reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
Witam z poranna kawa. Znowu kiepska nic. A w zasadzie pół. Młoda wymiotowala od kaszlu a potem gardło ja bolało....

Ja chodziłam do szkoły rodzenia. Dla mnie fajne były tam ćwiczenia. A najważniejsze było że wszystkie osoby że szkoły miały zagwarantowane przyjęcie do szpitala na poród. Bo to popularny szpital i zdarza się że odsylaja jak nie ma miejsc a ktoś nie ma lekarza że szpitala. Taka wiecie zawoalowana opłata za przyjęcie do porodu....
Teraz też się zastanawiam....
Monika duzo siły na cały dzień!
 
reklama
Wiesz co, w tej szkole to nie tylko są wskazówki na temat rodzenia:) tam uczą wszystkiego jak przewijac, jak kąpać dziecko jakich kosmetykow używać, np przy odparzeniu , czego używać gdy dziecko podrazni Ci sutki przy karmieniu, ogólnie wszystko od początku do końca:)

Nie chodziłam do szkoły rodzenia w pierwszej ciąży i w drugiej też nie zamierzam. Wszystko przychodzi intuicyjnie, a kosmetyki to i tak trzeba próbować co działa bo na każde dziecko inaczej. Jakoś nie widzę sensu w drugiej ciąży tym bardziej.

U mnie przychodzi położna z przychodni i jest aż jedna do wyboru :D Dla mnie najważniejsze że zdjęła mi szwy w domu i pomogła z nawałem. Ale tak to nie potrzebowałam jej wsparcia.
 
Nie chodziłam do szkoły rodzenia w pierwszej ciąży i w drugiej też nie zamierzam. Wszystko przychodzi intuicyjnie, a kosmetyki to i tak trzeba próbować co działa bo na każde dziecko inaczej. Jakoś nie widzę sensu w drugiej ciąży tym bardziej.

U mnie przychodzi położna z przychodni i jest aż jedna do wyboru :D Dla mnie najważniejsze że zdjęła mi szwy w domu i pomogła z nawałem. Ale tak to nie potrzebowałam jej wsparcia.
To jest każdego z osobna decyzja :) ja lubię dużo wiedzieć więc na pewno pójdę xd
 
Zauważyłam dość często,ze kobiety woza swoje dzieci w fotelikach,a przecież to bardzo nie zdrowe dla małego kręgosłupa,rozumiem autem ktos podjedzie to wygodniej dopiac fotelik di stelaża,ale mieszkać na miejscu i pol dnia tak jeździć
 
reklama
Zauważyłam dość często,ze kobiety woza swoje dzieci w fotelikach,a przecież to bardzo nie zdrowe dla małego kręgosłupa,rozumiem autem ktos podjedzie to wygodniej dopiac fotelik di stelaża,ale mieszkać na miejscu i pol dnia tak jeździć
Tym bardziej że dziecko w foteliku może być do godziny i później trzeba je wyjac i zrobić przerwę .. też tego nie rozumiem.
 
Do góry