reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opieka nad maluszkami i wszystko co z nią związane

Maryś,a Ty surowe jabłko już dajesz?:szok:
Ada,u nas też cyc do pół roczku.Jeszcze zdążę się zupkami nastresować,nie spieszy mi się.
Adusia,idź Ty kobieto do alergologa !!! Bo wg mnie (w końcu rodzina alergików) to powinnaś jeszcze poczekać z jedzonkiem po pierwsze.Po drugie jesli coś uczula,to nie daje się tego absolutnie w najmniejszych ilościach,bo tylko alergie pogłębiasz,a nie leczysz.I brzoskwinie tak a propos to jedne z większych alergenów,więc całkiem nie rozumiem:sorry:trzymaj się.
p.s. i zbadaj jej IgE w panelu pokarmowym,zamiast eksperymentować
 
reklama
tak po lebkach przelecialam ale ja tez daje surowe jablko...nie powinno sie???:eek:

Gabi czasem jak czytam Twoje posty to mi sie wydaje ze Ty tak naprawde to jakims pediatra jestes,ktory buszuje po forach babkowych prowadzac socjo-spoleczno-ciazowe tajne badania dla NASA:tak:;-):-)

a zapomnialabym---brzoskwinia to moj najwiekszy alergen obok jablka.Gryz tego swinstwa i puchnie mi przelyk,nie mowiac juz o gardle,dziaslach i ustach (prawdziwa Angelina ze mnie wtedy)
 
my tez poki co nic nie podajemy i dalej na samym cycku siedzimy:tak: jak bylismy u lekarki we wtorek to powiedziala, ze mozemy mu juz cos podawac np jabluszko czy marchewke, ale ja poki co sie wstrzymuje... skoro lekarka mi powiedziala, ze moge podawac, ale poki co potrzeby nie ma i mozemy jeszcze troche poczekac to my sie wstrzymujemy.. zgadzam sie z Gabi, ze nasz dziec jeszcze zdarzy sie objesc tych wszystkich smakolykow, a poki co niech korzysta z dobrodziejstw cyckowego mleka, bo przeciez cyca cale zycie dostawac nie bedzie, a te wszystkie rzeczy tak:tak: nio i powiem wam szczerze zabawa w te wszystkie rzeczy poki co mnie przeraza, bo troche ciemna w tym jestem, ale juz zaczynam sie edukowac;-):tak:
nio i powiem wam, ze ostatnio rozkminialam nawet cos takiego, czy jak dziecku sie podaje np jablko czy marchewke to ma to byc gotowane czy surowe:zawstydzona/y: normalnie az mi wstyd, ze takich rzeczy nie wiem:zawstydzona/y:
 
a my ciągle na samym mleczku z butli jedziemy:tak: do mleka kleik ryżowy lub kaszka ryżowa jabłkowa:tak: narazie jeszcze poki co wstrzymuje sie z podaniem jabłka i marchewki i chyba poczekam aż Oliver skończy 5 m

-------------------------------------------------

Dziewczyny jak wstawić suwaczek?bo wchodze w profil ale niewiem gdzie dokladnie musze wpisac adres suwaka:baffled:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Jabłko- TYLKO SUROWE!!! sparza sie jabłko i podaje surowe, u mnie tyle dzieci w rodzinie i nikt nikomu nie dawał gotowanego jabłka:tak::tak: ewentualnie jablko z marchewka to wtedy jakos ciepłe sie podaje
 
my od wtorku testujemy marchewkę, przez pierwsze dwa dni małe ilości hippa, wczoraj ok pól słoiczka z bobovity i mały miałproblemy z załatwieniem się, w końcu wydusilz siebie, ale pewnie dzięki temu że sok z jabłka już pije od zeszłego tygodnia
mam więc podejrzenie że to
- albo marchewka sama w sobie działąjąca zatwardzająco i może jej ilość
- albo kwestia że to była bobovita??? no i wczoraj też pił nektar jabłkowy z bobovity

wiec dziś jeszcze podam mu resztę sloiczka marchewy z bobovity, sok jabłkowy już z powrotem hippa i zobaczymy, ewentualnie jak problem się powtorzy to jeszcze raz podam marchewę z hippa żeby się upewnić,

macie może jakieś jeszcze pomysły albo swoje doświadczenia? może jednocześnie z marchewka wprowadzić już jabłko na deser, zeby trochę rozluźnić?? mam też marchewę z ryżem, też bobovity
 
reklama
Do góry