reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2015

Nie było mnie od poniedziałku a tu takie nowinki:) GRATULUJE wszystkim szczęśliwym mamusiom! :)

U mnie skurcze nieregularne, bóle jak na miesiączkę plus takie z krzyża. Byłam wczoraj na ktg,mały przysnął dwa razy;) u mnie kilka skurczyków,ale malutkich. Po wizycie u gina,szyjka skrócona,miękka,rozwarcie na opuszek. Po weekendzie jak się nic nie rozwinie zaczynam naturalne sposoby na przyspieszenie:D
 
reklama
Teraz sobie tak myślę że dzięki temu że byłam tak wykończona po sn że mi nawet nie robiło co oni tam ze mną wyczyniają. bałam się cewnikowania i tego wkuwania do znieczulenia a nie poczułam zupełnie nic. Gdyby mi nie powiedzielo to nawet bym nie wiedziała że coś robili :p

Ja dokładnie tak miałam z pierwszym porodem, byłam tak wykończona porodem sn że na nic nie zwracałam uwagi tylko cieszyłam sie, że zaraz bedzie koniec męczarni. Zupełnie inaczej było przy drugim cc. Przerażal mnie cewnik, a jak wjechałam na sale operacyjną i zobaczyłam niektóre rzeczy to aż mi sie slabo zrobiło :)
 
Dbdg ja miałam cc w swojej koszuli zaginionej wysoko

Colly ja wybudzac co 2 h jak się nie uda głaskaniem toteż pieluchy zmieniamy. Dziś w nocy miałam kontrolę karmienia, musiałam odciągnąć pokarm i podawać z butli i przestawiać pierś. Ściągam Różnie PO 30 I 40 ml tyle ma music wystarczyć. Po butli jes z cze cycek. Przez noc 5 karmien i wzrost wagi Bartusia 20 g d la mnie mało ale n położną powiedziała ze jest dobrze. Czekam b na obchód lekarza neatologa i się okaże co dalej. Żeby nie było lekko młody zażółcony ehh okaże się niebawem... ale idzie się depresji nabawic
 
Hej Laski,
Ja nadal w dwupaku hehe, nic go nie rusza. Jutro KTG więc zobaczymy co tam się dzieje. Ania_kropla - ja jestem w domku normalnie. Ciastka wyglądają pysznie!!!!
Malinko - gratulacje!!!
Asmi - ja też nie spałam od 3 do 5:30. Potem na chwilkę jeszcze zasnęłam. Ale o ósmej moja Rózia wstała, więc koniec mojego spania :-D I też nie wiem dlaczego tak nie spałam, odczuwałam jakiś niepokój, nie mogłam się wyciszyć. Nawet myślałam, że to już :-)
 
Malinka i tobie gratulacje! !! Obyś szybko wróciła do formy. ..
Dream może jednak jest coś na rzeczy...
Ja wczoraj miałam hustawke nastrojów. ...euforia, optymizm, depresja i niska samoocena do snu... ale jak to ja mimo wszystko zasnelam a w nocy wiatr otworzył nam okno ( trochę za duże mikro zostawiłam, a okno mamy zaraz za głowami)... myślałam że K mi na zawał zejdzie...
 
Xmam - trzymaj się, już niedługo będziecie w komplecie w domu ;-)

W ddtvn dzisiaj mówili o przekroczeniu terminu porodu i o konsekwencjach związanych ze starzejącym się łożyskiem, czyli głównie z niedotlenieniem bobasa. Mi dr mówiła na ostatniej wizycie, że łożysko mam podstarzałe i przez to mam spać i odpoczywać do końca ciąży na lewym boku, ale o żadnych negatywach nie wspomniała. Nie wiem czy mi jakoś ten felietonik pomógł :-p Mój termin jest za tydzień i do tego dnia będę o tym myśleć czy młodemu nic się nie dzieje, a nie mogę po jego zachowaniu czy ruchach stwierdzić czy coś jest nie tak, bo robi to co zwykle.

Jeśli chodzi o noc to oprócz wstawania 5 razy do kibelka nic szczególnego się nie wydarzyło. Pęcherz i brzuch na dole pobolewają i tyle, a mi jakoś teraz nie chce się wstać z łóżka. Wieczorem i w ogóle po południu wczoraj miałam takiego packmana, że szok, co chwilę jadłam, normalnie żołądek bez dna :-p Już myślałam, że może organizm zbiera siły na poród, ale to chyba po prostu było z nerwów przez tych zje*ów zza ściany.
No, kolejny dzień do przeżycia, jeeeeee, pozdro ;-)
 
Ostatnia edycja:
Dzień dorby!

mamuśka najważniejsze, że przybiera. Za chwilę będzie jeszcze więcej :tak:

dream z tego co widzę, to Tobie pessar wcale potrzebny nie był. A Olkowi dobrze u mamusi, więc siedzi i wcale mu się nie dziwie :-D

asmi jak dzisiaj córeczka się czuje?

evula gratulacje! :tak:



Dzisiaj mam w planach parę rzeczy zrobić, ale nie sądzę, że wyrobię się z tym co zaplanowałam. No nic, trudno :-(
W nocy córka płakała, bo jej krew z nosa leciała. Ona panikuje na widok swojej krwi. Nawet jak lekko się skaleczy albo skórkę zedrze, płacze jakby ją ze skóry obdzierali. Dzisiaj rano musiałam ja obudzić i była jakaś taka niewyraźna. Krew znów poleciała i zdecydowałam, że zostawię ją w domu. Niech trochę odpocznie.
Biorę się za robotę, miłego dnia :tak:
 
Hej Dziewczyny! Dream, trzymam kciuki za szybki poród no! :-)
Gratuluję wszystkim świeżo upieczonym mamom. Życzę Wam szybkiego powrotu do formy.
Jako że za równy tydzień chłopaki skończą miesiąc i przekroczyli magiczną liczbę 3 kg (Kuba waży 3135 g, Jasiek 3130 g) to sobie podsumowałam dotychczasową rzeczywistość i cóż.............................
Jak byłam mamą jedynaczki to miałam istny LUKSUS, totalny "lajcik", luz blues i wakacje all inclusive w jednym, na który to stan zdarzało mi się nieopatrznie narzekać od czasu do czasu:rofl2: . Generalnie powiedzieć, że teraz jestem urobiona po pachy, to byłby to zwrot iście delikatnie wysublimowany :tak:. Hehehe.
 
Dzień doberek
Ech, dzień dobry!
Wróciłam do przyzwyczajeń 1 trymestru. Zasnęłam o 21, a teraz już spać nie będę mogła... Na dodatek dzień minie mi w oczekiwaniu na jutro...
Nie mam co prawda bóli krzyżowych porodowych, ale też mnie krzyż nawala okrutnie, zresztą jak całe plecy. Po porodzie chyba na rehabilitacje pójdę... [emoji5]️
Ktoś dzisiaj do rozpakowania? [emoji3]

Mi kręgosłup odpóscił- po za lędźwiami- ale to przez to że się do porodu szykuje. Jakbyś była bliżej to bym do siebie zaprosiła.

Hej! Melduje że wczoraj o 11:49 urodziła się moja cudowna Zuzanna :-) Miałam cc przy znieczuleniu w plecy, na szczescie płytki podskoczyly do 121 tys :-) a na KTG przed cesarka zaczęły odchodzić mi wody haha :-D bałam się igły w kręgosłup a bardziej bolało zakładanie cewnika heh...

Gratulacje duzo siły i zdrówka dla Was

Malinka gratuluję! Witamy Zuzanne po drugiej stronie brzuszka :-) i duzo sily dla Ciebie.

Zaraz budzę Mimke do przedszkola. Miałam nadzieję że i druga dzisiaj pójdzie bo w przedszkolu maja święto ale w nocy goraczkowala :/ przed zaśnięciem brzuch mi napielo, maly poszalal a nocka spokojna, milo tak

Julisia ale Ty chyba na jutro lub 9 i tak masz termin to niech brzusio szaleje


Byłam wczoraj na ktg,mały przysnął dwa razy;) u mnie kilka skurczyków,ale malutkich. Po wizycie u gina,szyjka skrócona,miękka,rozwarcie na opuszek. Po weekendzie jak się nic nie rozwinie zaczynam naturalne sposoby na przyspieszenie:D

Mi lekarz zrobił tylko ktg, badania na samolocie nie miałam już hohoho. A w nocy kilka skurczy się pojawiło :D Hmm dziś mecz reprezentacji czy Julka zrobi Tacie psikusa....

Dbdg ja miałam cc w swojej koszuli zaginionej wysoko
Colly ja wybudzac co 2 h jak się nie uda głaskaniem toteż pieluchy zmieniamy. Dziś w nocy miałam kontrolę karmienia, musiałam odciągnąć pokarm i podawać z butli i przestawiać pierś. Ściągam Różnie PO 30 I 40 ml tyle ma music wystarczyć. Po butli jes z cze cycek. Przez noc 5 karmien i wzrost wagi Bartusia 20 g d la mnie mało ale n położną powiedziała ze jest dobrze. Czekam b na obchód lekarza neatologa i się okaże co dalej. Żeby nie było lekko młody zażółcony ehh okaże się niebawem... ale idzie się depresji nabawic

Kochana pewnie zostaniecie kilka dni dłużej. Ale ważne że Bartuś przybiera :-) 3maj sie tam

Hej Laski,
Ja nadal w dwupaku hehe, nic go nie rusza. Jutro KTG więc zobaczymy co tam się dzieje.

Asmi - ja też nie spałam od 3 do 5:30. Potem na chwilkę jeszcze zasnęłam. Ale o ósmej moja Rózia wstała, więc koniec mojego spania :-D I też nie wiem dlaczego tak nie spałam, odczuwałam jakiś niepokój, nie mogłam się wyciszyć. Nawet myślałam, że to już :-)

Dream 3mamy kciuki, już chyba wszystkie mamy jakieś napięcie, ze chciałybyśmy mieć to już za sobą i maleństwa w ramionach
 
reklama
Malinka gratulacje super ,że malutka już na świecie .
Ja mam łożysko w 2 stopniu dojrzałości więc mogę spokojnie łazić wczoraj na ktg budzili moje dziecko brutale :-) a ja się boje mocniej nacisnąć brzuch telepali mną jak grzechotką .Wieczorem odszedł mi piękny książkowy czop i to było by tyle .Zaczynam mieć przeświadczenie ,że sytuacja z poprzedniej ciąży się powtarza i nie będzie miło .
Nie wiem dlaczego ,ale mój kręgosłup mimo poważnych problemów i wieloletniego leczenia jestem po wypadku w ciąży mnie nie bolał ani razu normalnie cuda .normalnie jestem na lekach i chodzę w gorsecie .dziewczyny raczej piszą ,że boli je kręgosłup .
 
Do góry