reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nie mogę wstrzymać / zatrzymać strumienia moczu po porodzie SN

Dołączył(a)
21 Grudzień 2017
Postów
1
Witajcie.
Rodziłam ponad dwa miesiące temu i nadal nie mogę nawet na chwilę wstrzymać strumienia moczu. Najgorzej z utrzymaniem moczu jest wtedy, gdy stoję w miejscu. Tak jakby moja cewka moczowa mnie nie słucha i nie chce się zamknąć. Ćwiczę sumiennie mięśnie Kegla, ale nie widzę żadnej poprawy. Jest to bardzo uciążliwe, gdyż do tej pory nie mogę sobie pozwolić na długi spacer, gdyż przenikających do cewki moczowej kropli moczu nie byłabym w stanie zatrzymać i tym samym nastąpiłoby całkowite opróżnienie pęcherza.
Poród odbył się drogami natury - pęknięcie krocza II stopnia - chociaż szycie dochodzi aż do odbytu. Dodatkowe objawy to stwierdzone przez ginekologa cystocele, obniżenie przedniej ściany pochwy. Poza tym nie jestem w stanie utrzymać gazów, chociaż nie ma prawdopodobnie mechanicznego uszkodzenia zwieraczy odbytu. Czy któraś z Was przeżyła coś podobnego, czy jest szansa na wyjście z tego samymi ćwiczeniami i elektrostymulacją? Ile czasu zajął Wam powrót do pełnej sprawności i jakich efektów końcowych można się spodziewać? Czy jest szansa na powrót do zdrowia?
 
reklama
Niestety dochodzenie do zdrowia w tym przypadku to proces bardzo żmudny i długotrwały. Efektywność ćwiczeń kegla można ocenić po około pół roku regularnych ćwiczeń, a na pewno wiesz, że należy to robić kilka razy w ciągu dnia. I to ma sens tylko wtedy jak naprawdę się zaangażujesz a to pocghłania sporo energii i czasu.
Może warto wybrać się na konsultację chirurgiczną? Nie jestem zwolennikiem ingerencji medycznych ale wydaje mi się, że problem jest dość zaawansowany. Może więc warto rozważyć plastykę?
 
Proponowałabym tez wizytę u fizjoterapety zajmującego się rożnego typu ginekologicznymi sprawami większość przypadków da się rozwiązać rożnego typu ćwiczeniami, zabiegami ale to już musi ocenić fachowiec.
 
Do góry