Jestem zrozpaczona bo jutro czwarta doba po porodzie a mój synek nie próbuje nawet ssać piersi. Wogóle go nie karmię piersią, mam b.mało pokarmu(siary) dostaje tylko sztuczne mleko Bebilon1. W szpitalu jak tylko mi go przynoszą gdy jest niecierpliwy to odrazu zasypia (mimo że przystawiam mu pierś do ust)??? Synek urodził się z lekko cofniętą żuchwą- czy to może być tego powodem, że nie ssie piersi??? Nie może jej dobrze uchwycić? Proszę o rady. Denerwują mnie te pielęgniarki w szpitalu bo robią dziwne miny jakbym to ja nie chciała go karmić. Bardzo tego pragnę ale jestem bezradna. Próbowałam odciągać pokarm laktatorem ale pokarm nie idzie. Próbowałam też kapturków na sutki - też nie pomogło
Co mam robić?????
Co mam robić?????