reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Odpowiedz w temacie

Witam

Piszę ponieważ mam problem z dzieckiem. Córka w styczniu skończy 3latka.Jest strasznie ruchliwa, nie usiedzi sekundy na miejscu, ciągle biega a ja za nią ponieważ spina się po meblach, parapetach (jedynie nie była jeszcze na lampie) nie można na chwilę z niej oka spuścić bo zaraz siedzi na oknie.  Nie zajmie się  żadną zabawą, nic ją nie interesuję, jedyne co to wpadnie do pokoju rozwali wszystkie zabawki i już jej nie ma.Okropnie niszczy wszystkie zabawki, mówi sama rozbije je, rozwale... Nie chce ich sprzątać pomimo próśb, gróźb nic nie pomaga.  rok temu potrafiłą sama się pięknie bawić lalkami, lubiła ukłądać puzzle teraz nie ma rzeczy która by ją zainteresowała. Nie słucha mnie w ogóle mogę sto razy mówić nie rób, zostaw a ona swoje i tak zrobi. Tylko patrzy żeby zrobić nazłość pomalować kredką sćiany, albo powysypywać wszystko z półek. Nie zna słowa NIE! Jest według mnie nadpobudliwa nawet oglądając bajki cały czas się wierci, kręci, albo wkłada ręce do buzi. NIe raz będąc w galeriach mówię jej żeby poszłą tak jak inne dzieci pobawić się w kulkach żeby się wyszalałą to ona nie pójdzie bo się wstydzi.Dodam że bardzo szybko nauczyła się mówić, jej rówieśnicy mówili pojedyncze słowa jak ona całymi zdaniami klepała. Ma genialną pamięć kilka razy usłyszy słowa piosenki, albo bajkę którą jej czytam a zaraz sama ją opowiada, albo chodzi i śpiewa to co usłyszy w bajkach itd...Według mnie jest bardzo mądra jak na swój wiek. Mając 2 latka znała wszystkie litery z alfabetu, potrafiła układać puzzle. Nie lubi czesać sobie włosów, to jest dla niej tragedia od razu krzyk, płacz trzeba ją na siłę trzymać żeby móc ją wysuszyć albo uczesać. Następnym ogromnym problemem jest problem jej nie jedzenia Kiedy skończyła 5 miesięcy pojawił się problem jedzeniem odstawiła butelkę i jedynym sposobem na nakarmienie jej było podawanie jej kaszek strzykawką taką jak dodawane są do lekarstw, i odstawianie przy tym teatrzyka żeby tylko coś zjadła. później trochę się to unormowało zaczęła jeść łyżeczką ale przy każdym posiłku trzeba było ją zabawiać, żeby cokolwiek zjadła. W późniejszym czasie zaczęła jeść parówkę, jajko, kanapkę z szynką (może zjadła ją 2-3razy później już nie chciała), jadła dżem, zupy: rosół z makaronem, pomidorową,barszcz, żur, ogórkową, naleśniki, ziemniaki z kotletem, mięso z sosem, sznycle, frytki, owoce, serki, jogurty,drożdżówki z czasem zaprzestała tego jedzenia nie wiem dlaczego ale już większości tych posiłków nie je a nie chce próbowąć nic nowego. W chwili obecnej już na śniadanie nie je kaszki, na kolacje też jej nie chce jeść, na obiad z tych posiłków zjada tylko barszcz, żur, i rosół( i to w bardzo małych ilościach) z mięs zjada tylko sznycla, parówki, jajka, szynki dżemu też się już nie tknie, jak daje jej serki albo jogurty to muszę w nią wmuszać każdą łyżeczkę, zje kawałek drożdżówki zaraz znów ją wypluwa. Owoce też czasem i to nie wszystkie. DODAM  ŻE WIĘKSZOŚĆ POSIŁKÓW KTÓRE JE PTRZETRZYMUJE W BUZI JAK CHOMIK, ZAMIAST POŁYKAĆ TO ONA JE TRZYMA W BUZI SZNYCLA, POTRAFI JEŚC NAWET 2 GOODZINY.Oczywiście sama nie zje  żadnego posiłku ja muszę za nią cały czas gonić i każdy kęs wpychać do buzi albo jak ogląda bajkę albo jak czymś się zajmie bo siedząc zapięta w foteliku nie zje nic. Byłam już u niejednego lekarza o radę ale nikt mi nie umie pomóc mówią jak nie chce niech nie je, jak zgłodnieje to sama zawoła, ale niestety ona tego nie woła, ja już nie wiem co mam z nią robić bo zaraz już nie będę miała co jej dawać jeść bo nie raz się zdarza że chodzi bez kolacji czy śniadania bo tego jeść nie będzie tamtego też nie. Jest wiele posiłków których do tej pory nie miała w buzi i nie wie jak smakują a jak chce jej dać to mówi że nie chce, zaczyna płakać i uciekać. Wiosną miała robione badania krwi zresztą nie pierwszy już raz i wszystko było ok poziom żelaza też miała w normie,podawałam już nie jeden syropek na poprawę apetytu ale bez rezultatu. każdy posiłek jest i dla mnie i dla niej koszmarem.

Proszę o pomoc matki które miały albo mają podobny problem z dzieckiem.


Do góry