Opieka nad maluszkami i wszystko co z nią związane

[Ma_Dunia]

My pokarmy stałe zaczniemy wprowadzać od września.

Co do spania... W dzień karmię Juliana co 3 godziny, czasem zdarza się co 4 jak śpi na spacerze (wcześniej było 1,5-2 godziny ). W nocy za to zaczął częściej się budzić. Kiedyś ostatnie karminie było o 22 potem spał do 4 i następne około 7. Teraz budzi się już o 2 (dzisiaj w nocy sprawdziłam, że to nie głód i smok wystarczył ), zastępnie pobudka o 4 i dostaje jeść, a potem co 1-1,5 i tak do 7. Lekarka kazała doprowadzić do normalnej przerwy (3 godziny). Dzisiaj mieliśmy postęp, od 4 spał 2 godziny.

 

[szczesliwa]

Ma_Dunia a jak radzisz sobie z przeciąganiem do 3 godzin? mi to kiepsko idzie

 

[adusia3]

Ma_Dunia a jak radzisz sobie z przeciąganiem do 3 godzin? mi to kiepsko idzie

Noszę ,zabawiam ,kombinuję jak koń pod górę i czasami się udawało a czasami tylko 15-20 minut przedłużałam czas;-);-),a teraz bez problermu 3 godziny wytrzymuje albo 2,5 lub 4....ciężko za tym moim szkodnikiem trafić. Dalej bujamy się ze soczkiem jabłkowym i nadal brzydkie kupy:---( nie wiem zobaczymy co będzie po podaniu jabłuszka ze słoiczka.....dajemy sobie tydzień.Jeśli nic więcej nie będzie się działo to bierzemy się z marchewkę pod różnymi postaciami.A żeby nie pogubić się z tym co już wprowadziłam a co jeszcze nie i jak na te nowości Konstancja reaguje mam tabelkę z rozpiską na lodówce

 

[Gabi]

A my z jedzonkiem czekamy do skończenia pół roczku,czyli do pażdziernika

Mała slabo przybiera,rodzina obciążona alergią,brak odporności,niech jelitka dobrze dojrzeją
​

 

[nesa]

ja też zakładałam, że do pół roku tylko cyc. zobaczymy,, czy się nie złamię wcześniej, ale szczerze, to chyba zanim dzieku wprowadzę jakieś nowe pokarmy dla niego, to najpierw postaram się całkiem zrezygnować z mojej diety. bo tylko wtedy będę miała pewność, że ewentualne reakcje, to po jedzeniu modego, a nie moim, tak przynajmniej kombinuje
no a poza tym za teen czas będę miała na tym forum już bardzo doświadczone doradczynie w sprawie co maluchy jeść chcą i co na nich działa

adusia, czy konstancja w ramach reakcji alergicznych miewa czasem "czerwone fałdki" np. pod pachami, w kolankach, ale też w łokciu lub nadgarstku? bo tak się zastanawiam, czy to moze być to u Jasia...

 

[marys16]

Ja sama z siebie tez bym czekała jeszcze na wprowadzenie pokarmów i była tylko na cycu. Tylko ze Marcel miał problemy z kupą robił jedna na tydzień. Ale brzuszek miał mięciutki i po prostu nie miał potrzeby oddawania stolca. Lekarze kazali mi podawać Lactulose-MIP na przeczyszczenie. Raz mu podałam. Była potężną kupa i potem znów tydzień ciszy. I lekarka mi poradziła bym podała mu do popicia soku z jabłek. Bo jabłka same w sobie działają oczyszczająco. Marcelkowi bardzo posmakował ten soczek i teraz co dzień pije ok 100ml soku jabłkowego ( rozcieńczam pół na pół z wodą) lub winogronowego z rumiankiem i koprem.
A kaszkę zaczęłam podawać by mały spał troszkę dłużej. Bo Marcel woli jak jest dobre ciśnienie w cycu. Bo jak jest pełny cyc to pije a jak już troszkę podje to nie mam chęci sie męczyć nad cycem i odpuszcza sobie. I w ten sposób nie dojada do syta tylko zaspakaja głód. I nie wytrzymuje długo bez jedzenia. Ja pije herbatki na mleka ale mleka mam tak po prostu w sam raz a nie by tryskała ze mnie jak z fontanny. Miałam wybór albo zacząć podawać mu sztuczne mleko ( dwa razy mu podałam butle wypił caluśka) albo ściągać swe mleko i robić na nim kaszkę taka zwykła. No to ściągam :-)

 

[Agado]

Ja z podawaniem pokarmów stałych czekam do połowy wrzesnia jak Mati skonczy 5 m-cy. Zaczniemy pewnie od jabłuszka

 

[Ma_Dunia]

Ma_Dunia a jak radzisz sobie z przeciąganiem do 3 godzin? mi to kiepsko idzie

Tak jak Adusia: zabawiam, tańczę, śpiewam, czytam i pokazuję książeczki i przeciągam maksymalnie. Na początek to może być 10 minut, ale następnym razem będzie już 15. Dziecko w tym wieku szybko się przyzwyczaja.

Dalej bujamy się ze soczkiem jabłkowym i nadal brzydkie kupy:---( nie wiem zobaczymy co będzie po podaniu jabłuszka ze słoiczka.....dajemy sobie tydzień.Jeśli nic więcej nie będzie się działo to bierzemy się z marchewkę pod różnymi postaciami

Adusia odstaw owoce i zacznij od warzyw.

Lekarka Juliana kazała nam zacząć od marchewki, potem razem z ziemniakiem, następnie ziemniak z innymi warzywami, później dodatkowo do warzyw mięso. Następne pokarmy jakie nam kazała wprowadzać to kaszki, do szóstego miesiąca bezglutenowe. Dopiero na końcu owoce.

Jak dla mnie ma to sens, warzywa znacznie lepiej są przyswajane niż owoce, mają więcej wartości odżywczych. Owoce lepiej wprowadzać potem, jak dziecko rozsmakuje się w słodkościach to już nie będzie tak chętnie eksperymentowało, z innymi niż słodki, smakami.

Ja zamierzam taki plan karmienia wprowadzić.

Ja z podawaniem pokarmów stałych czekam do połowy wrzesnia jak Mati skonczy 5 m-cy. Zaczniemy pewnie od jabłuszka

My też czekamy, z zalecenia pediatry, do skończenia piątego miesiąca. :-)
Zaczniemy od marchewki. :-)

 

[klucha09]

tez slyszalam ze powinno sie zaczac od marchewki potem ziemniak i kombinacje dwoch a na koncu owoce

 

[adusia3]

adusia, czy konstancja w ramach reakcji alergicznych miewa czasem "czerwone fałdki" np. pod pachami, w kolankach, ale też w łokciu lub nadgarstku? bo tak się zastanawiam, czy to moze być to u Jasia...

Paszki były w repertuarze,teraz króluje szyjka w jednym miejscu zrobił się liszaj i za nic nie chce zejść.To znaczy zejdzie jak zastosuję steryd ale to ostateczna ostateczność.Najlepiej te zmiany pokazać lekarzowi....oby to nie była alergia

tez slyszalam ze powinno sie zaczac od marchewki potem ziemniak i kombinacje dwoch a na koncu owoce

Dzięki bardzo teraz to troszkę po niewczasie,ale następna będzie marchewka obiecuję i ziemniaczek kolejny.... ugotowane na parze i odrobina oliwki....mmmmm brzmi apetycznie:-):-):-)