reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Odszkodowanie.

*martusia*

Fanka BB :)
Dołączył(a)
28 Marzec 2012
Postów
3 231
Miasto
Warszawa
Witam Pani Ewelino,

chciałabym się poradzić odnośnie porodu w szpitalu. urodziłam dziecko w 38 tc, poród był wywoływany 3 razy lecz skończyło się cięciem cesarskim. synek dostał 10/10 Apgar. Jednak już w 2 dobie zaczęły się problemy: na usg głowy wyszło że ma powiększoną lewą tylną komorę mózgu oraz był lekko niedotleniony. później wzmożone napięcie mięśniowe.

z porad oraz konsultacji lekarskich wskazywało jasno że to wszystko przez to iż po prostu za długo zwlekano z cięciem, tzw komplikacje okołoporodowe. dowiedziałam się także że jeszcze kilka minut i nie miałabym synka, ponieważ bardzo spadało tętno, sygnalizował to aparat KTG jednak położna ignorowała. synek ma w tej chwili 10.5 msca, podejrzenie zaburzeń integracji sensorycznej ---> wszystko przez zwlekanie z CC, położna bardzo się upierała że urodzę siłami natury...

niestety nigdzie nie mam na piśmie iż stan zdrowia synka jest spowodowany zwlekaniem z CC, świadkami jesteśmy tylko ja i mąż, wobec powyższego chciałabym się dowiedzieć, czy mam jakąkolwiek szansę na egzekwowanie odszkodowania czy innej formy zadośćuczynienia. bo słowo 'przepraszam' nie jest na miejscu, nie wynagrodzi mi tych wszystkich trudów, wycieczek po lekarzach, oczekiwania na badania, i zmartwienia czy z synkiem wszystko będzie dobrze...

proszę o poradę
 
reklama
Do góry