Witajcie.
Rodziłam ponad dwa miesiące temu i nadal nie mogę nawet na chwilę wstrzymać strumienia moczu. Najgorzej z utrzymaniem moczu jest wtedy, gdy stoję w miejscu. Tak jakby moja cewka moczowa mnie nie słucha i nie chce się zamknąć. Ćwiczę sumiennie mięśnie Kegla, ale nie widzę żadnej poprawy. Jest to bardzo uciążliwe, gdyż do tej pory nie mogę sobie pozwolić na długi spacer, gdyż przenikających do cewki moczowej kropli moczu nie byłabym w stanie zatrzymać i tym samym nastąpiłoby całkowite opróżnienie pęcherza.
Poród odbył się drogami natury - pęknięcie krocza II stopnia - chociaż szycie dochodzi aż do odbytu. Dodatkowe objawy to stwierdzone przez ginekologa cystocele, obniżenie przedniej ściany pochwy. Poza tym nie jestem w stanie utrzymać gazów, chociaż nie ma prawdopodobnie mechanicznego uszkodzenia zwieraczy odbytu. Czy któraś z Was przeżyła coś podobnego, czy jest szansa na wyjście z tego samymi ćwiczeniami i elektrostymulacją? Ile czasu zajął Wam powrót do pełnej sprawności i jakich efektów końcowych można się spodziewać? Czy jest szansa na powrót do zdrowia?
Rodziłam ponad dwa miesiące temu i nadal nie mogę nawet na chwilę wstrzymać strumienia moczu. Najgorzej z utrzymaniem moczu jest wtedy, gdy stoję w miejscu. Tak jakby moja cewka moczowa mnie nie słucha i nie chce się zamknąć. Ćwiczę sumiennie mięśnie Kegla, ale nie widzę żadnej poprawy. Jest to bardzo uciążliwe, gdyż do tej pory nie mogę sobie pozwolić na długi spacer, gdyż przenikających do cewki moczowej kropli moczu nie byłabym w stanie zatrzymać i tym samym nastąpiłoby całkowite opróżnienie pęcherza.
Poród odbył się drogami natury - pęknięcie krocza II stopnia - chociaż szycie dochodzi aż do odbytu. Dodatkowe objawy to stwierdzone przez ginekologa cystocele, obniżenie przedniej ściany pochwy. Poza tym nie jestem w stanie utrzymać gazów, chociaż nie ma prawdopodobnie mechanicznego uszkodzenia zwieraczy odbytu. Czy któraś z Was przeżyła coś podobnego, czy jest szansa na wyjście z tego samymi ćwiczeniami i elektrostymulacją? Ile czasu zajął Wam powrót do pełnej sprawności i jakich efektów końcowych można się spodziewać? Czy jest szansa na powrót do zdrowia?