Mięśniak(i) w ciąży.

[topola83]

Haha a ja zaś już nie pamiętam czy usłyszałam czy przeczytałam, że jednak usg lepiej oblicza wielkość miesniakow. W wyniku rezonansu nie miałam napisane dokladnie ile każdy ma. Uważam że zbędne wyszłam 800zl,gdyż tak naprawdę nic się nie dowiedziałam A ginekolodzy tylko zdawkowo to czytają.
Wiesz, jak u jednego "dobrego" ginekologa byłam to on nawet nie zauważył że mam miesniaki. Dopiero sama mu musiałam powiedziec:/

 

[Foka_szara]

Haha a ja zaś już nie pamiętam czy usłyszałam czy przeczytałam, że jednak usg lepiej oblicza wielkość miesniakow. W wyniku rezonansu nie miałam napisane dokladnie ile każdy ma. Uważam że zbędne wyszłam 800zl,gdyż tak naprawdę nic się nie dowiedziałam A ginekolodzy tylko zdawkowo to czytają.
Wiesz, jak u jednego "dobrego" ginekologa byłam to on nawet nie zauważył że mam miesniaki. Dopiero sama mu musiałam powiedziec:/

U mnie w opisie rezonansu była wielkość podaną w milimetrach i dokładne umiejscowienie (może dlatego wydaje mi się, że to badanie jest dokładniejsze) Mam też płytkę z obrazem, ale nie mam odwagi jej odpalić, bo albo się zdołuję albo nic nie zobaczę I właśnie się obawiam tego o czym piszesz, że trafię na jakiegoś barana co nie zauważy lub czegoś nie dopilnuje :/

 

[Foka_szara]

Byłam u lekarza na badaniu i tu też wyszło ciekawie:
- mięśniak podśluzówkowy wyparował i nie udało się to znaleźć na usg a babka miała jednak dobry sprzęt. Może on gdzieś tam jednak jest (?) ale jak mówią, że nie ma to będę na siłę wmawiać sobie, że jednak jest

- ten, który miał być srodsciennym według rezonansu rośnie bardziej na zewnątrz (ten co to palcami przez skórę wyczuwam) więc mam w tej chwili 3 sztuki, które rosną na zewnątrz. Oczywiście nikt mi gwarancji, nie da że będzie dobrze, ale i tak jestem w lepszym nastroju, bo pierwsza ginekolog sugerowała "rozchlastanie" brzucha i operację, która przesunelaby moje plany o jakieś 6 miesięcy do roku.

- wszystkie 3 sztuki niestety zaczęły rosnąć, ale jak mówiłam rosną na zewnątrz i póki co nie dają objawów. O ile to ciężko mi powiedzieć, bo w pewnym momencie mój mózg się wyłączył, ale na pewno było to plus conajmniej o 0.5 cm

 

[Foka_szara]

Trafiłam tutaj wpisując w Google "miesniaki w ciąży" i to co piszę zostawiam innym paniom, które tu kiedyś trafią w poszukiwaniu odpowiedzi.

U mnie póki co jest ok (9 tydzien) ale miesniaki urosły o kolejne 0.5 cm i ten ktory jest wyczuwalny przez skórę jest wielkości sliwki (czułam, że przez 3 tygodnie trochę się powiększył) Macica rośnie to i one też, ale trochę się przesunęły lub mam takie wrażenie. Na usg widać już tylko dwa, ale reszta też pewnie jest tylko, że niewidoczna. 'Dziecior' ładnie rośnie więc jestem dobrej myśli

 

[Stara Pierwiastka]

Co Wam powiem to Wam powiem. Jak "dzieciory" ładnie rosną to najważniejsze. Moje miesniory zmierzone w 23/24 tc bodajże miały już 24/25 cm później głowica nie obejmowała pomiarów. Nie mierzyli. Uwypuklily się na zewnątrz. W 6 mc wyglądałam na 9 . A przed porodem pewnie na 15 miesiąc ogólnie , tak, wszyscy obstawiali bliźniaki albo i trojaki
Przy porodzie sn krwotok był, ale przygotowani byli. Jak zaczynałam ciążę z 7 cm. To na kontroli po porodowej jakoś 8-9 cm miały. A z ostatniej wizyty niecałe 4 cm. Przed ciążą ratowałam się 2x esmya, teraz się dowiedziałam że ja wycofali. No cóż. Póki są tej wielkości nie będę myśleć co zrobię jak znowu zaczną rosnąć. Jedno wiem. Że w takich przypadkach ciąża jest możliwa

 

[Foka_szara]

Ale to fakt przy mięśniakach brzuch widać wczesniej i jest większy. U mnie wzrost mięśniaków wyhamował po 12 tygodniu, ale dalej czuję dziada przez skórę (ten rosnący na zewnątrz) Zobaczymy co będzie dalej

Esmya jest póki co wstrzymana w obrocie, ale czy ostatecznie ją wycofają? Bardzo możliwe, że tak.

 

[Foka_szara]

@topola83
Jak tam Twoja ciąża i mięsniaki?

 

[KarolinaKG]

Dzień dobry Kobietki jestem następną w ciąży z mięśniakiem. Dopiero 5-6 tydzień, jutro pierwsza wizyta u ginekologa i zobaczymy jaka diagnoza... Przed ciążą miałam stwierdzonego mięśniaka na tylnej ściance o wymiarach niecałe 30 mm. Poza comiesięcznymi bólami brzucha przed okresem, to nie mogłam się uskarżać na inne dolegliwości, okres nawet mi się unormował, nie był wyjątkowo obfity. Teraz też poza bólem piersi i brakiem miesiączki innych objawów nie mam, ale na teście 2 kreski i tylko męczą mnie bóle brzucha podobne do tych okresowych. I tu moje pytanie, czy któraś z Was też się z tym zmaga albo zmagała? Bo już mam wrażenie, że wolałbym codziennie wymiotować... Zmęczona już tym jestem

 

[Foka_szara]

U każdego może być inaczej. Mnie też męczyły na początku coś jak bóle okresowe, ale zawsze warto przy okazji zapytać lekarza. Co do mieśniaka zostaje ci obserwacja zwłaszcza, że w pierwszym trymestrze bardzo często szybko rosną. Będzie dobrze chociaż nie będę ukrywać dużo zależy od lokalizacji i rodzaju mięsniaka i każda taka ciąża to ciąża podwyższonego ryzyka.

 

[KarolinaKG]

U każdego może być inaczej. Mnie też męczyły na początku coś jak bóle okresowe, ale zawsze warto przy okazji zapytać lekarza. Co do mieśniaka zostaje ci obserwacja zwłaszcza, że w pierwszym trymestrze bardzo często szybko rosną. Będzie dobrze chociaż nie będę ukrywać dużo zależy od lokalizacji i rodzaju mięsniaka i każda taka ciąża to ciąża podwyższonego ryzyka.

A ile u Ciebie trwały te bóle? Oczywiście spytam lekarza. Jeszcze nie dodałam, że ten mój mięśniak jest śródścienny. Będziemy obserwować i dbać o siebie, obiecuję