I
ivaz
Gość
Justyna337, my jechaliśmy nad morze m-c temu mała miała niecałe 3-ce. Wieczorem przed wyjazdem spakowaliśmy samochód, a w podróż wyruszyliśmy ok 5 rano, jechaliśmy z W-wy. Mała spała prawie cała drogę, obudziła się za Ostródą, wtedy zatrzymaliśmy się w jakims zajeździe, nakarmiliśmy dzieciaka, my zjedliśmy sniadanko, napilismy sie kawki i pojechaliśmy dalej, mała się trochę pokręciła i usnęła obudziła się w Dębkach.
Natomiast z powrotem do domu wyjechaliśmy o 19 i to był juz pikus, bo Zocha spała cała drogę i się nie zatrzymywaliśmy w ogóle, obudziła sie rano w już domu, więc nie było tak strasznie, a też się bałam
Natomiast z powrotem do domu wyjechaliśmy o 19 i to był juz pikus, bo Zocha spała cała drogę i się nie zatrzymywaliśmy w ogóle, obudziła sie rano w już domu, więc nie było tak strasznie, a też się bałam