Hejj!
Mlody sie rozglada to sobie chociaz poczytalam i znow jest chwilka zeby cos wystukac na klawiaturze
Mere, kurcze to mieliscie przejscia... masakra jak ledwie sie maluszek urodzi, a tu juz takie problemy ze zdrowkiem. Najwazniejsze ze juz dobrze wszystko i jestescie w domku.
Jak Was tak czytam, z tymi problemami z maluszkami, o tych trudach macierzynstwa, to jakbym siebie widziala 4 lata temu... Z mloda podobnie wszystko przezywalam, a teraz to juz jakos innaczej.... Ale wiem ze tylko nie daj Boze jakies chorobsko i wymiekam...
W sumie jak tak spojrze, to ja mam wiecej problemow po ciazy ze soba niz z dieciakami w ogole... Od koncowki ciazy doskwiera mi bol stopy, a do lekarki rodzinnej powinnam sie wybrac jeszcze po skierowanie na badania krwi, ale jakos tak ciagle nie po drodze.... Poza tym ciagle wracaja mi plamienia wygladajace jak malo bardzo malo obfity okres, ale ilez mozna? Nawet porzadnego przytulanka nie mozna sobie zaplanowac, bo mam wrazenie ze mam wieczny okres;/
Mysle ze powodem moze byc to ze za duzo dzwigam, ale nie ma innej opcji, codziennie 2 razy musze z mlodym do przedszkola zaiwaniac i nosic go w foteliku po schodach(a jest coraz ciezszy), do tego noszenie wozka (niezbyt ciezki ale jednak) i tym sposobem chyba nie wszystko mi sie tam zagoilo jak powinno (czasem tez mi sie jakas dziureczka na bliznie po cc otwiera, ale to chyba od gatek, bo nie ma zadnej ropy, tylko sladowe ilosci krwi)....
Na kontroli po pologu babka powiedziala ze wszystko jest ok, ale wtedy jeszcze R zaprowadzal i przyprowadzal starsza....
No nic, jeszcze nie czas zebym sie zajela soba powazniej, ale pomarudzic moge...
Asionek, tak mi sie przypomnialo, bo Ty synka na brzuszku spac kladziesz, a u nas to taki nacisk klada zeby dzieci tylko na pleckach spaly ze szok... Za kazdym razem na wizycie sie mnie pytaja jak mlody spi i ze na brzuszku dopiero mozna klasc (spac) jak potrafi sie juz bezproblemowo przekrecac samo na plecki....
W ogole to my wczoraj wlasnie na wizycie bylismy kontrolnej i maly ma jakies 5940g i 60cm, wiec sobie rosnie klocuszek, ale na szczescie nie w zastraszajacym tepie.... Ale ogolnie wszystko ok, dostalismy skierowanie na badanie sluchu, bo tutaj wszystkim daja, a tak poza tym to babka nie widziala zadnych nieprawidlowosci...
No i koniec pisania, bo glomodor sie obudzil... W nocy sie cycem najada, do poludnia tez a po poludniu ma takiego gloda i wieczorem ze musze mu flache zapodac i czasem wtrabi full, a czasem tylko troszke;/