Rurka biedna malutka. Daj znać co u was.
Olucha najgorsze było wkładanie cewnika, i przez pierwsze kilka godzin jak siusial to trochę płakał. Ale później nawet nie wiedział że go ma i tylko uważać trzeba było przy przewijaniu.
Cewnik miał 48h.
U Aleksa nie odkryli skąd się wzięło to zwapnienie, żadne badania nic nie wykazały. Wszystkie wyniki w normie.
Stanęli na tym ze to prawdopodobnie wynik silnej antybiotykoterapii po porodzie i teraz mamy co dwa mce kontrolę. A gdy młody zacznie jeść inne pokarmy to powtórka badań.
Madalena a jak u was? Katar przeszedł?
Olucha najgorsze było wkładanie cewnika, i przez pierwsze kilka godzin jak siusial to trochę płakał. Ale później nawet nie wiedział że go ma i tylko uważać trzeba było przy przewijaniu.
Cewnik miał 48h.
U Aleksa nie odkryli skąd się wzięło to zwapnienie, żadne badania nic nie wykazały. Wszystkie wyniki w normie.
Stanęli na tym ze to prawdopodobnie wynik silnej antybiotykoterapii po porodzie i teraz mamy co dwa mce kontrolę. A gdy młody zacznie jeść inne pokarmy to powtórka badań.
Madalena a jak u was? Katar przeszedł?