reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Odskocznia;))))

anulka dziekuje:-).nio nie przelewa sie u nas,ale robimy wszystko zeby malej nic nie brakowało.nio jak jestesmy u nich czy gdzie kolwiek indziej to nie narzekam na mala i zawsze uprzedzam meza zeby nic nikomu nie mowil,bo zaraz bedzie sto złotych rad...ahhh...mam nadzieje,ze finansowo kiedys bedzie lepiej,a takim ludziom jak dziadkowie meza nie dogodzi sie nigdy cokolwiekby sie robilo.taki typ.nie mam zamiaru zyc pod nikogo dyktando hej:-D.gatto ja juz kiedys nie wytrzymalam i powiedzialam im,ze co z tego,ze wynajmujemy? ze gorsi jestesmy? wazne,ze jestesmy samodzielni,jakos sobie radzimy...krytykowac to kazdy umie,a pomoc nikt.zreszta w nosie mam ich pomoc.tam nic nie dzieje sie bez komentarzy...ajjjj...
no to czekamy na lozeczko:-).
 
reklama
Cześć laseczki jak Wam mija niedziela ?
Ja gotuję rosołek i pomagam mężowi czyścić akwarium , a potem zakupy ,ale to na spokojnie po południu.
 
Hej Kobietko, ja tez gotuje rosolek i drugie danie ,mam palki z kurczaka , i pyszna kapuste kiszona , cos tam zrobię. A ostatnio robilam kaczke nadziewana jablkami- miod w gebie , palce lizac. ja zreszta lubie takie cos na slodko .
 
Karola miec szczesliwa rodzine przy pelnym portfelu to zadna sztuka...ale szczesliwa i kochajaca sie rodzina w chwili gdy w portfelu dno widac to dopiero sztuka:-).
Wiemy jak jest dzisiaj z kasa i praca...dis jest, a jutro moze wszystko szlag trafic i pozostaje milosc o ile jest, bo gdy jej nie ma to zostaje sie samemu sobie z problemami i glupimi "pouczajacymi" komentarzami. Prawda jest taka, ze dzieci bardziej potrzebuja milosci, przytulaskow i zabawy z rodzicem jak drogich gadzetow. Czasu jaki sie poswieca dziecku nie da sie kupic za zadne pieniadze, to samo tyczy sie kochajacego Cie meza/zony, a nie kochajacego Twoj stan konta... Ja osobiscie bym nie pojechala na wilgilie do takich ludzi...wpadlabym tylko przelotem w drugi dzien swiat i nie siedziala dlugo.

Ogolnie to ludziom w ostatnim czasie sie poprzestawialy priorytety co jest wazne w zyciu...strasznie to smutne.
 
Anulka- u mnie na drugie też kurczaczek podsmażę to mięsko na którym gotowałam rosołek i do tego ziemniaczki rosołek już zjedzony pora na drugie ja tu pisu pisu ,a tam ziemniaki dochodzą :-p
Myszko - święta prawda to co napisałaś niestety takie są realia , na szczęście ja mam kochającego męża który jest ze mną mimo ,że ja chora bez pracy i z jednej pensji żyjemy ,ale może coś się ruszy bo jutro mam rozmowę o pracę , muszę się bardzo postarać bo u nas w mieście o pracę ciężko ...
 
Kobietko - trzymam mega mocno kciuki za rozmowę o pracę &&&&&&&&&&&&&

podczytuję codziennie ale czasu brak... postaram się jednak bardziej uaktywnić

pozdrawiam serdecznie!!!
 
Bett kochanie jak tam Martusia? Na zwiedzaniu szpitala bylo takie dwu dniowe malenstwo i moj sie pyta przewodniczki czy maluch do zabrania z nami:-D ta mu odpowiedziala, ze tak ale w pozniejszym terminie;-)
Jak tam w nowej roli sie czujesz?
 
myszko my tam na wigilie nie jezdzimy...tylko w 1 dzien sw.i to na chwile,bo ich nie znosze...szkoda mi tylko meza,bo to jego rodzina jest i jak nas tak krytykuja to widze jak mu zle z tym...ja juz im do sluchu nagadalam,taki mam charakter to uslyszal,ze zla kobiete sobie na zone wzial...stwierdzil,ze kocha mnie i jest ze mna z milosci,a nie tak jak jego kuzynka dla pieniedzy ze swoim mezem...
 
reklama
a ja tobie KAROLA zycze abys kiedys dostala takiej odwagi ze w sytuacji gdy cie wkurwia to abys umiala wstac POKAZAC FAKA i wyjsc.

mysle,ze do tego droga bliska...:tak:,bo jak tam jestesmy to odzywa sie we mnie dawna karolina,ktora nie przejmowala sie nikim i niczym,mowila i robila co chciala i czesto wlasnie zachowywala sie w taki sposob...oni wywoluja we mnie wszystko co zle:-D jak w demonie.chamuje sie tylko ze wzgledu na meza-on ma calkiem inny charakter,jest opanowany choc i przy mnie sie wyrobil.powiedzial mi kiedys,ze oni tacy sa i czasem trzeba puscic kolo uszu to co mowia..tyle,ze ja tak nie umiem i zawsze musze sie odezwac...w innych sytuacjach,bankach,urzedach,sklepach pierwsza jestem do klotni,a tutaj on mnie blokuje,ale powiedzialam mu,ze jeszcze raz uslysze jakas krytyke na nasz temat to biore mala i wychodze i prawnuczke poogladaja na zdjeciach...nic nie powiedzial...

dzis na 12:50 mamy komisje lekarska w spr.przyznania dodatq na mala.prosze o kciuki.
 
Do góry