Miroslava1979
Szalona Żoneczka ;-)
Witajcie Kochaniutkie!!!!
Jestem juz od wczoraj w domu, ale jak narazie jestem jeszcze bardzo osłabiona, mam anemię i wszystko mnie boli. Synek jest kochany, je i śpi, fakt, ze jest malutki i ma problem ze ściąganiem pokarmu z piersi, ale robimy postepy. Maluszek podbił serca położnych w szpitalu, bo był bardzo grzeczny i prawie wogóle nie płakał, jestem mega szczęśliwa:-) Jutro idę na zdjęcie szwów, mam nadzieje, ze chociaz trochę mi to ulży... Ale dla takiego skarbeńka przeżyłabym to jeszcze raz. Wiecej opowiem innym razem, bo jak narazie każdą wolną chwilę poswięcam na odpoczynek.
Całuję Was kochaniutkie:-)
Jestem juz od wczoraj w domu, ale jak narazie jestem jeszcze bardzo osłabiona, mam anemię i wszystko mnie boli. Synek jest kochany, je i śpi, fakt, ze jest malutki i ma problem ze ściąganiem pokarmu z piersi, ale robimy postepy. Maluszek podbił serca położnych w szpitalu, bo był bardzo grzeczny i prawie wogóle nie płakał, jestem mega szczęśliwa:-) Jutro idę na zdjęcie szwów, mam nadzieje, ze chociaz trochę mi to ulży... Ale dla takiego skarbeńka przeżyłabym to jeszcze raz. Wiecej opowiem innym razem, bo jak narazie każdą wolną chwilę poswięcam na odpoczynek.
Całuję Was kochaniutkie:-)