reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nie radzę sobie..

Biologicznie jesteś w świetnym czasie do rodzenia dzieci. Może to teraz się nie wydaje istotne, ale wbrew pozorom jest. Studia albo skończysz w terminie albo po. Jakkolwiek nie będzie będzie dobrze.
 
reklama
Ja też urodziłam pierwszego syna w czasie studiów. Dostałam zgodę na indywidualny tok nauczania, chodziłam tylko na ćwiczenia. Potem jak urodziłam też miałam indywidualny, wtedy nawet część ćwiczeń mi odpuścili, robiłam zamiast tego projekty indywidualnie. Zaocznie zrobiłam mgr. Było ciężko, ale cieszę się, że od razu dokończyłam studia, bo potem byłoby bardzo ciężko wrócić. Rodziną się nie przejmuj, ja ze strony swoich rodziców nie miałam żadnego wsparcia, tylko krytykę, za to wiele dobrego spotkało mnie ze strony teściów. Przegadaj sprawę z partnerem, jestem pewna, że znajdziecie rozwiązanie. W dzisiejszych czasach mnóstwo kobiet ma problem z zajściem w ciążę i jej donoszeniem i wiele zazdrości Ci tej sytuacji. Wiem co mówię, bo o kolejne ciąże nie było już tak łatwo. Są też kobiety, które naprawdę dobrze znoszą ciążę, trzymam kciuki abyś była jedną z nich i wtedy te studia naprawdę nie będą żadnym problemem.
Koleżanka z pracy też urodziła w czasie studiów. Na zajęcia przyjeżdżała z partnerem, on siedział z małym a ona wychodziła na karmienia. Potem czasem zabierała go na zajęcia, teraz się śmieje że przez to studiowanie razem z nią ma teraz już dość nauki 😁
 
Dasz rade!
Jeśli dasz rade to spróbuj ten semestr skończyć i zobaczysz jak sir będziesz czuła. Jeśli na siłach to dokończysz. Jeśli nie to weźmiesz pół roku dziekanki i skończysz rok później. Ale jeśli obawa jest ludźmi to bym się nimi nie przejmowała, bo zawsze ktoś sie znajdzie do wytykania poza tym jesteś już dorosła więc nie bardzo rozumiem co mają wytykać ;)
 
Na moim roku też było trochę dziewczyn w ciąży i nikt nie widział w tym czegoś nadzwyczajnego. Każdy pomagał jak tylko mógł. Sama wyszłam za mąż na 4 roku a broniłam się rok pozniej w lipcu będąc w 5 TC. Byli tacy co gadali, że zamiast skupić się na karierze ładuje się w pieluchy. Odchowałam dziecko, wróciłam do pracy, zdążyłam dorobić się 😉 Z perspektywy czasu, koleżanki odkładające ciążę, zazdrościły że zdecydowałam się wcześniej. Kolejne dziecko urodziłam mając 34 lata. Wszystko się ułoży, ludźmi się nie przejmuj bo gadać zawsze będą czy masz 15 czy 40 lat znajdą ku temu powód.
 
Do góry