reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Palenie przed ciążą

po pierwsze nie jesteśmy na Ty. A po drugie alkoholizm tak jak i nikotynizm to uzależnienia całej rodziny. Utrzymywanie i ciche dopajanie alkoholika w domu to jak kupowanie kolejnej paczki papierosów palaczowi. I jeden i drugi choć może w nieco inny sposób wyniszcza środowisko w którym żyje dodatkowo tracąc ogromne pieniądze na utrzymywanie nałogu.
Bierne palenie jest tak samo niebezpieczne jak aktywne. A życie z alkoholikiem toksyczne nawet kiedy samemu się nie pije.
Nie rozumiem tej obrony palenia pomimo ewidentnej jego toksyczności. Nie rozumiem jak w kwesti własnego zdrowia i życia można iść na takie kompromisy. I nie pojmuje dlaczego w tym kraju dobre samopoczucie palacza jest ważniejsze od zdrowia niepalących.
w internecie obowiązuje netykieta, polecam poczytać 😊
 
reklama
Jako córka wysokofunkcjonującej alkoholiczki z wieloma zawodowymi sukcesami uważam, że porównywanie palenia papierosów do alkoholizmu jest obrzydliwe i podłe. Lekceważy zarówno ofiary alkoholika jak i alkoholika. Paskudne, agresywne podejście, nawet jak na moje standardy.
 
Palenie to nic. Jak mnei wkurzają ludzie jedzący cukierki w miejscach publicznych. O panie. Tak psuć zęby, narażać się na cukrzycę, wydawać pieniądze i dawać zły wzór dzieciom. A tfu.
Brak robienia czegokolwiek w miejscach publicznych prawem nie towarem! 🤡
Cukierki nie śmierdzą sąsiadom a papierochy już tak :p tak samo jak grill więc to akurat całkiem zasadne.
Siedząc w parku wolałabym na ławce obok znajomych którzy wyszli na piwo niż palaczy od którzy będą dmuchać cuchnącym dymem.
 
Cukierki nie śmierdzą sąsiadom a papierochy już tak :p tak samo jak grill więc to akurat całkiem zasadne.
Siedząc w parku wolałabym na ławce obok znajomych którzy wyszli na piwo niż palaczy od którzy będą dmuchać cuchnącym dymem.
serio komuś śmierdzi grill? Ja tam lubię zapachy kielby I karkówki 🤷‍♂️
 
Jako córka wysokofunkcjonującej alkoholiczki z wieloma zawodowymi sukcesami uważam, że porównywanie palenia papierosów do alkoholizmu jest obrzydliwe i podłe. Lekceważy zarówno ofiary alkoholika jak i alkoholika. Paskudne, agresywne podejście, nawet jak na moje standardy.
popieram, jako córka alkoholika.
Nie rozumiem jak można porównać nałóg palenia do picia... Niestety, tylko debil może uważać, że jest to to samo.
 
reklama
Do góry