reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Masaż krocza

Czy masaż krocza pomógł uniknąć nacięcia/pęknięcia podczas porodu SN


  • Wszystkich głosujących
    4

MoniB1988

Fanka BB :)
Dołączył(a)
6 Grudzień 2020
Postów
552
Cześć, pytanie do tych, które stosowały masaż krocza przed porodem. Pomogło? Czy to rzeczywiście działa i dzięki niemu uniknęłyście nacięcia/ pęknięcia?
 
reklama
Cześć, pytanie do tych, które stosowały masaż krocza przed porodem. Pomogło? Czy to rzeczywiście działa i dzięki niemu uniknęłyście nacięcia/ pęknięcia?
W obu ciążach masowalam krocze plus wiesiołek , w obu bez naciecia i pekniecia. Czy to zasługa tego? Nie mam pojęcia, pewnie coś tam pomogło, najwieksza wdzięczność mam jednak do położnej (ta sama odbierala obydwa porody) i uważam , ze nasza współpraca i jej doświadczenie przyczyniły się do tego, że nie było potrzeby nacinania
 
W obu ciążach masowalam krocze plus wiesiołek , w obu bez naciecia i pekniecia. Czy to zasługa tego? Nie mam pojęcia, pewnie coś tam pomogło, najwieksza wdzięczność mam jednak do położnej (ta sama odbierala obydwa porody) i uważam , ze nasza współpraca i jej doświadczenie przyczyniły się do tego, że nie było potrzeby nacinania
Dziękuje za odpowiedz 😊
 
Masowalam krocze, ale mnie nacieli. Poród był powikłany i myśleli, że to pomoże. Myślę, że gdyby nie był powikłany, to by nie nacinali. W środku pękłam lekko. Ale dziecko duże, klinowalo się. Odpowiedz nie jest taka prosta jak w ankiecie, bo jest wiele czynników dodatkowych. Moim zdaniem pomaga. Szybko się wygoilam. Siedzieć mogłam od porodu. Tkanki były elastyczne i dobrze ukrwione
 
Masowalam krocze, ale mnie nacieli. Poród był powikłany i myśleli, że to pomoże. Myślę, że gdyby nie był powikłany, to by nie nacinali. W środku pękłam lekko. Ale dziecko duże, klinowalo się. Odpowiedz nie jest taka prosta jak w ankiecie, bo jest wiele czynników dodatkowych. Moim zdaniem pomaga. Szybko się wygoilam. Siedzieć mogłam od porodu. Tkanki były elastyczne i dobrze ukrwione
Dziękuje za odpowiedz 😊
 
A ja nie masowałam, bo miałam mieć cc ;-)
Niestety położna mnie nacięła, ale prawdopodobnie obyłoby się i bez tego. Siedzieć w sumie też mogłam od razu, jeszcze przed zdjęciem szwów 🤷‍♀️ Spodziewałam się problemów, ale się pozytywnie zaskoczyłam.
 
Do góry