gaga- lekarka o której piszesz to bardzo dobry specjalista i do tego życzliwa osoba.
Rozumiem Twój lęk i strach. Sytuację mamy trochę podobną. W moim przypadku nie ma co prawda żadnej potwierdzonej wady ale większość z nas tutaj wie z czym się może wiązać toksoplazmoza w ciąży, do tego cukrzyca. Są rzeczy, których nie sposób wykryć w moim przypadku tylko za pomocą USG. Im bliżej tym stres niestety jest większy. Nie wyobrażam sobie porodu- padnę tam chyba na zawał. Już się zastanawiałam, czy kobieta w ciąży może przed porodem dostać jakieś środki uspokajające.
Jaka decyzja ostatecznie i Ciebie? Poród sn, czy cc?
Ziemniaczek- dacie radę. Czytałam o kobitkach, które z taką szyją nosiły ciążę jeszcze przez 2-3 miesiące. Odpoczywaj, leż i będzie dobrze.
Keejti- dobrze, że w końcu ktoś się przejął i zainteresował Twoim przypadkiem. Mam nadzieję, że wwszystkie badania wyjdą ok. i nie będzie to nić poważnego. Informuj nas na bieżąco. Szkoda tylko, że jednak cc no ale jak blizna jest cienka to szkoda ryzykować pęknięciem. Na to już niestety wpływu nie masz i pozostaje się pogodzić. Mogę Ci z mojej strony napisać, że każda cesarka była dla mnie inna. To, że jedną tak traumatycznie wspominasz wcale nie oznacza, że po drugiej nie możesz czuć się względnie dobrze.