Wow , ale wątek się rozwija, gratulacje dla spadkowiczów,,,
U mnie ogólnie dieta trochę przeszła w modyfikację w piątek i sobotę - na obiad w piątek paluszki rybne, a wczoraj kaszanka z pateli.. i tylko 200g do przodu..., a jeszcze mam dni płodne, więc ogólnie nie jest źle, jeszcze kilka dni fazę 2 pociągnę i wrzucam się jednak na 3... co ma być to będzie...
U mnie ogólnie dieta trochę przeszła w modyfikację w piątek i sobotę - na obiad w piątek paluszki rybne, a wczoraj kaszanka z pateli.. i tylko 200g do przodu..., a jeszcze mam dni płodne, więc ogólnie nie jest źle, jeszcze kilka dni fazę 2 pociągnę i wrzucam się jednak na 3... co ma być to będzie...