reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

Dziewuchy, no co Wy! Brakuje Wam słońca? Przecież dopiero co skończyło się zaćmienie!!!!!!!!! :-)
Nie oglądałyście?????
Było super widoczne, bo mało chmurzaste dzisiaj niebo.
Mama do mnie eska puściła z tą informacją, to ja w te pędy słoik stłukłam, okopciłam nad świecą, małą w kombinezon, do spiworka i do wózka. Nie wiedziałam że jestem w stanie tak szybko wyjść z domu :-D Po drodze spotkałam listonosza - butelki i smoczki przyszły. Mała już po pierwszym karmieniu nowym, szerszym smoczkiem. Chyba jej się nie podobało, bo pluła... Cóż. Przyzwyczai się.

Dziulka, i jak nocka? Pomogło zaklinanie? ;-) Pospała...?


Dzisiaj miałam umówioną wizytę u krawcowej. Wczorajszy fitness przepadł, dzisiejsze plany tez pójdą w odstawkę. Kaszkę jak CKM, prawie nie oddycham przez nos. Powietrzaaaa!
 
reklama
No i dobrze - bo Tobie na te szczepienie to pełne słońce potrzebne a nie podpierdółki. :-)
Duuuuuużo słońca i uśmiechu Natolinko na dzisiejszy dzień życzymy z Justynką!
 
witam sie z pijawka przy cycku;)
u nas sloneczko, ale na spacer nie ide:) Kolejne buty-nowo zakupione - ostatnio mi przeciekly! sic! Poza tym wpada do mnie dzis kolezanka-jeszcze z podstawowki- ktora na codzien w Czechach mieszka i dawno sie nie widzialysmy, wiec ze spacerkiem sie juz nie wyrobie:)

A propos mieszkania -MORIAM jak tam przeprowadzka?????????

kartony w wiekszosci rozpakowane, wiec przeprowadzke mozna uznac za zakonczona, z tym, ze mnostwa rzeczy brakuje. Ale z moim zapalem, to jeszcze z pol roku bedziemy sie urzadzac:)

W niedziele zrobilismy sobie spacerek po Kosciolach:)) tzn musimy w koncu zalatwic slub. I klapa wielka. W moim wymarzonym kosciele okaalo sie, ze slubow nie robia, drugi w kolejce -w remoncie, trzeci tylko dla parafian, w czwartym jak ksiadz uslyszal, ze mamy dziecko, to odmowil(!). Nie wiedzialam, ze bedzie taki problem:(((
Za to Maurunia wynagrodzila nam nasze smutki, bo caly czas jezdzila w wozeczku grzecznie z nami, potem zabralismy ja do restauracji na obiad:) dostala tam flache mm(I tu jeszcze raz widze wyzszosc karmienia butla-wieksza wolnosc i swoboda:)), a potem jescze towarzyszyla nam w markecie na zakupach. Wszysttko bez placzu i z usmiechem na usteczkach. Kochana:))

dzisiaj po 4 m-cznej przerwie wracam na sale. Normalnie bede miec stresa:)) musze sobie w glowie cosik przygotowac. Ubranko chcialam nowe zakupic i czasu nie bylo. Stare bedzie troche przyciasnawe jeszcze.. eh musze w szafie pogrzebac:))
 
Ostatnia edycja:
Witam sie z rana,

monimoni, dobranocka- zdrowka zyczymy. Dbajcie o siebie.

sarisa - to brzmi jak marudzenie przedskokowe...

dziulka - agentka z Ciebie,ze hoho. Wymieklam :-)

natolin - trzymajcie sie na szczepieniu. My tez szcczepic chodzimy sami, wiec laczymy sie w bolu.

My dzis pobudkowalismy o 24tej, 2giej, 4tej i 7dmej...Potem do 8smej nie spalismy, bo i po co?? A po 8smej znuzyla nas karuzela i w koncu kimnelismy do 9tej. Maz sie zlitowal nad moim niewyspanym licem (czuwal od 8smej przy Malym) i zabral Malego o 9tej do drugiego pokoju, a ja pospalam jeszcze do 10tej. :-)

Tez wybieram sie dzis do miasta- Pawcio zostaje z mama i mezem. Wlasnie uskuteczniam dojenie.

W UK zacmienia nie bylo :-(
 
natolin, kciuki za udane, bezbolesne szczepienie.
My jutro: ja już czuję, że dostanę sraczki...
U nas zaćmienia nie było widać, chmury były. Teraz dopiero jest słońce. A na spacery od kilku dni nie chodzę, boję się nogi połamać, taka ślizgawica. Poza tym rodzinka ma kaszel, ja początki kataru, nie chcę, żeby Oli się zaziębił przed szczepieniem, więc siedzimy w domu.
 
witam:) bylam u lekarza i zaczatek przeziebienia mam, ale moge normalnie cycac i odciagac, lekarz w szoku ze mloda ma odpornosc niezla bo tatus od czwartku zdycha , ja zaczynam teraz zdychac od 3 di a malek ODPUKAC nic!! no i wracajac od doktorka zaczepilam o pizzerie bo we wtorki wszystkie pizze 50% taniej na wynos:) jade w aucie i moj zoladek krzyczy z glodu a tu tak pachnieeeeeee!!!!!! zaszlam do domu maz otwiera podaje mu pizze i pytam:pan zamawial pizze???????????????????? a ten strzelil banana bo akurat mial chetke:pppppppppppppppp teraz za to siedze i sie doje i was musze nadrobic:):))))))
 
U nas słoneczka nie było widać bo chmury. Na dwór wyszłam z małym o 11 i śnieg sypał ale i tak przyjemnie się chodziło. Ja staram się od jakiegoś czasu wychodzić codziennie jeśli jest cieplej niż -5. Wózek znoszę na 2 razy i nie ma problemu. Jedyny problem to ubieranie małego. Wszystko staram się robić jak najszybciej a on i tak się wkurza jak już w kombinezonie jest. Eh w lato byłoby łatwiej i fajniej.
 
reklama
Do góry