reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mocna KOLKA

Kocham internet i internautów za takie analizy. Ja sama dostaje zawrotów głowy jak sobie pomyślę o takich wyliczeniach :)

Generalnie mam trzy wnioski:
1. Substancja czynna w lekach na kolki do symetykon i różnice pomiędzy lekami polegają głównie na różnych zaleceniach dawkowania oraz ilości substancji czynnej w 1 ml. Niektóre leki zawierają jeszcze benzoesany!
2. Symetykon nie dostaje się do krwiobiegu, więc z tego co się zorientowałam jego nadmiar może spowodować co najwyżej wydzielanie gazów trawiennych
3. Sab Simplex nie jest dostępny w Polsce. Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych nie dopuścił tego leku do obrotu w naszym kraju, a jego sprowadzanie na własną rękę jest nielegalne.

Tyle z teorii... Praktyka wszystko zweryfikuje
 
reklama
Ważne jest aby wiedzieć jaki masz wybór i możliwości. Trzeba też wsłuchać się w swoje dziecko i wyczuć czego tak na prawdę ono potrzebuje.
 
Sab simplex ma mniej substancji aktywnej niż espumisan 100mg/ml. W Polsce espumisan też jest już na oddziałach noworodkowych i można go stosować jeśli zajdzie taka potrzeba. Gimnastykowanie się by ściągać lek z zagranicy jest w moim przekonaniu bezsensowne ale jak już kto woli..
 
czyli zdecydowanie bezpeiczniejszym z uwagi na naszego malucha będzie wybór espumisanu.
też tylko używałam espumisan w kropelkach dla dzieci.
Teraz jest nowy wariant kropelek dla dzieci, z większą dawką symentykonu 100 mg/ml
Ja stosowałam też kąpiele kojące, choć wiadomo nie każdy maluch lubi samą w sobie kąpiel ;)
 
No to mamy klops :] Z jednej strony mówimy, ze espumisan można podawać od 28 dnia życia, a z drugiej strony piszecie, że jest na oddziałach noworodkowych...
 
Podziwiam zaufanie do lekarzy. Ja niestety mam wiele złych doświadczeń z nimi związane, więc wolę zawsze wszystko sama sprawdzić.
 
Czytam sobie ten temat i postanowiłam tez cos od siebie dodać. Wrócę do kropekek. Ja mieszkam za granicą i tu pediatrzy polecają sab Simplex. Z tym że nasza pani doktor poleciła nam BiGaja i były super. Uzywalismy do 4 mies jeden raz dziennie 5 kropli do mleka (my robiliśmy na łyżeczkę bo karmie piersią). Trochę drogie bo 15 euro kosztowały ale warto było. Co nam jeszcze pomagało to masaż brzuszka specjalna mascia na kolki dla noworodka. Nie pamiętam nazwy niestety. No i co najważniejsze u nas kolki nie tyle były powodowane trawieniem tylko problemami z KISS syndrom. Można znaleźć co nieco po polsku w internecie. Ogólnie chodziło o to ze podczas porodu użyto u mnie proznociagu i mały miał blokadę na szyji. Tak krzywo trzymał główkę i nie mógł jej odwrócić do końca w drugą stronę. Był mocno wygiety do tylu, patrzył w jedną stronę. I właśnie jednym z objawów są kolki i krzyk nocny. My przez 3 mies nie umielismy pomoc małemu. Dopiero znajomym fizjiterapelta nas nakierowal. Dwie sesje z nim i dzidziuś był szczęśliwy. Piszę o tym bo może taka informacja pomoże jakiejś mamie. Pozdrawiam wszystkich :)
 
reklama
A to nie jest tak, że leki na bazie symetykomu pomagają tylko wtedy na kolki jeśli są one spowodowane problemami trawiennymi. Jeśli kolka ma podłoże neurologiczne czy emocjonalne, to trzeba użyć sposobów właśnie z dziedzin psychologii i neurologii.
 
Do góry