reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

OGÓRKOWE STARACZKI ZE STAREJ PACZKI [emoji7][emoji173]

reklama
Mowia ze im mlodsze dziecko tym jest latwiej mu sie przezwyczaic :) moj synek mial 2 jak poszedl. Ogolnie rozumiem o czym mowisz mi tez serce pekalo ale trzeba przez to przejsc i tyle a potem finalnie prawie kazde dziecko lubi tam chodzic :-)

Tyle, ze ja się boje, ze ona coś przytarga ze żłobka. Mojejk koleżanki córeczka przyniosła ze żłobka rumień jak ona była w 2 miesiącu ciąży. Cudem ona go nie złapała, a jak wiadomo pierwszy trymestr jest bardzo ważny bo to czas organogenezy i wszelkie infekcje mogą być groźne. Ale poki nie mam potwierdzonej ciąży nie zabiorę jej bo jak coś będzie nie tak to zostanę z reka w nocnkinu bobw kwietniu wracam do pracy.
 
Termin miesiączki się zbliża a mnie tak zakłuję w pochwie czasem i mokro że masakra. Co do zakupów bo przeważnie co drugi dzień jeżdżę po produkty spożywcze a chemia raz dwa razy w miesiącu :) Jutro tłusty czwartek, pichcicie coś?? U mnie pewnie teściowa narobi oponki więc nie muszę robić :)
 
Idziesz teraz na L4 od razu? Czy wracasz do pracy?
Na spokojnie do tego podejdz, wiem, że łatwo się mówi. Mój Antek byl tak splakany że aż ochrypnięty. Ciężko było. Dwa tygodnie to potrwało i już było super. Wsyztskie dzieci się zaadaptowały. Fajne macie przedszkole? Najważniejsze to zaufać paniom i pokazywać że bardzo fajnie iść do przedszkola. Antoś po jakimś czasie pokazywał buciki że już chce iść. Nawet w weekendy. Do tej pory a ma już 4 latka chodzi do tego samego (różne grupy, wiadomo) i od adaptacji nie zdarzyło mu się zapłakać. Ale dwa razy symulował ból gardła [emoji6][emoji6][emoji23] mamy bardzo fajne panie. Młode i takie bliskosciowe.

To żłobek Koszałki Opałki na kryształowej.
Do pracy pewnie nie wroce. Wątpię, ze mnie mój gin puści. W poprzedniej ciąży miałam niewydolność szyjki macicy, mam duzego mięśniaka i jestem rok po cc. I sama się martwe czy ja donosze. W poprzedniej czułam się jak młody bóg, nic mi nie było. Jakbym w ciąży nie była, a teraz boli mnie brzuch ciagle, kłuje i ciągnie tam na dole dość mocno [emoji51] martwie się trochę, a ten stres żłobkowy mi nie pomaga
 
Ja nie liczę :) Mam system taki, że jak dostaję wypłatę, to przelewam na oszczędnościowe kwotę z nawiązką, czyli tyle ile chcę oszczędzić, ale jeśli mi zabraknie bo będà niespodziewane wydatki, to żebym mogła sobie z powrotem przelać. Potem stan konta sprawdzam dopiero tak na tydzień przed kolejną wypłatą 😂 M. się wkurza, że tak robię, no ale taki mam system, nie lubię i nie chcę żeby $ rządziły moim życiem 🤷🏼‍♀️

A to ja robię podobnie. Przelewam stała kwotę 1 i 10 (tak jak wypłaty przychodzą, bo mam dwie w miesiącu. ;) Kurcze a myślałam, że to tylko mój patent 😂 😂

Jeny ogórki za 15 zł???????? :eek::eek: Ja pierdziele...
Zbankrutować można...

Owoce też były drogie, ledwo co pomroziłam coś... Ale już została mi tylko paczka truskawek. Wyjadam, bo muszę odmrozić zamrażalnik przed świętami, bo lodu a lodu :-D:-D
 
To żłobek Koszałki Opałki na kryształowej.
Do pracy pewnie nie wroce. Wątpię, ze mnie mój gin puści. W poprzedniej ciąży miałam niewydolność szyjki macicy, mam duzego mięśniaka i jestem rok po cc. I sama się martwe czy ja donosze. W poprzedniej czułam się jak młody bóg, nic mi nie było. Jakbym w ciąży nie była, a teraz boli mnie brzuch ciagle, kłuje i ciągnie tam na dole dość mocno [emoji51] martwie się trochę, a ten stres żłobkowy mi nie pomaga
Powolutku, krok po kroczku i się przyzywyczai. A z chorobami to też niewiadomo. Mnie straszyli że będę częściej w domu z dzieckiem niż w pracy a Antek nam jakieś niewielkie wirusy przynosi dwa razy do roku. Nic więcej się nie działo na szczęście.
 
Termin miesiączki się zbliża a mnie tak zakłuję w pochwie czasem i mokro że masakra. Co do zakupów bo przeważnie co drugi dzień jeżdżę po produkty spożywcze a chemia raz dwa razy w miesiącu :) Jutro tłusty czwartek, pichcicie coś?? U mnie pewnie teściowa narobi oponki więc nie muszę robić :)

No chemię też tak kupuje i z reguły chłopa biorę żeby to dźwigał (nie mamy auta) i kupuje chemię na zapas jak widzę, że się coś kończy ;)

Ja nic nie pichce. Chce spróbować pączka robionego przez właściciela kawiarni. On jest z zawodu cukiernikiem i robi pyszne desery a pączka u niego nie jadłam ;)
 
reklama
Nie no Ja jem normalnie. ale licząc wszystko co potrzebne na śniadanie, obiad i kolację to jest bida. Ja ostatnio poszłam do biedry kupiłam chleb, masło, bułki, 2 soki pierś z kurczaka, mielone i zapłaciłam za to 55 zł? Wydaje mi się trochę dużo. Jeszcze niedawno szłam do sklepu kupowałam 2 reklamówki i płaciłam 50 zł... Dramat!
@Verona26
Ja wydałam 45 zł dziś
Kupiłam: pół kilo mięso mielone, 2 jogo naturalne, kilo sera zółtego, 3 kostki masła, kg bananów, pieczywo 2 bochenki - także też nie wyda mi się jakoś dużo i gdzie ta kasa :D

Jeszcze musiałam oddać parówki, bo okazało się, że nie wziełam karty i mi brakło [emoji23] [emoji23]

Może ty jesz za dwoje, dlatego Ci dwoji się rachunek ;)
 
Do góry