Hej Dziewczyny
Jestem właśnie w 6 t swojej 3 ciąży, z czego 2 poprzednie zakończyły się poronieniami właśnie +/- w tym czasie. Tydzień temu zdiagnozowano u mnie mutacje genu MTHFR - C667T w obszarze heterozygotycznym. Od tego czasu przyjmuje 2 zastrzyki Ckexane dziennie i 5 mg kwasy foliowego. Niestety mimo zaufania do swojego ginekologa mam wątpliwości co do suplementacji. Nie dostałam zaleceń by przyjmować zmetylowany kwas foliowy, ani luteiny itp. Dlatego bardzo Was proszę o to byście opowiedziały mi jak u Was wyglądał problem mutacji i jakie leki stosowalyscie. Planuje wybrać się na konsultacje do kliniki leczenia niepłodności jednak Wasze historie z pierwszej ręki są dla mnie bardzo cenne. Dodam, ze na ten moment raczej przeczuwam u siebie porażkę, praktycznie nie mam objawów ciąży z wyjątkiem braku @, ale co ma być to będzie i będę próbować do skutku
pozdrawiam i liczę na wasze historie 
reklama
Rozwiązanie
Dokładnie, nie ma co się szarpać z wariatamiPójdę do mojej na NFZ a jak ona nie da to zmienię lekarza i tyle . Nie będę się jej prosić , widzi co przeżywam i mógłby popuścić
Lusia125
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Listopad 2018
- Postów
- 6 392
A brałas jakieś leki dodatkowe że względu na mutacje?Witam, jestem po dwóch stratach... znacie ginekologa z Opola lub okolic, który podjął się prowadzenia ciąży z mutacja? Pozdrawiam
reklama
Biorę kwas foliowy metylowany, b12 i acarfsd. homocysteine mam na poziomie 5, kwas foliowy też ok. Moja ginekolog nie ma pojęcia o tej mutacji. Dlatego szukam lekarza, który wie coś na ten tematA brałas jakieś leki dodatkowe że względu na mutacje?
Lu_cy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Grudzień 2017
- Postów
- 11 344
Ja brałam 75 mg od starań a w ciąży 150mg
Dziewczyny, a jaką dawkę Acardu bierzecie? Bo mój lekarz kazał mi brak Acard 150 dopiero jak test będzie pozytywny, ale widzę, że wiele z Was bierze już mniejsze dawki podczas starań
Lusia125
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Listopad 2018
- Postów
- 6 392
W ciąży powinnaś pewnie brać heparyne w zastrzykach. Ja homocysteine też mam w porządku a krzepliwosc czyli białko s i c za niskie. Ja długo lecze się u hematologa więc on mnie uświadomił że mogę mieć problem z utrzymaniem ciąży dlatego od 6tc biorę te zastrzyki.Biorę kwas foliowy metylowany, b12 i acarfsd. homocysteine mam na poziomie 5, kwas foliowy też ok. Moja ginekolog nie ma pojęcia o tej mutacji. Dlatego szukam lekarza, który wie coś na ten temat
Aneczka85_01
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Lipiec 2018
- Postów
- 2 930
Dziewczyny, a jaką dawkę Acardu bierzecie? Bo mój lekarz kazał mi brak Acard 150 dopiero jak test będzie pozytywny, ale widzę, że wiele z Was bierze już mniejsze dawki podczas starań
Ja biorę 75 cały czas a od pozytywnego testu mam brać 150
Lusia125
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Listopad 2018
- Postów
- 6 392
Ja biorę 75 w ciąży też. Przez chwilę brałam 150 bo gin zalecil ale w połączeniu z zastrzykami miałam zbyt rozrzedzona krew i siniaki na brzuchu miałam aż rozlane.. Więc hematolog kazał w porozumieniu z gin wrócić do 75.
Aneczka85_01
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Lipiec 2018
- Postów
- 2 930
Ja właśnie będę dopiero robić mthfr bo tylko to badanie mi zostało . Mam pai hetero i nie mam zaleceń do heparyny
Lu_cy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Grudzień 2017
- Postów
- 11 344
Te siniaki zależą zwykle od techniki robienia zastrzyków. Też na początku miałam straszne wylewy, najlepiej zaraz jak wyjmiesz igłę przytrzymać miejsce wkłucia tak jak to robisz przy pobraniu krwi :-)Ja biorę 75 w ciąży też. Przez chwilę brałam 150 bo gin zalecil ale w połączeniu z zastrzykami miałam zbyt rozrzedzona krew i siniaki na brzuchu miałam aż rozlane.. Więc hematolog kazał w porozumieniu z gin wrócić do 75.
reklama
Lusia125
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Listopad 2018
- Postów
- 6 392
Robiłam tak było ok jak lekarz zwiększył dawkę acardu to po tygodniu zaczęły się problemy. Jak zmniejszyła dawke zero siniakow.
Te siniaki zależą zwykle od techniki robienia zastrzyków. Też na początku miałam straszne wylewy, najlepiej zaraz jak wyjmiesz igłę przytrzymać miejsce wkłucia tak jak to robisz przy pobraniu krwi :-)
Podziel się: