reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mum2Be czyli mamusie w ciazy.

reklama
skoro nie myją dzieciaczków w szpitalu jest sens brać ręczniczek z kapturkiem ? :confused: ja już sama nie wiem co brać , ta karta co dali mi co mam zabrać jest jakaś nie halo :dry: dla małej mam taką torbę w wielkości takiej jak do wózków są a dla siebie no to już większa jak podręczna do samolotu :eek: może ktoś by mi powiedział raz a konkretnie z własnego doświadczenia co mam zabrać do szpitala dla siebie i co dla małej , co tak na prawdę będzie mi potrzebne??
 
Nam nie przydały się żadne kosmetyki właściwie, bo co prawda małą wykąpali (byłyśmy 2 doby w szpitalu), ale samą wodą:-p. jedynie chusteczki i pampersy się przydały:tak:. Dla siebie to co miałam to używałam
 
beti ja też miałam napisane,że trza ręcznik z kapturem i miałam go ale nie wiem po co:eek:Ja myślę,że jak poprosisz położną,żeby Ci pokazała jak się dzieciaczka kąpie bo to Twoje pierwsze i możesz nie wiedzieć to wtedy Ci szkraba wykąpią i być może wtedy ręcznik się przydaje:sorry:Ja rodziłam w niedzielę a w poniedziałek już byłam w domu więc Matt był nie kąpany:tak:
Mnie się tylko przydaly Pampersy,Sudocreme i chusteczki nawilżane:tak:Poza tym ubranka.A dla siebie-wiadomo ręczniki,kosmetyki,koszule do i po porodzie,majtki,podpaski śledzie:-D,szlafrok i wszystkie inne rzeczy zwykle używane w domku:tak:
 
Ostatnia edycja:
Przede wszystkim ogromne gratulacje dla Gliwy! Nie wiem czy juz gratulowac Karolinie?... Cesarka miala byc chyba dzisiaj tak? Mam nadzieje ze wszystko ok.

Dziewczyny, ja tez mam problem z pakowaniem, co chwile sie rozpakowuje i pakuje na nowo. Nie chce brac za duzo jak jakis talib ;) ale tez nie chce niczego przeoczyc. Chyba w tych kwestiach pokieruje sie doswiadczeniami Tichonka - dla siebie to wiadomo mniej wiecej, tak jak Tichonek napisala. Dla dzidzi to juz bardziej na slepo jade, heh.

p.s. A to mozna chusteczkami niemowlaczka wycierac?? Myslalam, ze powinno sie wziac waciki i woda tylko.. No zielona jestem.
 
Marakuya-no te chusteczki nawilżane(huggisa,pampersa czy jakie tam)używa się od zaraz-nic bardziej poręcznego przy zmianie pieluszki:)co do rzeczy dla Dzidzi-to tak jak Tichonek pisze-ubranka,pampersy,chusteczki właśnie,rękawiczki niedrapki(nieocenione),czapeczka(i)i rzeczywiście na życzenie pokażą jak wykąpać Maluszka-i wtedy ino ręcznik potrzebny,a i kremik w razie wu na odparzenia...Polecam(Mamom,które chcą karmić piersią)np bepanthen -bo wtedy mama sama może brodawki smarować-choć mi położna sama dała kremik do tego przeznaczony:)))
 
ja tam mam zwykly recznik kapielowy dla malucha i nigdy zadnego z kapturkiem nie mialam ani nie uzywalam:-D
potwierdze slowa Lubiczanki dla tych co beda karmic piersia -jakies mazidlo najlepiej skuteczne na popekane brodawki nieocenione:tak:ja mam jakis specyfik z Polski ,ale tutaj jest bardzo dobry tez ale nie pamietam jak sie nazywa:(

znalazlam to to Lansinoh Lanolin Nipple Cream 56g
 
Ostatnia edycja:
ja tam mam zwykly recznik kapielowy dla malucha i nigdy zadnego z kapturkiem nie mialam ani nie uzywalam:-D
potwierdze slowa Lubiczanki dla tych co beda karmic piersia -jakies mazidlo najlepiej skuteczne na popekane brodawki nieocenione:tak:ja mam jakis specyfik z Polski ,ale tutaj jest bardzo dobry tez ale nie pamietam jak sie nazywa:(

znalazlam to to Lansinoh Lanolin Nipple Cream 56g
no własnie ten położna mi zprezentowała-POLECAM!!!!!
 
Ja uzywam Maltan do brodawek, bo juz mam popekane (od jakis 2 miesiecy leci mi siara w nocy).

jakies wiesci od Karoliny?

martwie sie tylko, co zrobie jak sie okaze, ze ubranka wzielam za male. staralam sie wziasc w miare duze (na 58cm) ale Antepowicz powiedziala, ze maly wyglada na dlugiego (stopka 8.5cm i dluga piszczel). nie wiecie co wtedy?

Nie moge sobie wyobrazic meza idacego do szpitala z dwiema torbami, plecakiem i pilka :-D zastanawiamy sie w ogole jak to zorganizowac z dojazdem i chyba bedzie tak, ze zaparkuje na awaryjnych przed wejsciem do Rotundy, odstawi do recepcji bez toreb, pojdzie zaparkowac, wroci i dopiero jak zdecyduja mnie na zostawienie to doniesie torby i pojdzie zaprkowac auto na parking do pracy i przyjedzie taxowka. ale wiadomo, zycie i nerwy pokaza jak bedzie ;-)

mi chyba odchodzic czop zaczal- ale nie jestem pewna, bo to co "widze" nie jest niczym zabarwione, a chyba powinno byc choc troche? do tego raz na jakis czas lapia mnie bole pod brzuchem - takie jak na okres, ale przechodza po chwili. no i Adas uparcie probuje mi sie wbic pod zebra jednoczesnie cisnac na pecherz niemilosiernie. czasem mam wrazenie ze go sciska w raczkach dla zabawy ;-)

tesciowka przyjezdza juz za tydzien. dzis mi "troche" nerwy zagotowala, ale powiedzialam: "synu badzmy dzielni" i mi przeszlo ;-)
 
reklama
Josiu-wydaje mi się,że spokojnie mozesz brać rzeczy dla new born...Moja Dadzia miała 4.200kg i 62cm,i te najmniejsze ubranka i tak były luzne:)))A teraz juz nie powiem,bo te na NB i tak są jeszcze za wielkie(nie luźne)...ale dłużej przez to posłużą:)A po co piłkę bierzesz?Przecież szpitale mają-chybaże o innej mowa;)I mi się nie stresuj-niech Teściówka nie bierze góry nad Tobą:)))
 
Do góry