reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Wlaśnie, każda ma z nimi problem, tylko najgorsze że ona jest taka dziabata że każdego przekabaci, i przez to z moim teraz się kłóce, chociąz jest mi tez jego żal że jest mu za nich głupio. Dobrze ze mamy dzieci, to teraz mamy dzieci to ten slubv mi jest obojetny.
 
reklama
Yenefer myślałam,że ja mam z wszystkim obsesję...hi hi żartuję mi rehabilitant tłumaczył,że muszę przyjmować,że małe mają skończone 7 a nie 8 miechów bo wcześniaki itp. każda wymówka jest dobra, mała to totalny leń, właściwie cwaniak po co sięgać po zabawki jak je ktoś poda, to samo z siadaniem jak zacznie się drzeć to ktoś ją weźmie,mały jakoś tam próbuje siedzieć, ale jest za szybki i za dużo go ciekawi to dziecko, które sekundy nie poleży,usiedzi itp.

co do wesel ja miałam też na 70 osób, super kameralny przedłużony obiad, miło wspominam, nienawidzę spędzów powyżej 100 moim zdaniem zawsze nastawione na kasę, mam wielką rodzinę,ale po co zapraszać ciotki których nie widziałam 10 lat

uciekam bo mój gadulec zaczyna przesadzać i gadanie zamienia w śpiewanie i budzi brata
 
gosiaNam tez powiedział rehabilitant że są miesiąc do tyłu - ich faktyczny wiek trzeba skorygować o ten miesiąc. Jednak powiedział też że muszą równać do rówieśników i nie ma co sobie tłumaczyć że urodziły się wcześniej. Sama mam stresa że jeszcze nie siedzą, męczę codziennie męża, marudzę mu, pokazuję zdjęcia innych, już siedzących dzieci, a on jak to facet - luzik. Ma wytłumaczenie że przecież to bliźniaki, wcześniej urodzone, z napięciem mięśniowym, więc co ja bym chciała żeby były tak jak inne. Mój mąż ma zdanie że na wszystko przyjdzie czas - ot i dobre męskie podejście :)

martyna nie wiem co mam ci poradzić, dziwne masz te dzieci :))) w ogóle z butli nie chcą?? nic a nic?? moje to aż się trzęsą na widok sztucznego cycusia. Podobno to lepiej jak dziecko karmi się łyżeczką więc o to ja bym się nie martwiła, tylko ty się namęczysz takim karmieniem :) A tak na zdrowy chłopski rozum to skoro jedzą 2 razy kaszę zrobioną w odpowiedniej do wieku ilości mleka to chyba wszystko ok - kto powiedział ze to ma być 3 razy po 210ml czystego mleczka? Moje też jedzą mleko zagęszczone kleikiem, bądź kaszką. Trzeci posiłek musisz dawać też mleczny, tak żeby przemycić to mleko np z kaszką owocową? Nie wiem czy dobrze piszę, może wypowiedzą się jeszcze inne mamy.
 
No właśnie o to chodzi że ja tez chciałam mniejsze niz na 100 osób, ale ona się uparła że musi wszytskich zaprosic (teście mają 10 i 8 rodzeństwa), wiec wzieloismy ta wiekszą sale, skoro ona płaci to niech ma. Gdybym robiła za swoje to zrobiłabym male albo wcale, ale uzgodniliśmy już 2 lata temu to i tak mam już wsztystko stracone. No ale koniec z tym slubem :baffled:
Śnilo mi sie dzis że przez noc dzieciakom wyrosły wszytskie zeby. :sorry:
Nakleje sobie na głowie ,,ofiara" zamówiłam na allegro dwa uzywane kombineozny, nie jakies super tanie ale mysle- porzadne, czekam 2 tyg a wczoraj patrze, uzytkownik zablokowany bo nieuczciwy. :szok:
 
martyna moje dziewczyny dwa miesiące nie piły mleka wcale.dawałam im kaszki,jogurty dla dzieci i deserki mleczne.Gorzej było z nockami,bo były głodne,a jak dawałam im mleko to zaczynały jeszcze głośniej ryczeć i głowami na wszystkie strony kręcić.Ale przeszło im i teraz wypijają raz dziennie po 210 ml:)
 
Hej!
Yenefer dzięki za odp. czyli powinni jeść jeszcze 3 posiłek mleczny, kurde tylko kiedy ...nie da rady bo w nocy przestali jeść tylko chcą pić...jedzą tylko rano kaszkę i na wieczór oczywiście z histerią, ale wczoraj dałam im przez sen...może to jest sposób tylko niz zawsze się udaje...w dzień jedzą zupki, deserki i owoce...mleka nie chcą...

A tak wogóle to zmiana czasu to u nas maskara...
Mój Tomuś się zamienił z bratem i stał się diabełkiem i cały czas się drze, płacze...cały czas rączki w nocy się budzi i drze tak że nic go nie może uspokoić ...
no a Kacperek sam siedzi :), co do zębów u nas brak to tyle co u nas
Luccka ja miałam wesele na 130 osób, teraz byłam u siostry na weselu i było 98 osób i fakt jest taki że czym mniej osób tym jest drożej ...
Gosiu ja też mam osbsesję że moje dzieci czegoś tam nie potrafią a powinni...nie potrzebnie czytam te wszystkie książki,poradniki ...chociaż mój Kacperek mnie zaskoczył siedzi sam a nie potrafi się sam przekręcić na brzuch ...sama nie wiem każde dziecko jest inne i nie ma co porównywać z innymi, lekarz mi ostatnio mówił że są dziec i które od razu na nogi stają i chodzą a dobrze siedzieć nie potrafią...
Pozdrawiam
 
martyna moje dziewczyny dwa miesiące nie piły mleka wcale.dawałam im kaszki,jogurty dla dzieci i deserki mleczne.Gorzej było z nockami,bo były głodne,a jak dawałam im mleko to zaczynały jeszcze głośniej ryczeć i głowami na wszystkie strony kręcić.Ale przeszło im i teraz wypijają raz dziennie po 210 ml:)
dajesz mi nadzieję :)
a my to się chyba znamy z innego forum :))
 
witajcie
no właśnie też tak myślę mam nadzieję z tym siedzeniem mój mąż nie siedział, nie raczkował, prawie 8 miechów miał i poszedł na nogi moja mała napewno też tak się zapowiada, czort podciąga się na wszystkim dziś na doniczce z kwiatem nie przyuważyłam i domyślcie się co było dalej

o zmianie czasu już wspominałam u nas też masakra, mały wczoraj nie spał od 13 w dzień poszedł spąc o 20 bo już głowa leciała i obudził sie z wrzaskiem 22.15 zasnął dopiero koło 24 także żyć nie umierać,dobrze,że choć jedno dziecko mam spokojne tak się pocieszam

pozdrawiam
 
reklama
Czesc dziewczyny, ja nadal ocze walke z piersiami :/

Mam pytanie czy koras z Was brala na spalenie pokarmu bromergon? Jesli tak o co dodatkowo robilyscie i po jakim czasie zniknal, mi gin kazal oproznic piersi wziasc tabl i sie obandazowac super ciasno na 12 godz, yle ze po 5 prawie mi piersi nie eksplodowaly od nadmiaru pokarmu i musialam odciagnac dopiero 2 tabl wzielam ale pokarmu caly czas yle samo...

Moje male od worku jada na bebilonie i oprocz drobnych problemow kupkowych wszystko ok, nie sepia co pol godz cycusia tyle spokoju ale szukaja go szukaja i placza troche ale za pare dni pewnie im przejdzie
 
Do góry