi, jak wstanie zmykamy na spacerek :tak:


Ladygab, Malutka, Katthe, Sarisa gratki suwaczkowe!


Roxannka i cena tego krzesełka też fajna z tego co wiem :szok::tak: Doczytałam że Wy dostaliście - to fajnie :tak: Strasznie drogie te FP :baffled::baffled:
Dziulka wow!! Temperatury jak na Saharze :szok: Współczuję bo ja nie nawidzę upałów, tzn. lubiłam kiedyś jak mogłam spokojnie sobie poleżeć i się poopalać :-) a teraz przy Patryku to nienawidzę.
natolin fajnie że nocka udana! Oby tak dalej :tak:
kasis to straszne co sie stało, taka tragedia dla tej rodziny :-( i współczuję doła :no:
 
Teraz biega po pokoju na czworaka i opierdziela wszsytkie zabawki równo, krzyczy tak że sąsiedzi pewnie słyszą :angry:
:laugh2::laugh2::laugh2: [własnie to sobie wyobraziłam] :rofl2: a etap przytulaszczy mam nadzieję, że z czasem przyjdzie, bo jak nie to chyba się mydlem potnę :sorry:
MILA też kiedyś uwielbialam upały :)) a teraz odkąd Aliczka jest na świecie, aż mnie mdli na sama ich myśl....

* własnie leclerc mi zakupy dowiózł. Mily Pan zagaduje do liczki i nagle do mnie haslo "grzeczy i ładniutki ten chłopczyk" :eek: acha gdyby ktos miał wątpliwość: moje dziecko spało CAŁE 20 min. :no:
 
Ostatnia edycja:
* własnie leclerc mi zakupy dowiózł. Mily Pan zagaduje do liczki i nagle do mnie haslo "grzeczy i ładniutki ten chłopczyk" :eek:
Wygodnisia :-)
Przebij Alutce uszka to może się nie pomylą heh, chociaż ostatnio byłyśmy w parku, Oliwka huśtała się obok dziewczynki, dziadziuś jej towarzyszył i mówi do swojej wnusi - popatrz Majeczko jaki śliczny chłopczyk :-) haha z kolczykami w uszach :rofl2:
 
reklama
KANIA :laugh2::laugh2::laugh2: nieźle. Chociaż mi kiedyś pewna kobieta z hasłem, że ładnego mam synka wyjechała w momencie kiedy Alicja w SUKIENCE różowej była :szok:. A wygodnisia i owszem ;-) po co mam targac skoro za darmo do domu dowiozą :rofl2:
 
Do góry