Witajcie!
Miotlica, z tego co opisujesz, to na pewno był to czop
Myślę, że mi też wkrótce odejdzie, bo od wczoraj mam mokre majtki, dużo białej wydzieliny, w tamtych ciążach po czymś takim odchodził mi czop. Ja też bym chciała dotrwać do cc (20.03), a przynajmniej do piątku - wtedy wraca mąż i zostaje na urlopie.
Jak czytam Wasze posty to każda ma już jakieś objawy przepowiadające - ta końcówka jednak tak się wlecze!
Mi wróciła ochota na krzątanie się po domu - wreszcie! Ostatni tydzień to było czyste lenistwo. A teraz mam poczucie, że wielka chwila bliska - i chcę jeszcze jak najwięcej zrobić. Ale na 3S pozwolę sobie dopiero w piątek jak mąż wróci - do tego czasu zaciskam nogi, bo chcę być z nim w czasie porodu.
Na mojego Michała 3S nie podziałało
Urodził się w 42 tc, robiłam co mogłam by go wypchać... nawet skakałam przez skakankę
- człowiek młody był i głupi ;-) - a i tak dopiero po oksytocenie wyszedł ze mnie...