reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

Marta rozumiem cie doskonale.
Najważniejsze ze mały ma sie dobrze i rośnie zdrowy i duży chlopak! :tak:
Ja tez chodziłam pierwsze 4 m-ce do mojego gina na NFZ i mimo, ze bardzo dobry specjalista to ciężko było od niego cokolwiek wyciągnąć, sam sobie notował i tylko oznajmiał, że jest ok. Wydruków tez nie było, bo oczywiście sprzet starszy, więc zero pamiątek. Badania też bardzo okrojone robił, ze względu na limity NFZ :baffled:

Od stycznia postanowiłam chodzić dodatkowo prywatnie i jestem bardzo zadowolona z pani doktor. Wszystko tłumaczy, pokazuje, drukuje i odpowiada na każde pytanie. Teraz ona kontynuuje mi kartę ciąży, więc nie ma z tym problemu.
Zawsze możesz zmienic lekarza, nawet na końcówce ciąży, w końcu masz mu ufac i byc zadowolona, a historia ciąży jest w karcie więc problemu nie ma, tak jak i wyniki sa twoja własnością.

Mimo małego niesmaku ciesz się że dzis sprawdziłaś, że z małym wszystko ok i ściskam na poprawę humoru :tak:
 
reklama
ehhh cholerka dziewczyny gdzieś tu była rozmowa o poziomie żelaza ostatnio i nie mogę tego znaleźć :/ bo ja się dowiedziałam dziś, że mam 9.4, startowałam z 11.4, w grudniu było 11.1 a teraz leci znacząco (chyba?) w dół... no i nie wiem jak bardzo mam się martwić? dolna granica normy jaką mam na wynikach zaczyna się od 12... tylko wcześniej nikt na to nie zwrócił uwagi :/
 
Martuś nie dziwie Ci się... Też bym była zła! Ale najważniejsze, że z Młodym wszystko ok. I duuuży ten Twój chłopiec już jest! :-)

U mnie lekarz jest na prawdę spoko... Ale oni serio mają ograniczenie w robieniu usg?
Ja uważam że powinnyśmy mieć usg co wizytę (czyli co 4 tyg) żeby mieć pewność że wszystko z Dzidzią ok.

A już tym bardziej kobiety, które miały poronienia czy inne problemy...
eh...
Cholery fundusz!
 
Martuś ściskam cię! Wierz mi, że ja poniekąd żałuję, że nie chodzę do lekarza na NFZ bo przerosło mnie to wszystko finansowo. Koszt wizyt to jedno, a koszt robionych prywatnie wszystkich badań to drugie. Oczywiście ciągnę to w ten sposób do końca, bo z lekarki jestem bardzo zadowolona i nie chcę jej zmieniać ale to naprawdę bardzo droga impreza:(
Może umów się po prostu prywatnie na wizytę na usg do jakiegoś lekarza i wtedy wszystko sobie obejrzysz? Nie musisz przecież zmieniać lekarza na stałe żeby iść do innego jednorazowo.

kasiawilde twój wynik żelaza jest naprawdę niski, chyba że masz mierzone w innych jednostkach (była tu jakoś ostatnio o tym mowa). Ale twój startowy 11.4 jest już zanizony więc powinnaś brać żelazo od początku. KUrcze, dlaczego lekarz o to nie zadbał? Tutaj specjalistką od żelaza jest Aestima, ona pewnie podpowie co dalej. Koniecznie przestaw się na dietę uzupełniającą żelazo, lepiej późno niż wcale!
 
dzieki dziewczyny, muialam sie wam wyplakac....pojde sobie gdzies na usg i sie uspokoje, teraz ide spac bo mnie glowa rabie z tego wszystkiego...
 
justynka, Doggi - gratuluję pozytywnych wieści po Waszych wizytach, tak trzymajcie:tak:

za Gosiaczka i ja trzymam kciuki- wracaj tu prędko uspokojona i bezpieczna!

marta24 - rozumiem Twoje rozczarowanie, zwłaszcza, ze tyle Cie kosztowało zachodu by dotrzeć do tego doktora; cóż, najważniejsze, że wg niego z bąblem wszystko dobrze i niech ta myśl Cie nieco "rozweseli";
 
.

kasiawilde twój wynik żelaza jest naprawdę niski, chyba że masz mierzone w innych jednostkach (była tu jakoś ostatnio o tym mowa). Ale twój startowy 11.4 jest już zanizony więc powinnaś brać żelazo od początku. KUrcze, dlaczego lekarz o to nie zadbał? Tutaj specjalistką od żelaza jest Aestima, ona pewnie podpowie co dalej. Koniecznie przestaw się na dietę uzupełniającą żelazo, lepiej późno niż wcale!

ehhh kurcze no myślę, że startowałam z niskim żelazem (skoro normy na wynikach zaczynają się od 12) tylko oczywiście sama o to nie zadbałam to położna tym bardziej... a właśnie się zastanawiałam czemu chodzę jak neptyk ostatnie kilka tygodni, no nic, w pn odbieram receptę na jakieś żelastwo (bo przecież od ręki nie mogli mi tego wypisać grr!) i trzeba się brać za siebie :) dzięki za odpowiedź!

a tak w ogóle jak patrzę na te Wasze historie pt. prywatnie czy na nfz? to myślę, że poważnie trzeba chodzić i tu i tu... skierowania brać na darmowe badania i spać spokojnie bo prywatny lekarz zadba o resztę... smutne to wszystko, ale prawdziwe :/
 
justynka, Doggi - gratuluję pozytywnych wieści po Waszych wizytach, tak trzymajcie:tak:

za Gosiaczka i ja trzymam kciuki- wracaj tu prędko uspokojona i bezpieczna!

marta24 - rozumiem Twoje rozczarowanie, zwłaszcza, ze tyle Cie kosztowało zachodu by dotrzeć do tego doktora; cóż, najważniejsze, że wg niego z bąblem wszystko dobrze i niech ta myśl Cie nieco "rozweseli";

ooo dokładnie to chciałam napisać:)

marta - rozumiem, że się zdenerwowałaś i w ogóle my tu opowiadamy o tych swoich usg, o tym co widziałyśmy i och i ach, a Ty bidaku czujesz się zaniedbana w tej kwestii... jak Ci to poprawi humor to zapisz na prywatną wizytę z USG, ja bym pewnie tak zrobiła:) ale najważniejsze że z dzidziem ok:)
 
kasiawilde, dasz radę z żelastwem- tableteczki i dietka zdziałają cuda. Jedz też dużo produktów bogatych w wit c- ułatwia wchłanianie żelaza:) A mięsko, buraczki, suszone morelki, szpinak- to teraz podstawa!! i pamiętaj żeby nie łykać zelaza i mg razem, żeby zaraz po łyknięciu tab z żelazem nie jeść jajek (ograniczają wchłanianie). Będzie dobrze kochana!

Znów edytuję, ale co chwila mi się coś przypomina- napisz kochana jaki przepisali Ci preparat i w jakiej dawce. Moim zdaniem powinnaś łykać 2 razy dziennie zeby do porodu uporać się z tą anemią. A jakieś ciążowe witaminki bierzesz? czy w ich składzie jest żelazo??


co do nfz- ja chodzę tylko prywatnie. znalazłam sobie tanie laboratorium (nie wysyłają nigdzie próbek, wszystko robią na miejscu) i bad. nie kosztują mnie wcale tak dużo a wyniki mogę odbierać przez internet i zawsze mnie tam traktują super- wchodzę bez kolejki, pobieranie krwi na leżąco itd.:) Za bad. które robię najczęściej - morf i mocz, żelazo płacę 3-4 zł (za każde). Najdroższa była toxo a i tak tania w porównaniu z innymi lab- 38 zł.
Wolę już zapłacić te pieniążki niż chodzić podwójnie na wizyty, czekać w kolejkach . NIe uważam też żeby nadmiar badań był wskazany (a u mnie w przychodni gin zawsze bada manualnie, mój prywatny tez- oj za dużo by tego było!);)
 
Ostatnia edycja:
reklama
justynka i doggi- gratuluję udanych wizyt:*

marta kochana wiem co możesz czuć bo ja też czasem czuję niedosyt po wizycie u mojego lekarza w szpitalu(nfz).Całe szczęście na każdej wizycie robi mi usg na bardzo dobrych i nowych urządzeniach więc co miesiąc widzę na monitorze mojego maluszka.Ale równie mocno jak Ty chciałabym więcej widzieć bo to co widzę to zawsze jest mało-tylko raz zrobił mi zdjęcie buzi małej:(Postanowiłam ,że teraz zaraz po wypłacie udam się na usg 3D do wspaniałego lekarza który robił mi już w 13 tygodniu genetyczne-na samym usg leżałam 40 minut!!Pokazywał mi dokładnie buzkę kilkukrotnie na wszystko miał czas...mimo ,że to ja byłam spózniona godzinę(bo pomyliłam godziny wizyt).Ogólnie do swojego lekarza zaufanie mam ale tak czy siak uważam ,że na takie usg dodatkowe trzeba iść właśnie po to aby np lekarz miał czas na Twoją wizytę i np sprawdził przepływy czy dokładnie obejrzał wszystkie narządy.Mnie ten lekarz zapraszał do siebie na 3D właśnie po 30-tym tygodniu ciąży.
Trzymam kciuki kochana abyś się ogarnęła:)Najważniejsze ,że z synkiem wszystko super i duży chłopak już z niego!!
 
Do góry