Witam mamuśki:-)
Parę dni mnie nie było, od rana nadrabiałam zaległości forumowe, tyleście naskrobały ze hohho:-):-)
Ja wczoraj byłam na pierwszej wizycie u gina. Niestety usg nie miałam, podobno nie ma potrzeby. Wszystko jest ok. Termin porodu wyliczony na 6 października. Dostałam leki na mdłości i wymioty. Jeśli się nie poprawi do piątku to do szpitala na kroplówki....ehhh wolałabym tego uniknąć....
Ale nie zapeszam.....jakby lepiej dziś.....odpukać....
Migneło mi w oczach, że jest tu mamuśka z Piły:-) Ja tez z Piły, pozdrawiam:-)
To ja;-) Do jakiego gina chodzisz??
Byłam na rozmowie i poszło gładko. Na odpowiedz mam czekać do piątku. Mam mieszane uczucia ale musze podyskutować z moim M.