reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Odchudzamy sie... Diety, cwiczenia itp.

Pisnistka już w polowie jesteś, super!!

wydaje mi się,z e pasztet powinien się trzymać, bo watróbka tata paciowata jest. A jak indyka robisz?

Ja niestety dziś trchę kiepsko. Wczoraj było super, cłay dzień czulam się niesmaowicie szczupla i taka podbudowana. Fakt chodzilam w sukience i nic mnie nie uwierało. Pomierzylam się i w sozku byłam, bo wysżlo, ze w biuście ubyło mi od niedzieli 5cm, w biodrach 6 a w pasie ... uwaga... 11 cm szok. I chyba z tego taka szczęśliwa byłam chociaż szczupla to się czulam od rana. A dzis zalozylam jeansy i jak nic musialam cos pokręcic z tym pierwszym pomiarem, bo jak było ciasno tak jjest. Dziś zuję się grubo :( zakręcony taki dzień, nie miaąłm czasu zjeść. Od rana zjadlam wędzoną rybkę, jogurt i 1 udko kurczaka. Jak na mnie bardzo malo. Za to polizałam 2 razy lyżkę po kremie!!!! :(((( mało tego wyjadlam dziecku z obiadu kilka kawalków smażonej wieprzowinki, do tego umaczana w slodkim sosie była :/ buuu

maxwel ja też 5/5 sobie zaplanowałam. Najpierw chciałam 3/3 bo trochę lżej ale chyba za duzo mam do zrzucenia na takie eksperymenty

Dzisiaj mnie nasżlo na tatara :D niestety z ochota muszę sie do poniedziałku wstymać. Ale jak wpadnę do klepu to z kilogram mięcha kupię na tego tatara (z jajeczkiem, cebulka, korniszonkiem, mniaaaam :D )
 
reklama
U mnie tez lipa, zwazylam sie i pol kilo znowu do przodu czyli tylko 1 kg mniej, waga chyba sie bedzie wahac jak sie najemy i spadac rano, po nocy heh:)
Indyka robilam w jakiejs marynacie z jogurtu i przypraw (curry, pieprz, papryka, sol), potem dodalam otreby i zapiklam w piecu, ale nie polecam, wyszlo mi takie kwaskowe (pewnie jogurt mialam kwaskowy) i takie bez konkretnego smaku. Wiecej sie nie skusze, chyba ze siekane miesko z warzywami, to zawsze inny smak naleci:)

Za to na kolacje mam jeszcze 3 nalesniczki ze sniadania, kolacja wiec bede sie delektowac hhe:)
 
kilolek nie chce Ci robic smaka ale ja wlasnie teraz zjadlam tatara:tak: pyszny byl:)
Pianistka- jesli chodzi o wazenie to waz sie tylko rano, zanim cokolwiek zjesz bo jak sie wazy dwa trzy razy dziennie to waga strasznie wariuje:(

a ja dzisiaj zjadlam jogurcik rano plus jajecznia z dwoch jajek, na obiad dwa udka :) i na kolacje tatara! Jutro sie waze, drugi dzien samych proteinek, zobaczymy...
znajac mnie za kilka dni znow zjem cos co nie jest dozwolone, no chyba ze dam rade:-)
 
kurcze dziewczyny jak wy mało jecie. Tylko ja taki obżartus :(
a jajecznice jak robicie? ja ostatnio na wodzie zrobilam ale nie smaczna była. Nie dziwie sie, ze Michaś swego czasu nie chciał jeść :D
 
(...)Pianistka- jesli chodzi o wazenie to waz sie tylko rano, zanim cokolwiek zjesz bo jak sie wazy dwa trzy razy dziennie to waga strasznie wariuje:((...)

No wlasnie, teraz juz to wiem:) Dzis mi skakala, w ogole to chyba bede sie wazyc co 2-3 dni, bo codzienna kontrola wagi jakos mnie denerwuje:)

kurcze dziewczyny jak wy mało jecie. Tylko ja taki obżartus :(
a jajecznice jak robicie? ja ostatnio na wodzie zrobilam ale nie smaczna była. Nie dziwie sie, ze Michaś swego czasu nie chciał jeść :D

Heh, jajecznice mozesz zrobic w mikrofali, dodajesz ciut mleka do jajek, roztrzepujesz i w miseczce na kilka sekund do mikrofali, wyciagasz, mieszasz i znow na kilka sekund. Wychodzi w miare ok, ja wole z mikrofali niz na suchej patelni, ale i tak nie ma jak usmazyc na masle:)
Sprobuj tego omleta co ci pisalam, podsmaz na patelni z jednej strony delikatnie i jak sie w polowie zetnie to do piekarnika z patelnia (bez przewracania), jak dodasz do jajek mleka to ci ladnie wyrosnie, mozesz tez dodac szczypiorku czy szyneczki zeby bylo tresciwiej:)
 
kilolek tyle ile chcesz to jedz :) a mnie dzisiaj "mój Pan i władca" wkurzył az mi prawie para uszami wyleciała :( normalnie az wstyd..... mówie mu czy je ze mna experymentalna rybe z piekarnika w sreberku z ziołami i skropioną cytryną czy woli smazoną. On mówi ze smazona i ze ja mam se tez taka zrobic bo za ten piekarnik zapłaci wiecej niz to wszystko warte!! sama nie wierzyłam co słysze. No to skoro mi nie wolno to nie jadłam Pan miche dostał, dziecko tez i tyle. Niby potem powiedzial zebym sobie zrobiła "bo przeciez codziennie nie bedziesz piekła, to sobie zrób" a ja mu odpowiedzialam ze "nie dzieki ale nie chce miec wytyczane co moge a co nie moge jesc". Potem jakis obrazony? nadąsany był/jest.....on?? ciekawe za co........ takim sposobem jestem dzisiaj na kawach, bułeczce z szynka i serkiem na sniadanie, serek na obiad, i 3 jaja sadzone z mikro na kolacje. Ale przyznac sie musze ze ja tez nie mam czasu sobie zrobic :(((((((((( ja nie wiem co mi sie po tych swietach popieprzyło ale na nic mi czasu nie starcza....albo ten Marcel coraz gorszy no ale nic nie idzie zrobic a dzien ucieka. I jeszcze jutro wolne na "mój Pan" to myslalam ze sie dzieckiem zajmie a ja posprzatam, bo przy Marcelu nie idzie ;/ to on ze do ciotki musi jechac zawiesc jej butelke wody. Jaaaaaaasne 60 km po 1 butelke tak jakby jej tam nikt nie mógł kupic. Pierniczy farmazony, pewnie sie z kims poumawiał :( ale on mi w ogóle z niczym nie pomaga nawet po sobie taletza nie odniesie, wszystko rzuca pod siebie, od łaski wzioł dziecko a ja poszłam łazienke myc, zdążyłam wanne i nie wytrzymałam, ten płakał cały czas a ten niby mądrzejszy nawet go nie uspokoił. Dzieki za taka pomoc. Od tego wszystkiego sama nie wiem jak sie nazywam........a ile wylac wode z wanienki bo mąż oczywiscie był w kibelku milion razy ale po co miałby sie wysilać, no nie?? smutno jakos tak mi z tego powodu. Gdybym jeszcze raz miała taka szansę to nie byłabym z nim ani minuty :( i juz! jak tak dalej pojdzie to w momencie jak Marcel pojdzie do przedszkola bede musiala prowadzic plan B. Kopne go w dupe i tyle. Sama tez umiem zadbac o siebie i Marcela. Tylko znalesc prace, młody do przedszkola, tego o alimenty i bynajmniej nie bedzie mi zycia truł....Bo on tylko miły i taki do rany przyłóż potrafi być jak czegoś chce ....... To sie wyżaliłam :(
 
gratuluje postepow, dziewczyny!
w poniedzialek wreszcie do was dolacze, jeszcze kilka rzeczy musze dokupic.

pianistka, zaintrygowalas mnie tym odmiennym systemem 2/2 (2 p i 5 normalne odzywianie). chyba sprobuje, bo ja glownie chce z ud zrzucic i troszke z brzucha. troche sie boje jak to bedzie, bo po karmieniu biust mi sie jeszcze bardziej zmniejszyl :(( na ktorym forum wyszukalas ta informacje? byly tam jakies komentarze, tzn, czy ktos wyprobowal i jakie byly efekty?
 
Ostatnia edycja:
Ja też się ważę tylko rano, po obudzeniu i siusiu:-);-)..wieczorem pewnie bym miała załamkę:-D..
Kilolek, czy ja wiem, czy mało?:zawstydzona/y: Ja dzisiaj np. zjadłam na śniadanie jajecznicę plus pomidora i ogórka konserwowego, potem na obiad pstrąga z folii i fasolkę szparagową, a na kolację wędzoną rybkę..w międzyczasie jakiś jogurt naturalny i kefirek, plus napoje..ale i tak się czuję jakaś wzdęta - chyba mi jednak nie sluży ta wędzona makrela:confused::wściekła/y:
Mama_i_Marcel - biedna..współczuję, nie za fajnie masz:-:)-(
 
reklama
mama ja nie powiem, bo dziecmi się zajmie ale poza tym to nic. Jak się wścieknę to zmywarkę załaduje. A Kuba jest taki sam, wszystko rzuca pod siebie, nawet ubierac go trzeba. Trochę podrosną to będę miała takich trzech. W dodatku mój nawet jak cos chce to nie umie się przymilać. A mógłby czasem nawet z niecnych pobudek by było milo :d

Edit: maxwel ja tez czuję się wzdęda cały czas i tez makrelkę wcinam. Może to to
 
Do góry