reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2011

hello ja sobie dopiero wstalam , spalabym pewnie dluzej ale obudzil mnie sen o wielkim torcie ciągle tylko te słodycze i slodycze w głowie ... a tak wogule to popsuła się pralka :eek: dobrze ,ze dla dzidzi wszytko wyprane siuuu ale ide sobie cos uprac ręcznie ajj.. przydałaby się taka tara jak to kiedys ludzie mieli :tak:
 
reklama
wczoraj spotkalam znajoma,ktora pol roku temu rodzila, i mowi,ze miala skurcze juz regularne,ale zerowe rozwarcie i tak lezala w szpitalu 2 dni z tymi skurczami,nie miala rozwarcie,wiec nie dostala zneczulenia,bo daja ponoc od 4 cm, i jeszcze jej powiedzieli,ze jak bedzie trzeba to bedzie i trzy albo 4 dni lezec :p ale cc nie zrobili,mimo,ze uslyszala od lekarki,ze juzdawno nie mieli tak ciezkiego przypadku u siebie...

i kurna tego się boję konowały jedne, zamiast pomóc to kuźwa radź se sam ...
dobrze że ja się męczyłam tylko jeden dzień z takimi skurczami bo 2 bym nie dała rady ...
też miałam problem z rozwarciem ... zielone wody ... tętno dziecka się traciło ...
a te ciule jeszcze zastrzyki na wstrzymanie dawali ...

tak się boję Kobietki, ciąglę o tym myślę, taką panikarą się stałam że szok ...
i też od jakiegoś czasu dziennie mnie goni do kibelka i wymiotywałam dzisiaj ...
M się już nastawił że to już niedługo bo przy Milenie przed porodem też zwymiotywałam


Też czekam na wieści od Justynki i dziwne że Pysia do żadnej się nie odezwała ...
oby tylko się nic nie stało ...

Rabbitku witamy, jesteś dzielną wspaniałą mamuśką, ja bym sobie
z dwojgiem na raz nie poradziła ...
jak będziesz miała trochę czasu to proszę o jakiś zdjęcia Bliźniąt :-D
musimy sobie troszkę oczka nacieszyć :tak:
 
witam. widzę że stresowa sytuacja u nas.
u mnie jeszcze niby miesiąc do porodu, ale jakoś bardzo się przejęłam tym co lekarz powiedział,
i mam takie przeczucie że już niedługo.

a ja dzisiaj mam manie kartoflaną, jak nie frytki to ziemniaki ze śmietaną.:-)
 
tak się boję Kobietki, ciąglę o tym myślę, taką panikarą się stałam że szok ...
i też od jakiegoś czasu dziennie mnie goni do kibelka i wymiotywałam dzisiaj ...
M się już nastawił że to już niedługo bo przy Milenie przed porodem też zwymiotywałam

nie jestes sama monysia z tym strachem,ja tak a"dzielna"."opanowana" i "spokojna"byłam,a od wczoraj sram w gacie :pPPP
 
hello ja sobie dopiero wstalam , spalabym pewnie dluzej ale obudzil mnie sen o wielkim torcie ciągle tylko te słodycze i slodycze w głowie ... a tak wogule to popsuła się pralka :eek: dobrze ,ze dla dzidzi wszytko wyprane siuuu ale ide sobie cos uprac ręcznie ajj.. przydałaby się taka tara jak to kiedys ludzie mieli :tak:

dobrze , ze masz dla dziecka poprane !! kurcze , ze tez teraz sie musiala sypnac :/

mam nadzieje,ze u Justys wszytsko dobrze.. czlowiek ma jakies glupie mysli, az jestem zla na siebie!:wściekła/y:

nie no napewno jest ok !!

i kurna tego się boję konowały jedne, zamiast pomóc to kuźwa radź se sam ...
dobrze że ja się męczyłam tylko jeden dzień z takimi skurczami bo 2 bym nie dała rady ...
też miałam problem z rozwarciem ... zielone wody ... tętno dziecka się traciło ...
a te ciule jeszcze zastrzyki na wstrzymanie dawali ...

tak się boję Kobietki, ciąglę o tym myślę, taką panikarą się stałam że szok ...
i też od jakiegoś czasu dziennie mnie goni do kibelka i wymiotywałam dzisiaj ...
M się już nastawił że to już niedługo bo przy Milenie przed porodem też zwymiotywałam

matko jeszcze ci zastrzylki na wstrzymanie dawali ?? !!!
moja mama jak rodzila najmlodsza siorke to malo co na tamtym swiecie sie nie znalazla i siorka z nia :(
przez 4 dni ja trzymali pod kroplowka na wstrzymanie porodu , bez jedzenia i picia !! w srodek lata i upalow :(
ona juz chciala przec a te debile jakies akcje chore robili
myslalam , ze te czasy minely bezpowrotnie , ale widze , ze jeszce konowaly jednak pracuja :/

stresa to i ja mam powoli :)
chyba dociera do nas , ze to juz blisko bardzo ...
damy rade wszystkie napewno :)
 
wy tu o biegunkach, a ja na zaparcie cierpię. jak dzisiaj nie zasiądę na wc to zapodam sobie czopek glicerynowy - sprawdzimy czy dobrze i szybko działa:)
oj ja też mam stresa przed porodem - ogromnego
chciałabym trafić do szpitala na samej końcówce porodu a nie się tam męczyć długo
no i boje się że jak się zacznie to nie będę wiedziała czy to już
no i bólu się boję
i pęknięcia/cięcia
no i że sobie rady z moją kruszynką nie dam, że nie będę wiedziała co i jak.

dzisiaj w kuchni strajk. Ja na obiad idę do knajpy na naleśnika a mój wraca z pracy wieczorem i powiedział że ma ochotę na makaron ze śmietaną
 
reklama
Ewa trzymam kciuki :)!

Gugula
tak mi sie rzuciło w oczy: bardzo ładne cyferki na suwaczku :D:D:D

Rabbit cieszymy sie że o nas pamiętasz :) Miło czytać takie ciepłe i dobre wiadomości :D

Elifit!!!! Bo zaraz urodze z nerwów :D:D:D


Ja już po wizycie w Klinice. Dostałam antybiotyk więc problem paciorkowcowy mam z główki :) Dostane jeszcze przed porodem. I dowiedziałam sie że za 19 dni mam sie pojawić na prowokacji :-):-):-)
 
Do góry