reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Zależy jak kto na tą zazdrość patrzy ... ja bym się strasznie orała jak by Kuba nie był zazdrosny ;-) jak jest zazdrosny chociaż wiem że mu zależy i nie ma mnie w dupie :-) ...a do pewności 2 połówki to już w ogóle hehe śmieszne ... ja już raz byłam pewna i się zawiodłam i już nigdy pewna nie będę... uważam że nie można być pewnym 2 człowieka na 100%
 
reklama
Femme oj gdybys slyszala czasami mojego P co mowi :-D bylam raz Nim u swojego kardiologa w szpitalu i lekarz kazal mi podejsc do Jego asystenta zeby dal mi moja kart choroby !! troche z Nim porozmawialam bo tez pracuje u Niego w gabinecie prywatnie wiec sie troszke znamy a P jak tylko wyszlismy zaczol sypac pytania - ile ma lat ,skad go znam i czy widzial mnie kiedys rozebrana(od pasa w gore) :-D to mu jakos przeszkazda (wtedy sie na mnie obrazil)a jak mu wspomnialam o porodzie ze co chwile lekarz tam zerkal i wkladal paluchy to odp .ze to normalna rzecz w czasie ciazy i porodu :sorry2::-D:-D:-D

Wtedy go udobruchalam w szpitalnej ubikacji :-p:zawstydzona/y::-):-D

a co Ty wogole robisz na BB ?
 
no to ja sie witam dzis mega pozno :)


sheeppy milo ze sie odezwalas. Bedzie dobrze Buziakkk :*********


feeme a czytalam twoje wczorajsze posty na temat wagi Ninki nie martw sie USG naprawde oszukuje i to w obie strony :)


A CO WY DZIS Z TA ZAZDROSCIA....:szok::szok:
 
Ostatnia edycja:
Iwoneeczka czesc ;-)
o zazdrosci pisze sie juz od piatku ,chyba :sorry2:
Mojej ALi spodobal sie Twoj SYnek :-) wlazla mi na kolana i odrazu zaczela glaskac monitor :-)
 
POLNA - to ja mam to samo jak nie gorzej :-p mój to o ginekologa zazdrosny był ! kiedyś to foch był jak do faceta poszłam :-p teraz przez tą ciąże się uspokoił ... ale ja wole facetów delikatniejsi są :-p a na bb siedzę bo się nudzę :-p

IWONA - no już dziewczyny mnie pocieszały ... ;-) mam nadzieje że Ninka większa jest bo przez miesiąc to już chyba za dużo nie przybierze nie ?
 
hej mamy!
U mnie juz troszke lepiej... choc wczoraj przeryczałam cały dzien:-( wieczorem otworzylismy winko, napiłam sie 5 łyczków, a cała reszte M wypił i sie upił:-p heh... On jak pijany to ciagle sie smieje... prawie mi mała obudził. Dzis poszlismy w 3 na spacer i troche pogadalismy... mam nadzieje, ze bedzie juz tylko lepiej... . P szuka juz nowej pracy, bo On sam podobno bardzo meczy sie w tej pracy z tymi idiotkami - jak sam twierdzi, no i nie po to uczył sie i meczył tyle lat, zeby teraz sie tak meczyc.
Dzis M robi pizze na kolacje... :-) i wiecie co... jestem dumna, ze mam taka sliczna, mała córeczke i to jest dla mnie najwazniejsze:tak:
 
Witajcie nowe i te stale bywajace na forum mamusie
Wczoraj jakos nie mialam weny na pisanie, a dzis bylismy na zakupach, kupilismy sobie aparat cyfrowy, zeby robic zdjecia naszej malutkiej, a i kupilam te pampersy2-5kg.
A co do zazdrosci to u nas jest juz lepiej, na poczatku naszego zwiazku bylo tragicznie, moj P byl okropnie zazdrosny, teraz tez jest ale juz nie tak, ale musze przyznac ze nawet lubie ta jego zazdrosc, przynajmniej wiem ze mu bardzo zalezy
Asiowo widzisz pozytywne myslenie jest najwazniejsze, a reszta sama przyjdzie z czasem, wazne ze porozmawialiscie szczerze ze soba
 
No... małymi kroczkami, powolutku do przodu...
wymysliłam własnie,ze zaczne od fryzjera:-) włoski juz sa na tyle długie, ze cos na pewno z nimi zrobie:tak: we wtorek zostawie mała u tesciow, skocze do fryzjera, odrazu do fotografa zrobic zdjecia do dyplomu... moze wtedy lepiej sie poczuje:-p
 
reklama
Do góry