Z tego, co wiem, nauczanie indywidualne przyznawane jest uczniom , którzy ze względu na stan zdrowia nie są w stanie uczestniczyc w normalnych zajęciach szkolnych. Potrzebne jest orzeczenie lekarza o koniecznosci nauczania indywidualnego. W poradni pedagogicznej lub wydziale oświaty w twoim mieście możesz zdobyć dokładniejsze potrzebne informacje.
Znam dziewczynę, ktora urodziła w styczniu . Cały czas chodziła normalnie do szkoły, w tym samym roku zdała maturę. Ciąża to nie choroba. Nie rozumiem, dlaczego miałabyś nie chodzić normalnie do szkoły, jeśli ciąża nie jest zagrożona i nie musisz leżeć. To taka polska "moda", "iść na zwolnienie", gdy tylko jest się w ciąży. Tu, w Danii, gdzie mieszkam, dziewczyny normalnie pracują do 8go miesiąca, od 9go zaczyna im się urlop macierzyński. Żaden lekarz nie da zwolnienia tylko dlatego, że jest się w ciąży- musi być naprawdę poważne wskazanie medyczne do tego. Ja sama, choć młoda już nie jestem (najmłodszą córeczkę urodziłam w wieku 42 lat), do końca prowadziłam normalny tryb zycia - robiłam wszystko, jeździłam na biwaki, pikniki itp.
Poza tym, nawet, gdyby tak było i ze względu na stan zdrowia w ciąży miałabyś przyznane to nauczanie indywidualne, to i tak powód, czyli stan zdrowia,zagrożenie ciąży, istniałby tylko do porodu. A termin masz, jak piszesz, w marcu . Więc i tak Cię to nie "urządza" .
Chyba lepiej pomyslec nad pomocą przyjaciół i nauczycieli, jeśli nie chcesz miec zaległości i normalnie, w terminie skończyć szkołę.
Albo na ten jeden semestr przenieść się do szkoly wieczorowej- jeśli, oczywiście, popołudniami miałby kto opiekować się dzieckiem. Na przykład tatuś
.