reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

Mambin, super, że jesteście w domku i paskudztwo zażegnane... Teraz będzie tylko lepiej:tak:Buziaki dla Natusi:tak:
Roni, naprawdę nie jest źle!!! Miki też tak w tym wieku co jest teraz Jaś odblokował się i obecnie naparza jak stary (oczywiście przekręca niektóe wyrazy, czasowniki). Jeszcze usłyszysz "tęskniłem za tabą" albo "zakochałem się w ciebie";-):-DAle też Cię doskonale rozumiem, bo chciałam JUŻ, a trzeba było poczekać... Co do pieluch, to też przyjdzie na Jasia czas. Przecież do 18-tki nie będzie w pampach biegał;-)
Oczywiście najbardziej będzie doskwierał brak męża przy sobie... Dasz radę, bo będziesz musiała. Trzymam kciuki!!!

Każda z nas ma jakieś bolączki - juz taki nasz los...
 
reklama
MamaBiN to wam się choróbsko przyplątało:no:dobrze że już w domku jesteście, zdrówka!
Roni mnie się wydaje że Jasiek ma jeszcze czas, z tego co piszesz to jest w fazie wyrazowej rozwoju mowy:tak:jasne że inne dziec mogą w tym wieku płynnie gadać ale dzici są różne a chłopcy jeszcze później "łapią" mowę. Jak bardzi cie to stresuje to idź do logopedy o na pewno doradzi, zdiagnozuje jak coś to pokarze jak do niego mówić czy jak ćwiczyć:tak:
Surv no mi się też wydaje że to przez te cholerne zęby:-(nawet mi nie mów bo jak będe miała czekać na 6 zębów to chyba będę spać na siedzonco:baffled:
 
MamaBiN dobrze ze jestescie w domku. Kurcacek szybciej wyzdrowieje:tak:
Roni zanim sie obejrzysz a Jasiu bedzie gadal jak najety:tak:Trzymam kciuki.
Macius,Kubus oby zebiska szybko wyszly.
Biedna Zainab, do niej tez jakies chorubsko przywedrowalo?
 
Haszi też przychodzą mi myśli że Kuba może mieć ADHD:sorry:jest bardzo ruchliwy w miejscu nie wysiedzi, ciągle ,musi być w ruchu, w wózku maks 1,5 godziny w tym 1.15 sen:sorry:także tak jak piszesz zasze będzie znajdziemy coś nie tak w jedną i w drugą stronę:baffled:

to u nas to samo,ale ja sobie to tłumaczę,ze taka natura dziecka i jego ciekawośc,a nie adhd.

Roni moja 2,5 letnia chrześnica prawie wcale nie mówi,tylko tata,mama ,ale nie koniecznie do odpowiednich osób,"minie" czyli muminki i "sija" czyli see you.Potrafi czasem coś powtórzyć,np lampa lub ostatnio dzidziuś,a tak to nawija po swojemu,nawet całkiem długie zdania ,ale nikt tego nie rozumie. Poza tym też jeszcze w pampersach śmiga.Ja myślę,że każde dziecko ma swoje tempo rozwoju,ale oczywiście w pełni rozumiem to ,że się martwisz,bo jak tu się własnym dzieckiem nie przejmować.Pewnie ta jak Kasia pisała niedługo zacznie mówić i to dosyć sporo,trzeba czekać.:tak:Współczuję wyjazdu męża,ale pamiętaj jakby co to masz jeszcze nas,zawsze pomożemy chociaż duchowo.

Beaa oj to nie dobrze,może do lekarza trzeba? daj zanć jak się sytuacja rozwija.

Mamabin super,że już w domku i Kurcacek zadowolony,oby jej szybko przeszło.

Moje dziecko zrobiło się mega maminsynkiem.Ciagle na rączkach by chciał się przytulać i cały czas koło mnie.Jak tylko wychodzę z pokoju to ryk i juz nawet sam nie chce isc za mną tylko płacze,żeby go wziąść:sorry:Taki cycuś się zrobił,oby mu przeszło,bo nic nie mogę zrobić bez niego.
 
Roni tak jak pisza dziewczyny nie masz sie co martwic. ja na studiach bawilam sie w babysitter i mialam takiego Franka 2,5 letniego co tez w swoim jezyku caly czas gadal. ale to po prostu wszytsko bylo inaczej i dzieci na placu zabaw go nie rozumialy. np 'kecijajak' to byl wiatrak:-D:-D:-D i nagle doslownie w ciagu jednego dnia zaczal normalnie mowic i to jak pieknie...gowniaz takie zdania budowal ze mi sie nawet nie snilo...naprawde nic sie nie martw!
MamaBiN zdrowka dla Natalki!
Bea moze rzeczywiscie lepiej do lekarza sie udajcie
 
Madzia - u mnie podobna sytuacja, jak tylko gdzieś wyjdę to leci za mną i kwiczy przy nodze do póki jej nie wezmę:baffled:
a muszę się pochwalić, że staje już sama przy kanapie, dziś tak ćwiczy od rana:-)
 
to brawo Lenka!!!:tak:
u nas po drugiej drzemce maruda na maksa,łazi i jęczy,nic go nie zadowala.Teraz posadziłam do huśtawki i w końcu cicho siedzi zgredzik jeden.
 
Moje dziecko zrobiło się mega maminsynkiem.Ciagle na rączkach by chciał się przytulać i cały czas koło mnie.Jak tylko wychodzę z pokoju to ryk i juz nawet sam nie chce isc za mną tylko płacze,żeby go wziąść:sorry:Taki cycuś się zrobił,oby mu przeszło,bo nic nie mogę zrobić bez niego.
U nas doslownie to samo nawet jak M o trzyma to maly sie zamna rozglada troszke to uciazliwe..Aha Mis probuje juz chodzic przy meblach sa to narazie ciupenkie kroczki i zaledwie 2,3 ale stara sie.
.Kurccku w domku mama juz dopilnuje aby chorobsko poszlo daleko:tak:
Macius,Kubus oby zabkowanie bylo juz bezbolesne:tak:
Beaa biedna Zainab moze rzeczywiscie warto do GP sie przejsc:tak:
Roni na temat mowy juz Ci pisalam jestem pewna ze Jasiek czeka na odpowiedni moment byc moze Dzien matki:tak: ale bylby cudny prezent 3mam kciuki za Was:tak:
Kasia ma racje kazdy ma swoje wieksze i mniejsze problemy ja np mama z M wczoraj pierwsza awantura po przyjezdzie ale oczywicie jak zawsze u nas na calego.Szkoda slow poprostu przypuszczalam ze bede zalowc przyjazdu ale nie wiedzialam ze tak szybko Dzis niby Ok ale ja juz nie umiem przejsc do porzadku dziennego po niektorych slowach itd juz Wam nie gledzic bo M to ciezki przypadek i nie warto...:baffled::baffled:
 
reklama
brawo Lenka i Misiu!!!
Andula u mnie to samo, swieta byly ok a wczoraj cos mojemu M znow odbilo i na jakies awantury go nachodzi:baffled:
Powiem Ci ze u mnie widzialy galy co braly ale ja taka glupia ze zawsze licze ze ktos sie zmieni itd Dzis M udaje ze nic sie nie stalo ale ja swoje wiem i tylko ciekawa jestm kiedy sie to powtorzy .A wiesz jaki byl powod? heh ze zle zrobilam Miskowi kasze tzn grudki byly normalnie chory typ!
Brak slow moja cierpliwosc juz sie konczy...
 
Do góry