Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

[zapmarta]

Z tymi lekarzami i badaniami jest u nas w przychodni tak, że trafiam na młode lekarki, które się wszystkiego boją i ciągle nas wysyłają na różne badania. Gdyby nie to nie wiedziałabym, że jedna nereczka zatrzymuje mocz, co jest nie dobre i może grozić zakażeniem, kamicą itd. Czasem lepiej sprawdzić niź później leczyć.
Wszystko w granicach normy.
Na początku Karol pięknie przybierał na wadze, a jednak w pewnym momencie przestał i nie wiadomo było dlaczego, bo pieknie zjada. Do tego w nocy mamy często po dwa karmienia. Przez dwa miesiące przybrał jedynie 300g. Morfologia super, tylko na nadruchliwość

 

[agi0506]

zapmarta u mnie też jest bardzo ruchliwy. Moja mam mówiła że ja z siorą takie nie byłyśmy.Mój mąż też nie, więc nie wiem po kim to ma.Może go kosmita podrzucił
Lecę za 30min rechabilitacja

 

[maltanka]

maltanka wejdź na nasze forum lutówek i tam pisze fotki i filmiki

dzięki już oglądam;-)

 

[Anius]

ardzesh pomyśl sobie, że jak Mila pójdzie do szkoły to codziennie rano będziesz słyszała "Mamo, jeszcze minutkę" a ty jej na to "Córa natychmiast, już, w tej chwili, za te wszystkie nieprzespane nocki jak miałaś 7 miesięcy";-)

 

[pbg]

o rany ale "przebadane" te nasze dzieciaki... mi się tak wydaje, że za często po tych przychodniach się włóczę

 

[Ewelinka:)]

Blanka u mojego synka również okulista zauważył że lewe oczko mu ucieka. Byliśmy w poradni okulistyznej w gdańsku i nawet polecam. Lekarz powiedział iż mamy zwrócić na to uwagę i jak mu się to nie poprawi to okularki. Byłam w szoku że takie maleństwo i okularki.

byłaś w Gdańsku w poradnii okulistycznej?? gdzie i u jakiego lekarza jeśli mozna wiedzieć??
no tak my bylismy w Akademii Medycznej i...jestem załamana..zez u Blanki potwierdzony..spowodowany wada wzroku..mamy okularki i to silne bo +3 ja jestem w szoku normalnie..w zyciu bym nie powiedziała, że moja córa zezuje..a, że źle widzi to już w ogóle okularki koszt 309zł..masakra! za pół roku mamy przyjść do kontroli..jak to dobrze, że zdecydowałam sie iść do tego okulisty..badanie to traumatyczne przezycie..związali Blankę w takie jakby długie rekawy zeby sie nie szarpała..wsadzili jej w oko taki jakis rozwieracz..upłakało sie to moje dzieciątko, że szok..jeszcze nigdy sie tak nie zanosiła..a w dodatku lekarka miała cztery studentki i każda po kolei ją badała..zero litości nad takim małym szkrabkiem..potem to i ja sie poryczałam..bo czułam sie taka bezradna..moje dziecko cierpi a ja nic zrobic nie mogę:-( do tej pory mam doła!:-( okularki będę dopiero na srode bo specjalne szkła będą zamawiać.

 

[ardzesh]

ewelinka - ja też bym się poryczała, jakby mi dziecko tak badali! Ale mam nadzieję, że szybkie leczenie da szybki efekt. Swoją drogą, ja nie wiem jak takie maleństwo może chodzić z okularkami. To chyba są jakieś specjalne okulary, co? Bo moje dziecko to chyba szybko by się ich pozbyło.
anius - o taaak

 

[aga221122]

ewelinka współczuje. Według mnie nie powinni pokazywać rodzicom takich badań, a jak już tak to dziecko powinno być pod narkozą. Ja bym tego chyba nie przeżyła. Mam nadzieje, że Blanka nie będzie musiała przechodzić takich strasznych rzeczy już więcej.

 

[jolek2]

ewelinko nawet jak czytałam to mi się płakać chciało ,ale wiesz mój Eryk też miał okularki ale on miał1,5 roczku .Nosił 1 rok i teraz nie ma problemu . Dobrze ,że wcześnie miał to leczone

tyle badań co Miłosz to ja w swoim dłuuuuugim życiu nie miałam

a z tymi lekarzami to tak jest .Oni nam mówią jakieś rzeczy o których się uczyli w taki sposób ,że niejedna młoda mama może się wystraszyć . Ale jak będziecie doświadczone już to na niektóre sprawy będziecie patrzyły z przymrużeniem oka

 

[AgniesiaP]

ardzesh pomyśl sobie, że jak Mila pójdzie do szkoły to codziennie rano będziesz słyszała "Mamo, jeszcze minutkę" a ty jej na to "Córa natychmiast, już, w tej chwili, za te wszystkie nieprzespane nocki jak miałaś 7 miesięcy";-)

Muszę sobie ten tekst gdzieś zapisać, żeby nie zapomnieć stosować ;-)

ewelinka masakra jak dla mnie. Ja bym nie wytrzymała i pewnie zrobiła awanturę, zwłaszcza za te studentki Gdy Wercia miała 3,5 miesiąca i pobierali jej krew, to ja zostałam wyproszona z gabinetu. A pod drzwiami i tak słyszałam ten płacz i sama płakałam jak bóbr.

antar ostatni posiłek do 24? Tylko jak to zrobić - przed północą Wercia nie zje drugiego wieczornego posiłku, a do rana nie wytrzyma na tym co zjadła o 19

I wiecie co, nie jestem pewna, ale Weroniczka chyba po zjedzeniu żółtka dostaje takiej kaszki na twarzy. Muszę teraz odczekać jakiś tydzień i znów jej dać żółtko i zobaczyć czy to na pewno od tego.