reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nieustający ból podbrzusza 8tc.

Anet07

Początkująca w BB
Dołączył(a)
10 Wrzesień 2017
Postów
23
Witajcie Damy,
Pomóżcie proszę w rozwianiu wątpliwości...
Jestem w 8tc, w poniedziałek lekarz stwierdził, że płód jest za mały i obawia się, że może dziać sie coś niedobrego, przepisał tabletki. Od dwóch tygodni odczuwam nasilający ból w podbrzuszu, a wczoraj i dziś ból jest już nie do wytrzymania- nospa nie pomaga (wbrew zapewnieniom lekarza). Poza bólami nie mam innych objawów.
Doradźcie proszę- udać się na SOR czy moje objawy są czymś naturalnym?
 
reklama
Rzeczywiście pojechałam wczoraj na IP, zarodek wielkości odpowiedniej dla 5tc, brak bicia serduszka. Do tego guzek w macicy- 50/50 % czy będzie dobrze. Doktor zalecił, że w momencie plamienia/ krwawienia mam ponownie zgłosić się na IP. Wróciłam tu bo w pracy plamiłam [emoji31]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
I jak?
 
reklama
Wszystko w usg i badaniu ginekologicznym tak samo jak wczoraj. Odesłali mnie do domu z wypisem ze szpitala "Z powodu kompletnego braku miejsc na oddzielne ginekologiczno-położniczym zalecono pacjentce zgłoszenie się do innego szpitala w dniu dzisiejszym". Jednak lekarka wspomniała, że do innego szpitala mam jechać dopiero jeśli objawy się nasilą. Tak czy inaczej dzisiaj zrobiłam na własną rękę badanie na Betę, kolejne w środę - więc w czwartek dopiero okaże się co i jak. Bardzo się boję i nie do końca rozumiem tą służbę zdrowia...


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
U mnie serduszko nie biło w 5 tydz 6 dzień... po dwóch tygodniach waliło jak szalone... Tobie też życzę takiego zakończenia... co prawda ja w ciąży nie miałam bólów brzucha tylko straszne wymioty od początku ciąży przez dwa miesiące nie wstałam sama z łóżka duży spadek wagi ciągle szpital kroplowki ale u trzymałam ciążę i urodziłam malutka 2640g ale zdrowa córeczkę... obecnie dwulatke...
 
Ja mam za sobą 3 zagrożone ciąże. Wszystkie w łóżku. Przy trzeciej nawet mi powiedziano ze to niemożliwe ze donosiłam wcześniejsze. A jednak

Tak wiec mogę doradzić aby nie ignorować niczego.

Na bol nospa, magnez i dużo dużo wody np muszynianki. Odpoczynek, luźne ubrania. Oraz niepraktykowany w Polsce paracetamol.
Tak paracetamol. Jak to działa na skurcze nie wiem. Ale gdy krwawiłam i już nie miałam nadziei wzięłam z zalecenia lekarza i pomogło.
 
Kalendarzowo jestem w 8tc, ale z USG wynika że to 5tc.

Dziewczyny z podobnymi objawami pracowaliście czy lekarz wystawił Wam ZLA?


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Dziękuje Wam za odpowiedzi i wsparcie [emoji846] w niedziele, poniedziałek i wczoraj zgłaszałam się na IP, diagnozy były podobne lecz niejednoznaczne. Brak akcji serca, niewłaściwy pęcherzyk itp. Wczoraj doktor stwierdził ze nic więcej z tej ciąży nie będzie. Dziś zgłosiłam się na oddział i czekam na podanie tabletek poronnych. Przyznam, że lekarze nie szanują pacjentek, byłam odsyłana od samego początku, a te bóle i cierpienia mogły zakończyć już wcześniej- w niedziele.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry