Mój synek zaraz skończy 2,5 roku... Nie mówi prawie wcale. Kilka słów dosłownie: mama, tata, daj, nie i kilka w swoim języku.
No i podobno wszystko z nim w porządku, ale ja dla swojego sumienia obskoczyłam kilku lekarzy. Uznali, że wszystko jest ok, mowa przyjdzie w swoim czasie.
Jakbyś potrzebowała to byliśmy u: laryngologa, logopedy, psychologa dziecięcego i w międzyczasie zdarzyła nam się możliwość skorzystania z opinii psychiatry dziecięcego (specjalizującego się głównie w autyzmie i jego pochodnych). Wszyscy zgodnie stwierdzili, że rozwija się prawidłowo, ale ma opóźnioną mowę, która z czasem się wyrówna.
Także głowa do góry!