Pisze tutaj,bo może któraś z was miała podobną sytuacje i troche mnie uspokoi. Byłam wczoraj na kontrolnej wizycie u ginekologa, 12 dc.
Opis USG: Trzon macicy w przodozgięciu,niejednorodny, o wym 58x38mm. Endometrium o szer. 9mm, jednorodne. Jajnik prawy o wym. 33x22 mm o prawidłowej budowie, jajnik lewy o wym. 30x15mm bez widocznych patologicznych zmian. Zatoka Douglasa wolna. W prawym jajniku był pęcherzyk,ale nie wiem czy juz gotowy do pekniecia czy nie. Zawsze ten trzon macicy miałam jednorodny teraz jest niejednorodny, ale lekarka powiedziała,ze nie widzi żadnych niepokojących zmian, żadnych mięśniaków czy coś, trzon jest trochę nierówny i opuchniety,ale powiedział,ze u kobiet,które rodziły i w tej fazie cyklu tak moze być. A ja już nie wiem co myśleć, bo i tak sie denerwuje, oczywiscie w internecie już straszenie rakiem itp, wiec nie bede sie zaglebiac, nie wiem czy powtórzyc usg w przyszłym miesiacu w innym dniu cyklu czy co robic:-(
Opis USG: Trzon macicy w przodozgięciu,niejednorodny, o wym 58x38mm. Endometrium o szer. 9mm, jednorodne. Jajnik prawy o wym. 33x22 mm o prawidłowej budowie, jajnik lewy o wym. 30x15mm bez widocznych patologicznych zmian. Zatoka Douglasa wolna. W prawym jajniku był pęcherzyk,ale nie wiem czy juz gotowy do pekniecia czy nie. Zawsze ten trzon macicy miałam jednorodny teraz jest niejednorodny, ale lekarka powiedziała,ze nie widzi żadnych niepokojących zmian, żadnych mięśniaków czy coś, trzon jest trochę nierówny i opuchniety,ale powiedział,ze u kobiet,które rodziły i w tej fazie cyklu tak moze być. A ja już nie wiem co myśleć, bo i tak sie denerwuje, oczywiscie w internecie już straszenie rakiem itp, wiec nie bede sie zaglebiac, nie wiem czy powtórzyc usg w przyszłym miesiacu w innym dniu cyklu czy co robic:-(