M
modroklejka
Gość
Witajcie!
ja dzis od rana w kiepskim nastroju-okazało sie ze energetyka o nas zapomniala przez 4 mc a teraz sobie przypomniała i mam 800 zł do zapłacenia...zła jestem bo kasa miała byc na zakupy dzidziowe i czesciowo prezenty swiateczne a tak kiszka....w grudniu beda prezenty wiec za maluszkowe zakupiki zabiore sie dopiero w styczniu
poza tym moje psy znowy walczyły o palme pierwszenstwa-na szczecie tym razem obejdzie sie bez szycia, ale mały ma cos z łapa i czeka mnie wizyta u weterynarza-bo mały kuleje....a mgła jest straszna u nas i sama troche sie boje jechac....a małż nie moze
fanka Kubicy to moze nie jestem, ale troche poprzez mezusia interesuje sie motoryzacja szeroko pojeta...silniki, koniki itp...w sumie od 3 lat to juz trwa...
chwilowo uciekam sprzatnąc biuro bo masa piachu i błota po deszczach sie naniosła, a potem musze opanowac kosz prania-na szczescie juz wpyranego trzeba tylko poprasowac co akurat lubie....
buziaki
ja dzis od rana w kiepskim nastroju-okazało sie ze energetyka o nas zapomniala przez 4 mc a teraz sobie przypomniała i mam 800 zł do zapłacenia...zła jestem bo kasa miała byc na zakupy dzidziowe i czesciowo prezenty swiateczne a tak kiszka....w grudniu beda prezenty wiec za maluszkowe zakupiki zabiore sie dopiero w styczniu
poza tym moje psy znowy walczyły o palme pierwszenstwa-na szczecie tym razem obejdzie sie bez szycia, ale mały ma cos z łapa i czeka mnie wizyta u weterynarza-bo mały kuleje....a mgła jest straszna u nas i sama troche sie boje jechac....a małż nie moze
fanka Kubicy to moze nie jestem, ale troche poprzez mezusia interesuje sie motoryzacja szeroko pojeta...silniki, koniki itp...w sumie od 3 lat to juz trwa...
chwilowo uciekam sprzatnąc biuro bo masa piachu i błota po deszczach sie naniosła, a potem musze opanowac kosz prania-na szczescie juz wpyranego trzeba tylko poprasowac co akurat lubie....
buziaki