reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

oj na Mazury to trochę ode mnie daleko, ale tym parkiem miniatur to mnie zaciekawiłaś. Za miesiąc pojedziemy do byłego radomskiego do babci więc może się trochę dalej udamy i odwiedzimy ten park i mini zoo widziałam, że jest w pobliżu
 
reklama
tak, tak - zapomniałam napisać bo my tam nie byliśmy bo pisali że z wózkami nie da rady przejść więc stwierdziłam że z moim bliźniakiem tym bardziej nie przejdę. Ale jak twoi chłopcy już sprawnie chodzą to będzie to dla nich wielka atrakcja! No i do tego mini zoo dojeżdża się kolejką a dzieci uwielbiają takie pojazdy :)
 
Yen..wcale sie nie dziwie ze nie mozesz sie ogarnac po wyjezdzie..To chyba standard..:sorry2:ze po wypadzie z domu nie mozna potem sie odnalezc...
Co do Waszego wypadu to po fotkach widac ze sie zrelaksowaliscie...Super..Widac ze masz swietny kontakt z siostra a to juz polowa sukcesu mniec towarzystwo:tak:
Jeszcze raz gratuluje dziewczynkom kroczkow..Ja ostatnio ogladalam filmik z Ala - z jej pierwszymi kroczkami to sie poplakalam..:sorry2: Jaka ona tam byla mala, jak tak uparcie wstawala po kazdym upadku na pupe..:tak:

A wogole to tez nie moge sie ogarnac...W przyszly wtorek lecimy a ja tone w ubraniach, walizki rozlozone i nie moge sie z tym wszystkim ogarnac..Piore, prasuje, ukladam:sorry2: A do tego sama sobie dodalam pracy bo wyciagnelam wszytkie ciuszki po malych i chce je wyslac do Polski. Poza tym szykuje tez ciuszki do sprzedazy bo udalo mi sie sporo odsprzedaz a ja zawsze je piore, prasuje, przegladam..:sorry2:
Do tego maz mi sie rozlozyl, naderwal sobie miesien karku i przez ostatnie dni zamiast dwojki niesfornych blizniaczek mialam jeszcze trzecie dziecko do opieki..Ech...:dry:
 
Yen jak ja ci zazdroszcze ..Wogole marzy mi sie jakikolwiek wypad..No ale prawda jest taka ze troche sie splukalismy po wyjezdzie do Pl..Poza tym u nas pogoda ciagle do bani...
Jola tobie tez zazdroszcze wakacji...(pamieta nie sprzedawaj czapek:-D!!!)
Potem cos wiecej nakresle bo narazie dziewczny laza miedzy nogami.A Hania juz sie przemieszcza trzymajac sie kanapy i mebli.Zoska narazie nawet nie wstaje hih
 
gosia to wyciągnij męża nad ocean! Mówiłaś że masz niedaleko. Ja jestem mistrzem krótkich wycieczek - czasami nawet pojechanie do miasteczka obok to atrakcja :)))


jola widzę że handel kwitnie! Nie dziwię się wcale - takie cudeńka noszą te Twoje księżniczki. Powiem ci że tymi ubrankami co ja mam od ciebie tez każdy się zachwyca.
Współczuję i tobie i mężowi - musisz go dobrze masować:cool2: żeby wydobrzał przed przyjazdem do Polski.
 
Gastone...:-D taaakkk trzymam wszystkie czapki.
Co do wyjazdu ja tez sie ciesze choc z drugiej strony przerazaja mnie problemy rodzinne ktore znow powroca jak pojawimy sie w Polsce.:-(
A tak zyjemy sobie tu niby z dala od rodziny ale tez od calych tych problemow..:sorry2:

Widze ze dziewczyny robia postepy..:tak::tak:

Kasiu..no wlasnie on sie nie da masowac bo tak go boli..:sorry2:
Ciekawa jestem kto walizki bedzie ciagnal...bo ja dwoch nie dam rady..:dry:
A wogole to jestem przerazona lotem bo pierwszy raz nie mamy wozka i nie wiem jak to bedzie....a jak dziewczyny beda chcialy na rece???:confused: Mhhh jakos tego nie widze..No ale musze byc dobrej mysli....Najgorsze co mnie przeraza to te schody juz po odprawie celnej..:no:

Co do ciuszkow to ciesze sie bardzo ze sie podobaja..:-) Ja chcialam ostatnio znalezc w moonson'ie takie podobne tunik jak te kremowe z takim haftem na przodzie...no ale niestety nic nie bylo podobnego...A tak tamte lubilam..:tak:
A ciuszki sprzedawalam mniejsze..teraz zostaly mi wszytkie 18-24 no i kurtki blizej jesieni...:-) i takmi sposobem bede na prosto bo przerazaly mnie te kartony bo juz nie mialam gdzie tego trzymac..:sorry2:
 
dacie radę! dziewczynki już świetnie sobie radzą, a stresik wiadomo musi być :)) Te kremowe tuniczki są słodkie i wiesz gdyby była taka duża na dorosłą dziewczynkę to sama bym taka ubrała! To jest właśnie różnica pomiędzy ubrankami dla dzieci w Polsce i w UK. W Polsce dodają kwiatuszki, serduszka, misiaczki - słodko aż mdli. W UK też słodko ale z klasą:-p

A ja mam dziś dzień leniucha - nic mi się nie chce. Do tego dziewczynki śpią już 2 godziny i chyba pójde je obudzić bo tęsknię za nimi :))
 
To fakt...:tak: A taka tunike to dla doroslych w moonson'ie bez problemu bys znalazla :tak:

Ja tez mam leniucha..z tym ze u mnie to przez pogode..Nosz tak pochmurno ze najlepiej przytulila bym sie do podusi i poszla spac...No ale niestety dwa urwisy biegaja wokolo i trzeba mniec oko na ich pomysly..:sorry2:
 
reklama
Do góry