reklama
katiuszka79
Fanka BB :)
HEJ!
Dermatolog za bardzo tu nie pomoże, bo to nie jest choroba skóry jako taka, a wirus, który wychodzi właśnie w ten sposób. Jak dopiero czujesz objawy zbliżającej się opryszczki, tj. mrowienie, swędzenie, szczypanie i zaczerwienienie skóry to smaruj od razu Zaviraxem. Są inne maści, tańsze, ale najlepszy Zovirax. Czasem gdy opryszczka jest "słaba", w ten sposób nie dopuścisz do jej wyskoczenia na ustach. Ale jak to jakaś choroba, przeziebienie, zmęczenie itp., to po jakimś czasie może wyskoczyć znowu. Na powstałe pęchcerzyki dobre są plastry na opryszczkę Compeere (chyba tak to się pisze) Nie dość, że leczą, to jeszcze zapobiegają pękaniu, chronią skórę przed czynnikami zewnętrznymi.
Jak już raz miałaś opryszczkę, to masz ją w sobie do końca życia. Normalnie będzie w stadium uśpionym, a uaktywiać się może przy przeziębieniach, osłabieniach organizmu, przegrzaniu np. nadmierne opalanie, jak róznież w ochłodzeniu, w okresie spadku odporności. Takie to cholerstwo, że wytępić do końca się nie da.
Łączę się w bólu. Też mnie to raz na jakiś czas męczy.
Dermatolog za bardzo tu nie pomoże, bo to nie jest choroba skóry jako taka, a wirus, który wychodzi właśnie w ten sposób. Jak dopiero czujesz objawy zbliżającej się opryszczki, tj. mrowienie, swędzenie, szczypanie i zaczerwienienie skóry to smaruj od razu Zaviraxem. Są inne maści, tańsze, ale najlepszy Zovirax. Czasem gdy opryszczka jest "słaba", w ten sposób nie dopuścisz do jej wyskoczenia na ustach. Ale jak to jakaś choroba, przeziebienie, zmęczenie itp., to po jakimś czasie może wyskoczyć znowu. Na powstałe pęchcerzyki dobre są plastry na opryszczkę Compeere (chyba tak to się pisze) Nie dość, że leczą, to jeszcze zapobiegają pękaniu, chronią skórę przed czynnikami zewnętrznymi.
Jak już raz miałaś opryszczkę, to masz ją w sobie do końca życia. Normalnie będzie w stadium uśpionym, a uaktywiać się może przy przeziębieniach, osłabieniach organizmu, przegrzaniu np. nadmierne opalanie, jak róznież w ochłodzeniu, w okresie spadku odporności. Takie to cholerstwo, że wytępić do końca się nie da.
Łączę się w bólu. Też mnie to raz na jakiś czas męczy.
monia_26
Mama Kingusi :*
Ja również mam tego wirusa w sobie, odkąd pamiętam :/
Przed ciążą miała opryszczkę co miesiąc, gdy tylko miesiączka się pojawiała (w sezonie jesienno - zimowym), w ciąży miałam 2 razy, w tym raz na samym początku. A teraz mam 3-4 razy do roku i jak już wyskoczy to stosuję głównie plasterki Compeed. Bardzo ładnie i szybko goją, tylko trzeba je cały czas stosować przez całą opryszczkę. Brałam swego czasu również lek Heviran, który przepisał mi lekarz ogólny i faktycznie przez pół roku wirus się uśpił. Oprócz tego polecam domowe sposoby wzmocnienia odporności i łykanie tranu w kapsułkach w sezonie większego zachorowania, bo przy tym obniżona jest odporność, a wirus wtedy może wykwitnąć na ustach. Jak już się pojawi to pomaga też przykładanie plastrem cebuli albo smarowanie maścią wysuszającą, np. cynkową.
Przed ciążą miała opryszczkę co miesiąc, gdy tylko miesiączka się pojawiała (w sezonie jesienno - zimowym), w ciąży miałam 2 razy, w tym raz na samym początku. A teraz mam 3-4 razy do roku i jak już wyskoczy to stosuję głównie plasterki Compeed. Bardzo ładnie i szybko goją, tylko trzeba je cały czas stosować przez całą opryszczkę. Brałam swego czasu również lek Heviran, który przepisał mi lekarz ogólny i faktycznie przez pół roku wirus się uśpił. Oprócz tego polecam domowe sposoby wzmocnienia odporności i łykanie tranu w kapsułkach w sezonie większego zachorowania, bo przy tym obniżona jest odporność, a wirus wtedy może wykwitnąć na ustach. Jak już się pojawi to pomaga też przykładanie plastrem cebuli albo smarowanie maścią wysuszającą, np. cynkową.
Pamiętajcie, że zwykła opryszczka warg może być bardzo niebezpieczna dla małych dzieci, dlatego nie całujcie w tym czasie maluchów Strzeż małe dziecko przed opryszczką - Całuj w piętę zamiast w usta / Zdrowie / Kołyska (niemowlę 0-3 miesiące) / dzieci, ciąża, poród, pielęgnacja i wychowanie - portal dla rodziców
eM-Ka
Zaangażowana w BB
A ja mam jeszcze inny sposób, chociaż potwierdzam, że na początku jak swędzi a jej nie widać, najlepszy jest Zovirax, to później, jak już są bąbelki ja stosuję płyn Sonol. Dobrze wysusza i trochę pomaga opanować swędzenie. Niedrogi i z naturalnych składników.
Ja również mam to świństwo regularnie, kilka razy w roku jak tylko spada mi odporność :/
Ja również mam to świństwo regularnie, kilka razy w roku jak tylko spada mi odporność :/
Kluczem do nie pojawiania się opryszczki jest wysoki poziom odporności. A jak się pojawi przy chorobie jak u mnie, to zaczynam kuracje oprienem. Te tabletki mają w składzie colostrum ( takie cudo na odporność) i opryszczki nie ma po paru dniach, a do tego bez pęcherzyków.
reklama
u mnie opryszczka pojawia sie zawsze jak spada mi odporność, to taki wskaznik i wtedy wiem, ze jak nie zareaguje to zaraz bede chora, nie znoszę jej szczerze, dla mnie najlepszym sposobem jest po prostu ciagle wzmacnianie odpornosci, zeby nie pozwolic na jej pojawienie, ostatnio idzie mi całkiem niezle, bo juz listopad, a ja jeszcze nie złapałam zadnej jesiennej infekcji, kataru czy cos najwazniejsza profilaktyka, więc staram sie dobrze ubierac (szkoda, ze jako nastolatka o tym nie wiedzialam ), do tego spacery, cwiczenia, niezbyyt ciepło w domu, i najwazniejsze - odpowiednia dieta, którą uzupełniam o tran, poniewaz nie jem ryb, u nas w domu jest ecomer forte
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 531
Podziel się: