Chrupki to chyba nie za bardzo?
A dlaczego nie, chrupki kukurydziane lub kukurydziano jaglanej, te duże, są o tyle fajne, że ugryzie sama a w razie czego się rozpuści.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Chrupki to chyba nie za bardzo?
no bo nie ma już tych ograniczeń były chyba o ile się nie mylę do 2019 roku jedynie trzeba na smak słodki uważać czyli nie podawać owoców jako pierwsze
dokładnie, jest słodkawe, dzieci chętnie je jedzą między innymi dlatego. Ten słodki smak znają a uważa się na owoce właśnie między innymi dlategoPrzeciez mleko z piersi jest słodkawe. Tak to natura urządziła, żeby mleko było kuszące do picia wiec jest lekko słodkawe.
Bo to zalezy od kraju gdzie sie mieszka, wytyczne sa rozne, u mnie tez niby mieso jajko ok 8 miesiaca, owoce jako pierwsze, przeciwienstwo Polski. A tak naprawde caly proces rozszezania trwa dlugo wiec zanim dojdzie sie do miesa, ryb itp to lekko miesiac dwa zlatują, co jest tez uzaleznione od checi wspolpracy glownego zainteresowanego wiec chcac nie chcac te niektore "wytyczne" pokrywaja sie z rzeczywistoscią
dokładnie, jest słodkawe, dzieci chętnie je jedzą między innymi dlatego. Ten słodki smak znają a uważa się na owoce właśnie między innymi dlatego
Warzywa i mięso słodkie nie są, smak mają zupełnie inny dla dziecka niepodobny do niczego co zna a smak owoców identyfikuje z mlekiem dlatego właśnie trzeba na ten słodki smak uważać
Dokladnie, jest tyle warzyw, owocow, produktow z glutenem itd ze droga przez wszystkie skladniki, laczenie ich zeby zmienac smaki itd wcale nie jest taka krotka.No właśnie mi dojście do mięsa zajęło kilka miesięcy bo jakos gryzie mi się podanie jednego dnia gotowanej marchewki a następnego kawałka kurczaka.
Zreszta tu nie ma się co spieszyć. Rozszerzanie diety to proces a nie jednorazowe zadanie.
Nie trzeba uwazac tylko podawac w rozsadnych porcjach, nie zastepowac odrazu karmienia cała tubką musu owocowego jako staly posilek.dokładnie, jest słodkawe, dzieci chętnie je jedzą między innymi dlatego. Ten słodki smak znają a uważa się na owoce właśnie między innymi dlatego
Warzywa i mięso słodkie nie są, smak mają zupełnie inny dla dziecka niepodobny do niczego co zna a smak owoców identyfikuje z mlekiem dlatego właśnie trzeba na ten słodki smak uważać
tak w różnych krajach są inne zalecenia dostosowane też do warunków tego kraju od ich rodzimych warzywDokladnie, jest tyle warzyw, owocow, produktow z glutenem itd ze droga przez wszystkie skladniki, laczenie ich zeby zmienac smaki itd wcale nie jest taka krotka.
Nie trzeba uwazac tylko podawac w rozsadnych porcjach, nie zastepowac odrazu karmienia cała tubką musu owocowego jako staly posilek.
Jak juz pisalam w wielu krajach rozszerzanie zaczyna sie od owocow i nie niesie to zadnych zlych skutkow w calym procesie.
tak w różnych krajach są inne zalecenia dostosowane też do warunków tego kraju od ich rodzimych warzyw
Całych porcji jedzenia się nie podaje nigdy zaczyna się od próbowania i próbować czas dziecko ma do roku
A z zaleceniami danego kraju jest tak że stosujemy się do tego gdzie akurat jesteśmy. U nas zostały zalecenia zmienione i można zaczynać od czegokolwiek z uwagą na smak słodki
w miarę jeśli chodzi o Europę może minimalne różnice w Hiszpanii np takim super daniem polecanym dla dzieci na sam początek to banan z pomarańczą u nas taka typowa rzeczą co jest już od wieków to marchew jabłkoW większości krajów europejskich występują podobne rodzime warzywa. To nie jest tak, ze my mówimy o jakichś krajach egzotycznych. To np kwestia pół godziny od zachodniej granicy.
No i fajnie od czasu do czasu zobaczyć jak inni coś robią bo może maja fajne pomysły.
Dokladnie, jest tyle warzyw, owocow, produktow z glutenem itd ze droga przez wszystkie skladniki, laczenie ich zeby zmienac smaki itd wcale nie jest taka krotka.
Nie trzeba uwazac tylko podawac w rozsadnych porcjach, nie zastepowac odrazu karmienia cała tubką musu owocowego jako staly posilek.
Jak juz pisalam w wielu krajach rozszerzanie zaczyna sie od owocow i nie niesie to zadnych zlych skutkow w calym procesie.