reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2013

Wczoraj złapałam jakiegoś dołka...kryzys osobowości przechodzę :-(
Gabula załapała raczkowanie już nawet na panelach dobrze sobie radzi :-)
Dziś znów płacze nocne jednej i drugiej były, więc Oliwia wylądowała u Nas, a ja u dziewczyn w pokoju.
Martwi mnie, że Gabula jak mąż do Niej idzie gdy płacze, wpada w jeszcze większą histerię.
Koleżanka mi ostatnio towarzyszyła w jeździe po mieście nocą, uczyłam się ruszać z ręcznego haha, górki to moje przekleństwo a z resztą radzę sobie całkiem dobrze, no i już wsiadając do samochodu nie mam stresa jak to było wcześniej.

Banankowa dobrze, że nic Wam się nie stało a samochód hmm współczuję stłuczki, oby jak najmniej kosztowała ta naprawa.
Asinka bo czasami z rodziną tylko na zdjęciu się dobrze wygląda, ale chyba nie jest tak źle?
Truskaffka jesteś jak przeciąg, wpadasz, wypadasz ;-)
 
reklama
hej:)
U nas dziś pochmurny dzionek, więc siedzimy w domku:(
Z Nikolki coraz większa wiercipiętka kręci się po podłodze,po łóżku .zaczyna się wspoinać,ale póki co staje na kolankach tylko ,pełza w tył heheheheh
Kania moja Nika jakiś czas temu bała się wszystkich chłopów,ale nie własnego ojca, co do Gabi to może mąż jest bardziej stanowczy i konsekwentny ,więc Gabi wymusza byś ty przyszła, a nie on.Oliwka się budzi przez płacz Gabi i z tego powowdu też płacze?
banankowa współczuje wczorajszego dnia,ale pamiętaj ,że po burzy wychodzi baaaaaardzo duże słońce,więc coś miłego napewno niedługo się stanie:)
 
Ewciulek to raczej ja jestem stanowcza i konsekwentna.
Oliwię wybudza jej płacz albo Ona sama się budzi i woła Nas, dopóki Gabi się nie obudzi, jak ta się rozpłacze to Oliwia odwraca się pupą i śpi. Tłumaczyłam jej, że jak się obudzi w nocy, to niech do Nas przyjdzie, bo zawsze może a nie krzyczy na pół domu Mamo, Tato bo w ten sposób wybudza Gabrysię i wtedy Obie płaczą :-(
Zanim poszłam do szpitala, przychodziła do Nas z poduszką i lalą. Wszystko podobno się zaczęło jak mnie nie było. Nocne pobudki, wybudzanie się nawzajem, krzyczenie na cały głos.
 
Hm wychodzi na to,że Oliwia boi się ,że jak się pewnej nocy obudzi znowu Cię nie będzie,wiesz co moja rada jest taka , może przez parę dni śpij z Oliwią?Tyle tylko,że Gabi znowu krzyczy jak próbuje ją uspokoić twój mąż:( No,ale chyba to by było najlepsze rozwiązanie mimo wszystko ......zrobisz jak zechcesz :)
 
hejka

ja się trochę martwię..mojej mamie źle wyszła cytologia, dostała skierowanie do szpitala na łyżeczkowanie..nie przyjmuję do wiadomości że coś złego mogłoby się stać, bo przecież musi być dobrze i JUŻ! ale o kciuki proszę...

Banankowa współczuję, stresu strachu kasy...ehhh ale najważniejsze że wszyscy cali. Ta akcja z gaśnicą masakraaa nie wiedziałam że coś takiego może się w ogóle wydarzyć:eek:
Kania hehe wiesz że faktycznie ostatnio pojawiam się i znikam, ale to przez bardziej intensywny okres ;) postaram się poprawić ;) w końcu nie nie lubi przeciągów:-p
kierowca rajdowca z Ciebie coraz lepszy:cool2:
co do histerii na widok tatusia, trzymam kciuki żeby szybko małej przeszło. A bawią się razem? wtedy jest oki?
Ewciulek Nikola się kręci wierci a zaraz wystrzeli jak torpeda zobaczysz hihi ;)
 
Ewciulek gdyby Gabi na męża tak nie reagowała to jest to do wykonania.
Truskaffka oczywiście że się bawią razem, wówczas jest wszystko ok. Czasami specjalnie zostawiam ich samych i zabieram Oliwię na spacer/zakupy itp. Trzymam kciuki za mamę, wszystko będzie dobrze !!! Właśnie sobie przypomniałam, że na cytologię miałam iść upsssssssss:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:A przeciągów nie cierpię, złe doświadczenia mam z nimi.

Wczoraj zaserwowaliśmy Obu panienkom wspólną kąpiel, radochy było co nie miara, tyle że Gabcia miała później problem z zaśnięciem, taka była pobudzona. Ale mama zdzialała cuda i zasnęła :-)
 
Kania na cytologię MARSZ!
Sama ostatnio też robiłam, czekam na wyniki.

A jak tatuś z córcią się dobrze bawią-bardzo dobrze że, są momenty jak sam na sam zostają:tak: - to trzymam mocno kciuki, żeby szybciutko tatuś stał się również lekiem na całe zło, podobnie jak mamusia ;-)
 
Hej :)
W szoku jestem cały czas. Myłam ręce w łazience Antoś mnie wola żebym zobaczyła co Ignaś robi a on przydreptał do schodów oparł łapki na 1 stopniu i sobie tak stał. Myślę sobie ok niech stoi. Ale po chwili mały rączki buch na drugi stopień ale stał cały czas na podłodzę. Zaczęłam do niego iść a ten kolanko w ruch i wspiął się nóżkami na pierwszy stopień. I tak przeczworakował mi całe schodki całe 8 stopni co prawda szłam za nim i go asekurowałam. Aż teściowa z salonu przyszła bo nie mogła uwierzyć. Glizdka mała już nawet na samym dole zostawiana być nie może...

Truskaffka trzymam kciuki i daj znać jakbyś coś wiedziała.

Kania ale jeżeli Ty teraz będziesz spała z Oliwią to ją do siebie jeszcze bardziej nauczysz i później będziesz miała jeszcze gorzej. Naprawdę wydaje mi się, że mniejszym złem będzie zabranie łóżeczka Gabrysi do siebie na okres 2-3 tygodni. Oliwka się uspokoi a wy wszyscy w końcu się wyśpicie. I wydaje mi się że jak później z powrotem łóżeczko Gabi wróci to historia powtarzać się nie będzie bo Oliwka zapomni o swoich nocnych przygodach.
 
Truskaffka pójdę jak mi się @ skończy !!!
Deizzi Ignaś to torpeda :-) Masz jakąś bramkę zabezpieczającą te schody?

Dziś zabrałam po południu Oliwię na spacer, oczywiście porozmawiałyśmy sobie na temat krzyków nocnych, wzajemnego wybudzania i przychodzenia do Nas. Okazało się, że panna nie przychodzi do Nas, bo boi się, że zastanie tu babcię zamiast Nas. Była taka sytuacja tuż przed zabiegiem, że byliśmy na kolacji rocznicowej i babcia tu chwilę pilnowała dziewczyn. Jak Nas nie było, Oliwia się przebudziła i przyszła do Nas a tam babcia. Lekko się przestraszyła, zaczęła płakać gdzie tata z mamą ale babcia ją uspokoiła i położyła w naszym łóżku. Mąż ją po naszym przyjściu przeniósł do jej łóżka. Więc chyba o to chodziło, dlatego nie przychodziła tylko wołała nas albo krzyczała za Nami, by ktoś do niej przyszedł.
Mąż wybył na kosza, dziewczyny śpią od godziny a ja leżakuję i może jakiś filmik sobie pooglądam.
 
reklama
Kania mam uliczkę ale na samej górze żeby nie schodził nie spadał ze schodów. A u nas schody są 2x po 8 stopni więc teoretycznie musiałabym mieć 4 uliczki jakbym chciała i na dole i górze każdych schodów je zabezpieczać, dlatego jest tylko przy naszej części domu b tam najwięcej czasu spędzamy. Daj znać czy noc była udana.
 
Do góry