- Dołączył(a)
- 25 Kwiecień 2018
- Postów
- 4
Witam! Mam 24 lata, to moja pierwsza ciąża. Wszystko jest ok, byłam u ginekologa, jest to dopiero 7 tydzień. Kochane... od paru dni mam tak okropne mdłości, że przez dwie godziny boję się ruszyć z domu. Od kiedy się obudzę już jest mi niedobrze, utrzymuje się to do około 12:00... trochę pomaga mi picie naparu z imbiru. Ale nie na długo. Czy kogoś też tak mdliło? Nie wymiotuję. Jeszcze. Ale myślę, że może wtedy poczułabym się lepiej. Ogólnie czuję się osłabiona, wiadomo. Ale czy wiecie jak sobie z tym radzić? Mam iść do pracy, boję się, że nie dam rady nie ze względów fizycznych, tylko ze względu na samopoczucie. Chyba będę musiała sobie odpuścić. Najgorsze jest to, że od faceta słyszę tylko "ciąża to nie choroba". A czuję się jakbym jakąś właśnie przechodziła. Mdłości wracają właściwie po każdym posiłku, naprawdę są okropne. Proszę o porady!
Pozdrawiam :-)
Pozdrawiam :-)