reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nowe meble, łóżeczko - zapachy

Lil.

Fanka BB :)
Dołączył(a)
3 Luty 2022
Postów
165
Dziewczyny czy po porodzie dalej miałyście wyostrzony węch? Czy Wam przeszedł? W poniedziałek idę do szpitala na CC. W sypialni mam nową komodę, która wietrzylas się w innym pokoju, prasuje i wkładam do niej już ciuszki maleństwa. Tylko nie mogę znieść zapachu tej komody. Tylko wchodzę do sypialni to czuję, że aż mnie odrzuca, potem jak już jestem to aż tak nie czuje, ale na samo wejście masakra. Podobnie jest z łóżeczkiem dla dziecka, wciąż stoi w innym pokoju, bo ja nie wytrzymuje tego zapachu. Okno jest ciągle otwarte. Mam nadzieję, że dziecka te zapachy nie będą tak drażniły jak mnie. Mąż aż tak mocno nie czuje, np. komody w sypialni nie czuje, tylko łóżeczko jeszcze trochę. A dla dla mnie i to i to to wielki drażniący "smród". Mam nadzieję, że po porodzie przejdzie i że dziecko nie ma tak wyostrzonego węchu. Dodam, że mąż malował ponad 3 miesiące temu inny pokój i ja też nie wytrzymuje w nim. Nie wiem czy czuję jeszcze tą farbę czy tamte meble kupione z rok temu, ale nie wytrzymuje tak mnie dusi. Mąż nie czuje, codziennie tam pracuje.
Swoją drogą to nieźle tą chemię wszędzie ładują🤷
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny czy po porodzie dalej miałyście wyostrzony węch? Czy Wam przeszedł? W poniedziałek idę do szpitala na CC. W sypialni mam nową komodę, która wietrzylas się w innym pokoju, prasuje i wkładam do niej już ciuszki maleństwa. Tylko nie mogę znieść zapachu tej komody. Tylko wchodzę do sypialni to czuję, że aż mnie odrzuca, potem jak już jestem to aż tak nie czuje, ale na samo wejście masakra. Podobnie jest z łóżeczkiem dla dziecka, wciąż stoi w innym pokoju, bo ja nie wytrzymuje tego zapachu. Okno jest ciągle otwarte. Mam nadzieję, że dziecka te zapachy nie będą tak drażniły jak mnie. Mąż aż tak mocno nie czuje, np. komody w sypialni nie czuje, tylko łóżeczko jeszcze trochę. A dla dla mnie i to i to to wielki drażniący "smród". Mam nadzieję, że po porodzie przejdzie i że dziecko nie ma tak wyostrzonego węchu. Dodam, że mąż malował ponad 3 miesiące temu inny pokój i ja też nie wytrzymuje w nim. Nie wiem czy czuję jeszcze tą farbę czy tamte meble kupione z rok temu, ale nie wytrzymuje tak mnie dusi. Mąż nie czuje, codziennie tam pracuje.
Swoją drogą to nieźle tą chemię wszędzie ładują🤷
Pytałam o to kilka koleżanek. Niektorym zostało do końca karmienia piersią, innym przeszło zaraz po porodzie 🙂
 
Do góry