reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opieka nad maluszka i wszystko co nią związane

Villaska, Bartek też nie bardzo jest chętny na grudki.
Jeśli chodzi np o kanapkę z szynką - to zje, owszem, chrupki i ciasteczka bardzo lubi, ale zupki woli nadal zmiksowane. Staram się coraz mniej mu miksować, ale tak stopniowo, powoli.
Mi się wydaje że Kacperek jeśli chodzi o jedzenie potrzebuje po prostu więcej czasu. Pamiętasz jak się martwiłaś bo nic nie chciał jeść? A w końcu zaczął :tak: więc myślę że i grudki zacznie w końcu jeść :tak:
 
reklama
villaska narazie sie nie mart tylko od czsu do czasu probuj moj Kacper dopiero od jakiegos tygodnia je zupki nie zmiksowane predzej jak wyczuljakas grudke to byl odruch wymiotny :sorry: my zaczelismy od banana a wlasciwie moj maz dal malemu kawaleczek banana zaczynalismy od naprawdemalutkich a teraz radzi sobie juz swietnie moze sprobuj z biszkopcikami kawaleczki mu zacznij dawac one sa mieciutkie i powinien sobie poradzic powodzenia:tak:
 
my dopiero od lekarza godzine czekalam tak dlugo trzyma ta moja lekarka ale to nic wybaczam jej bo ja lubie:-D z siusiaczkem malego juz dobrze dzis pierwszy raz widzialm go w calej okazalosci:-D:-D bo ja mu nigdy niesciaglm napletka teraz mialam troce jak mascia mu smarowalam ale nie az tak:-D ale moja pediatra stwierdzila ze moge co drugi dzien mu sciagac po kapieli ale wlasciwie do dwuch lat nie trzeba takze chyba narazie zostawie go w spokoju:-D
 
villaska narazie sie nie mart tylko od czsu do czasu probuj moj Kacper dopiero od jakiegos tygodnia je zupki nie zmiksowane predzej jak wyczuljakas grudke to byl odruch wymiotny :sorry: my zaczelismy od banana a wlasciwie moj maz dal malemu kawaleczek banana zaczynalismy od naprawdemalutkich a teraz radzi sobie juz swietnie moze sprobuj z biszkopcikami kawaleczki mu zacznij dawac one sa mieciutkie i powinien sobie poradzic powodzenia:tak:

Probuje ciagle. Juz teraz staram sie przed samym jedzeniem jak jest glodny zeby juz nie mial czym wymiotowac, bo mi go szkoda jak tak ciagle wymiotuje. To jest taki dziwny OKAZ, ze nawet jak mu dam do potrzymania czy chrupka, czy biszkopcika to nie wezmie do buzi tylko zgniecie w rece i wyrzuci.
 
my dopiero od lekarza godzine czekalam tak dlugo trzyma ta moja lekarka ale to nic wybaczam jej bo ja lubie:-D z siusiaczkem malego juz dobrze dzis pierwszy raz widzialm go w calej okazalosci:-D:-D bo ja mu nigdy niesciaglm napletka teraz mialam troce jak mascia mu smarowalam ale nie az tak:-D ale moja pediatra stwierdzila ze moge co drugi dzien mu sciagac po kapieli ale wlasciwie do dwuch lat nie trzeba takze chyba narazie zostawie go w spokoju:-D

A jesli chodzi o napletek to radzilabym Ci naciagac. Sama nie robilam tego do tej pory i stad takie problemy z tym siusiakiem. Ja mam teraz zalecone przy kazdej zmianie pieluszki i przy kapieli troszke pomasowac i sciagac. Mi lekarka powiedziala, ze do roku sam powinien schodzic, pozniej uznaje sie to jako stulejka i trzeba obcinac skorke. Jak mi to powiedziala to teraz jestem strasznie na to uczulona. A jaka mascia mu smarujesz???
 
Dzięki kochane za słowa pocieszenia.

Patrysiu a ja bym sie na Twoim miejscu cieszyła. Wiesz jakie czasami są kłopoty z odstawieniem od piersi bo matka juz chce a dziecko niekoniecznie? A tak Oluś sam zrezygnował i nie będziesz się przynajmniej musiała uciekac do sposoów na oszukiwanie własnego dziecka:tak:


Ja dziewczynom gotuję przeważnie w parowarze i albo podaję takie na gęsto albo dolewam wody plus łyżkę masła i jest zupa. A większośc zup Natalka zjada takich normalnych naszych i już od dawna mięso gotuję razem.

Tylko tym się pocieszam... Dziś znowu próbowałam, ale Olek odmówił cyca, za to mleka modyfikowanego wypił 200 ml.

ja tez kiedyś byłam, nie martw się, ale myślę, że czasem jak nas życie do czegoś zmusi to same sobie doskonale potrafimy poradzić.
a dla Wiktorka jak gotuje zupkę, to ja akurat wolę na tarce zetrzeć warzywka, bo wtedy juz nie musze tego mielić czy rozgniatać, a on z takim super sobie radzi.
jeśli o pomysły chodzi to my dziś wszyscy bolongese jemy, a jutro np. Wiki dostanie ugotowane różyczki kalafiorka i brokułka z ryżem i jakimś mięskiem, albo nawet i bez mięska, tez zdrowe.



Kochana wiem, że Ci smutno, ale ja akurat mam zdanie jak Kokusia, myślę, że dużo ciężej by Ci było, jakbys chciała odstawić a Olek by nie chciał, a tak on juz ,,dorosły''chłopak:-Dsam podjął decyzję, że wydoił z mamy:-D:-D:-Dco najcenniejsze i teraz czas na prawdziwe jedzonko, mam nadzieję, że chociaż żarcikiem poprawiłam Ci troche humorek;-)

Buziaki dla Ciebie :-D:-D:-D

Az jeść mi sie zachcialo tak pieknie piszecie o tym gotowaniu dla maluszkow...:-D:-D:-D

Mozecie napisać mi jak, tzn w jakich godzinach i po ile śpią Wasze dzieciaczki, zarówno interesuje mnie dzień jak i noc....:tak::tak::tak:dzięki

Olek zasypia 20-21 i budzi się 7-9. Czasami zdaża mu się obudzić ok.4 i wtedy leży sobie ze mną aż zaśnie. W dzień śpi tylko raz ok12. Drzemka trwa od 15 minut do 2 godzin.
 
moj jak mu daje biszkopta do reki do tez go calego kruszy:-D ale dawaj mu sama odrazu do buzki po kawaleczku:tak: ja smarowalam pimafucortem dwa razy dziennie i raz dziennie moczylam w borasolu:tak: i teraz mam tylko smarowac jak nprzez dwa dni bedzie czerwony tzn nie odrazu jak zobacze ze jest czerwony tylko poczekac do nastepnego dnia bo moze zejsc ;-) a tym jedzeniem naprawde narazie bym sie nie przejmowala niech sobie narazie je papki przyjdzie i na niego czas ale warto od czegos mieciutkiego zaczac albo chlebek ale tez malutkie kawalki ja tak robilam jakniechcial zuper jest tylko papki to do tego chlebka dawalam rzeby sobie porzul:-)
 
reklama
Do góry