reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Odlegle planowanie dziecka

Tak, poważnego ale mam to już za sobą powiedzmy etap I operacji na oko. Jestem już po. Dziś jest na tyle ok, że mogę skrobnąć ale bardzo mnie razi idę leżeć.

Buziaki dla Was!
 
reklama
Witajcie!
Tak sobie Was poczytałam i myślę, że to wątek idealny dla mnie.
Mam już synka z lipca 2017 i bardzo chcemy razem z moim mężem mieć więcej dzieci, ale póki co trzeba się wstrzymać.
Po pierwsze synka urodziłam przez cc i lekarz zabronił mi póki co starań. Podejrzewa endimetriozę.
Po drugie nie udało mi się przed pierwszą ciąża znaleźć pracy i teraz chcę to nadrobić. Głównie dlatego, że czarno widzę naszą przyszłość z dwójką dzieci i jedną wypłatą.

I tak jak tu pisałyście serce bardzo chce, a rozum nie pozwala...
 
Ostatnia edycja:
Co u Was słychać? Jakieś zmiany w planach starań? Bo ja ostatnio chodzę taka nakręcona że już mężowi powiedziałam że na roczek Małego idę zbadać stan blizny i działamy. Ale czy nie zmienię zdania do tego czasu to nie ma pewności. [emoji3]


 
A mnie zapał opadł od czytania o rozejściu się blizny :( Zaczyna mnie to naprawdę frustrować. Tyle kobiet w mediach obnosi się z usunięciem ciąży, a ja bym tyle dała, żeby bezpiecznie urodzić drugie dziecko.
 
Ta blizna to w sumie najbardziej mnie powstrzymuje. Ale jak już będę pewna że wszystko wygojone to działamy.


 
Wygojone może być, najgorzej jak się w trakcie ciąży rozejdzie. Czytałam o tych przypadkach. Jeszcze jakby ta moja blizna była pozioma to bym tak nie przesadzała, ale zrobili mi pionowe cięcie.
 
Dziewczyny, moja mama miała pierwszą cesarke (cięcie pionowe jeszce w tamtych czasach ) a potem urodziła dwójkę dzieci siłami natury. Jak dla mnie nie ma co zakładać najgorszych scenariuszy. Tu na forum rzeczywiście jest sporo dziewczyn z rozejsciem się blizny ale jak leżałam na patologii ciąży z dziewczyną z takim przypadkiem to była ona jedyna na oddziale intensywnej lekarz jej powiedział że w gruncie rzeczy są to rzadkie przypadki. Głowa do góry ;)
 
Zatrucie ciążowe i przedwczesny poród u kobiet w moim wieku też miał być wyjątkiem x'D
 
reklama
Ja myślę że trzeba myśleć pozytywnie. Nie ma się co nakręcać. Oczywiście nie można się też narażać, najlepiej znaleźć złoty środek. [emoji4] Jak się dobrze wygoi to działać i nie martwić się na zapas.


 
Do góry