reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Otyłość w ciąży

Heksa 77 hahaha napisze Ci fonetycznie, wcale nie jest takie skomplikowane. Sa gorsze ;)

ze sluchu : sint martensdajk.

Dzieki dziewczyny za rady, dobrze sie piluje bo niestety holenderskie jedzenie z trudem mi wchodzi i nie mam apetytu ale zdaje sobie sprawe, ze najgorsze jeszcze przede mna. Chwala Bogu bedzie to juz wiosna/lato wtedy tez nie mam duzego apetytu. A juz cwicze zdrowe nawyki, tj musli na sniadanie, warzywa, owoce, zdrowe przekaski i jakos bedzie, chociaz powiem wam, ze juz czasem boli mnie kregoslup , ale to chyba od siedzenia przy laptopie non stop.
 
reklama
Heksa, to Ty sucharek jestes. Ja mam 161cm wzrostu. Reszty sie domysl.:-D I mam w planie kolejna ciaze - najlepiej jak najszybciej - wiec musze sie blyskawicznie zredukowac.
 
Kłaczku a po co my się mamy redukować jak i tak planujemy powiekszenie brzuszków :-D

Byle się podobamy naszym chlopom, żeby nam pomogli w tych naszych dzieciaczkowych planach, bo bez nich to ani rusz :rofl2:

Bedzie dobrze....

Ja wiem, że powinnam schudnąć, ale włosów z głowy sobie z tego powodu nie wyrywam...
Nie jestem w stanie robić żadnej drastycznej diety ani biegac codziennie po 20km....
Ale staram sie nie jeść wieczorem i więcej ruszać (ostatnio 2 razy dziennie odśnieżam :-D)
Jak schudnę to schudnę, jak nie to nie.....

Teraz najważniejszy plan ma nazwę "dzidziuś" :)



A przecież odchudzać się powinno PO ciąży
 
A juz Ci powiem dlaczego... Bo zaczelam poprzednia ciaze z waga 94,7kg i doszlam do 118kg. I pod koniec ciazy ja bylam kaleka kompletna - dramat po prostu - 1km spaceru przekraczal moje mozliwosci, czyli nie bylam w stanie obejsc na zwykle, codzienne zakupy po glupia marchewke na market place. Po prostu siadaly stawy biodrowe a to nie jest wcale bezbolesne - to piecze zywym ogniem. Wyjscie po schodach na pietro we wlasnym domu, stanowilo moze nie problem czy wyzwanie, ale powod do sapania i szalonego bicia serca. W nocy bolaly mnie krzyze, biodra, zebra... Ja juz kiedys bylam w ciazy z mniejsza waga i TAK to mi ciaza w dupe nie dawala jak teraz. I ja nie chce powtarzac tego w tym stylu. Nie marze ze w 9 miesiacu bede skakac jak kozica, bo nie w moim wieku takie pomysly, ale chcialabym zachowac jakas sprawnosc, zwlaszcza ze w tej ciazy bede miala pod opieka male dziecko, ktore bedzie wymagalo ode mnie czegos wiecej niz wklejenia dupy w fotel i stekania przy kazdym ruchu. Ja wiem - mozna przytyc mniej niz ja przytylam w ciazy, ale latwiej mi zredukowac teraz troche masy niz kontrolowac ja, kiedy w naturalny sposob bedzie miala tendencje zwyzkowe.
 
Klaczku ja wiem, ze Ty masz 100% racji......

Ten moj poprzedni post potraktuj tak troszke z przymruzeniem oka.........

Ja rowniez sobie zdaje sprawe, ze powinnam schudnac juz teraz, przed ciaza...
Podlamuje sie patrzac w lustro...
Ale chyba obracam to w zart dlatego, ze nic mi z tego odchudzania nie wychodzi przestaje pomalu wierzyc, ze mi sie uda.....

Ale masz racej - trzeba schudnac....
Trzeba sprobowac........
Dla wlasnego zdrowia...
 
Tez nauczylam sie smiac z wlasnej d..., ale to troche smiech przez lzy jednak. Wiem, ze moj mezczyzna akceptuje mnie w tej formie, ale tez pewna jestem, ze gdybym zwalila ze 20kg to by sie ucieszyl. I nawet nie ze mu sie baba wylaszczyla, ale ze jestem zdrowsza i sprawniejsza. Bo u nas w rodzinie to my mamy wage podmieniona - ja 100 z haczkiem, on 67 i to jak go podpase.
A odchudzac to ja sie probuje nie przed a po ciazy. Albo miedzy?:-D

I cos na pokrzepienie serca - da sie. Kiedys odchudzalam sie pod okiem lekarki, zalecila mi dietke zblizona do cukrzycowej i te 4-5kg/mies. lecialo. Tylko to bylo zanim dolaczylam do polowka w UK - gotowalam sobie lekkie zarelko i szlo zyc. Ale da sie. Teraz kombinuje pogodzenie meskiego modelu odzywiania z zagrozeniem budowlanym jakie generuje moja masa.;-)
 
Ja w tej chwili mam 84 kg, przed ciążą miałam 88 kg, mam 162 cm wzrostu i taki sobie dwuczłonowy brzuszek:) Powiedźcie mi czy będę miała chociażby w tym 7 miesiącu taki typowy brzuszek cały okrągły ciążowy??
 
reklama
No i dobiłam do 90... na razie 2kg na plusie. Zwiekszyli mi dawki hormonów tarczycowych... oby pomogły w nietyciu. Zbliza sie post i mam zamiar poscic... ale tak zdrowo bezsłodyczowo i bezfastfoodowo:) ogólnie jem dosc zdrowo bo duzo warzyw, owoców, ciemne pieczywo, chudy nabiał...ale ostatni tydzień to było szaleństwo! walentynki-placek cygański... tłusty czwartek-3 paczki, piatek- rocznica slubu i pizza:szok: teraz bede grzeczna, na szczescie do be jedzenia mnie nie ciagnie... za to po nocach dosłownie snia mi sie swieze owoce.. trusawki, czeresnie, brzoswinie, jagody... a moja ulubiona zupa to chłodnik... tak wsrodku zimy, to musi byc zachcianka ciazowa:-D
 
Do góry