eMeczk@
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2020
- Postów
- 407
Dziewczyny, mam pytanie, w połowie stycznia zrobilam test ciążowy, wyszedł pozytywny, zrobiłam betę 16.01- wyszła 62, kolejna z 18.01 wyszła 122. Wczoraj byłam u ginekologa (5+6), jest pęcherzyk, ale mały, odesłał na SOR, bo przyrost bety mały, i może być cp. W szpitalu kolejne badanie usg, beta 1180, przyrost poniżej normy. Mam zrobić betę jutro i przyjść jeszcze raz na wizytę do szpitala, póki co obserwować się.
Laski, nie mam wielkich nadziei, jestem przygotowana na wszystko ale powiedzcie mi co mnie może czekać, czy jak beta będzie spadała to poronie samoistnie? Poprostu zacznę krwawić? Czy jak będzie nadal rosła poniżej normy to dadzą mi jakieś tabletki na wywołanie? Czy czeka mnie łyżeczkowanie? Proszę Was o pomoc, jestem przerażona tym co mnie czeka…. Poprostu się boję.
Laski, nie mam wielkich nadziei, jestem przygotowana na wszystko ale powiedzcie mi co mnie może czekać, czy jak beta będzie spadała to poronie samoistnie? Poprostu zacznę krwawić? Czy jak będzie nadal rosła poniżej normy to dadzą mi jakieś tabletki na wywołanie? Czy czeka mnie łyżeczkowanie? Proszę Was o pomoc, jestem przerażona tym co mnie czeka…. Poprostu się boję.